Ścigacz.pl

Druga runda Mistrzostw Świata w Rajdach Cross-Country 2021 została niestety skrócona o połowę z powodu pandemii w Mongolii. Zredukowany do pięciu etapów rajd, w którym zawodnicy, w dwóch ostatnich dniach, powtarzali wcześniej zaliczone oesy, nadal stanowił spore wyzwanie ze względu na zróżnicowany teren.

Matthias Walkner z zespołu Red Bull KTM Factory Racing wygrał tegoroczną edycję Silk Way Rally. Drugie miejsce zgarnął Skyler Howes z zaledwie sześcioma sekundami przewagi nad Franco Caimim z Hero MotoSports, który uzupełnił podium.

Drugie miejsce na piątym i ostatnim etapie rajdu było więcej niż wystarczające, aby Matthias Walkner odniósł zwycięstwo w rajdzie, a wraz z nim przejął prowadzenie w Mistrzostwach Świata w Rajdach Terenowych.

Organizatorzy wydarzenia borykali się z problemami, z którymi trzeba było sobie poradzić. W wyniku tego zapadła decyzja o skróceniu rywalizacji i nie wjeżdżaniu na teren Mongolii, gdzie miała się odbyć druga połowa 10-dniowego wydarzenia. W kraju Czyngis-chana lawinowo obecnie wzrasta liczba przypadków koronawirusa, a także, co niezwykłe, dżumy dymieniczej. Trudno się więc dziwić takim, a nie innym postanowieniom organizatora.

132-kilometrowy etap rozegrany piątego dnia był ostatnim i równocześnie był powtórką z drugiego dnia zawodów. Pikanterii końcowemu etapowi dodawał krótki, zaledwie 110-kilometrowy odcinek mierzony, który oznaczał jedno - sprint do mety.

Walkner miał na starcie prawie pięć minut przewagi, ale nadal pędził ciasną leśną trasą, aby zająć drugie miejsce i uzyskać ostatecznie 6 minut i 20 sekund przewagi w klasyfikacji. Ta wygrana w połączeniu z drugim miejscem w pierwszej rundzie, którą był Rajd Kazachstanu, pozwoliła wysunąć się Walknerowi na prowadzenie w klasyfikacji serii z przewagą 21,5 punktu nad Skylerem Howesem.

- Ostatni etap tutaj był naprawdę przyjemny do jazdy. Było tak samo jak w drugim dniu, ale zamiast utrudniać sprawę, wydaje mi się, że dzisiaj samochody i ciężarówki przygotowały dla nas trasę całkiem dobrze - powiedział Walkner. - Naprawdę starałem się naciskać na początku, ponieważ wiem, że pierwsza część etapu jest dla mnie dobra na szybkich trasach. W lesie myślałem, że będę musiał trochę odpuścić, ale dzisiaj jechało mi się lepiej i mogłem gnać przez cały etap. Szkoda, że ​​rajd musiał zostać skrócony, ale organizatorzy wykonali świetną robotę, zapewniając nam pełne wydarzenie. Zdobycie słynnego trofeum tygrysa tutaj na Silk Way Rally to niesamowite uczucie, a dzięki mojej wygranej prowadzę również w mistrzostwach. Naprawdę nie mogłem prosić o lepszy wynik.

Drugi w klasyfikacji generalnej, osiągając swój najlepszy wynik w Mistrzostwach Świata w Rajdach Cross-Country i pierwsze podium w karierze, Skyler Howes musiał rozegrać ostatni etap jadąc szybko, ale nie za szybko. Howes na starcie miał niewielką przewagę, 49 sekund, nad zajmującym trzecie miejsce Franco Caimim. Ponieważ oes był powtórką z drugiego dnia, a nawigacja nie stanowiła większego wyzwania, zawodnicy zbliżyli się w swoich czasach. Pierwszą piątkę dzieliło mniej niż trzy minuty. Skyler albo doskonale to przekalkulował, albo po prostu miał szczęście. Po skorygowanych wynikach nadal miał sześć sekund przewagi nad Caimim i zajął drugie miejsce.

- Zajęcie drugiego miejsca i zdobycie pierwszego podium w rundzie mistrzostw świata jest niesamowite - powiedział Howes na mecie. - Miałem nadzieję na nieco dłuższy wyścig i może stopień wyżej na podium, ale tak, czy inaczej, jestem bardzo szczęśliwy z drugiego miejsca. Przez cały wyścig wszystko potoczyło się dobrze, a na ostatnim etapie wszystko sprowadziło się do zaledwie kilku sekund. Na szczęście jechałem naprawdę dobrze i obroniłem pozycję w tabeli. Wynik tutaj przenosi mnie na drugie miejsce w klasyfikacji mistrzostw, co po moich problemach w pierwszej rundzie jest niesamowite. Teraz mamy małą przerwę do następnego wyścigu, ale walka o mistrzostwo daje mi tylko większą motywację. Zdecydowanie nie mogę się doczekać, kiedy znów będziemy się ścigać.

Wczesny lider rajdu, Franco Caimi, stoczył zaciętą walkę o miejsce na podium i ostatecznie zaliczył bardzo dobry występ dla zespołu Hero. Walcząc z Howesem i Sandersem, Caimi popełnił kosztowny błąd podczas przekraczania rzeki czwartego dnia, który kosztował go sporo czasu i delegował na trzecie miejsce. W pierwszej piątce znalazł się również Sebastian Buhler, co daje Hero bardzo dobry rezultat.

- Nie mam słów, aby opisać, jak bardzo się teraz cieszę, nie tylko dla siebie, ale także dla zespołu - powiedział Caimi. - Nasi ludzie wykonali fantastyczną robotę i udało nam się ukończyć na podium. Mocno naciskaliśmy przez cały wyścig i ostatecznie straciliśmy drugą pozycję różnicą sześciu sekund. Jestem naprawdę zadowolony z wyniku i nie mogę się doczekać dalszego rozwoju wraz z zespołem. Jestem pewien, że razem możemy dokonać wielkich rzeczy. Chcę również skorzystać z okazji, aby podziękować rodzinie Hero i fanom za wsparcie i dobre słowa.

Piąty i ostatni etap wygrał zawodnik GASGAS, Daniel Sanders. Co ciekawe, Australijczyk odniósł najwięcej zwycięstw etapowych, ponieważ wygrał aż trzy z pięciu etapów w tym skróconym rajdzie. Gdyby nie dziewiąte miejsce i minuta kary na pierwszym etapie, Sanders z pewnością walczyłby o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Danielowi bardzo pasowało rosyjskie błoto, które przypominało bardziej warunki obecne w enduro i motocrossie.

- Dzisiaj bardzo mocno naciskałem, aby spróbować dostać się na podium generalki, ale to nie wystarczyło - powiedział Sanders. - Zostawiłem na trasie wszystko co miałem i zrobiłem wszystko, co mogłem, aby nadrobić czas, ale to był krótki etap i niewiele nas dzisiaj dzieliło. Dużo się nauczyłem w tym tygodniu, czułem się świetnie na motocyklu i wiem, że mam prędkość, więc to wszystko należy zaliczyć na plus. Kiedy wrócimy do domu, skupię się głównie na poprawie nawigacji, ponieważ czuję, że trochę mi tutaj brakuje. Ale ogólnie rzecz biorąc, całkiem przyzwoity tydzień dla mnie i zespołu.

Po dobrej inauguracji Mistrzostw Świata w Kazachstanie, zawodnicy Yamaha Racing znaleźli się w czołówce na początku skróconego Silk Way Rally. Ross Branch był wśród pierwszych liderów rajdu, ale awaria motocykla podczas pierwszego dnia etapu maratońskiego, sprawiła, że wycofał się z dalszej rywalizacji. Adrien Van Beveren i Andrew Short zajęli odpowiednio szóste i ósme miejsce. Podobnie jak Caimi, Short popełnił kosztowny czasowo błąd podczas przekraczania rzeki.

Wyniki Silk Way Rally 2021

1. Matthias Walkner (KTM) 6:19:18
2. Skyler Howes (Husqvarna) 6:25:38 + 0:06:20
3. Franco Caimi (Hero) 6:25:44 + 0:06:26
4. Daniel Sanders (GASGAS) 6:26:37 + 0:07:19
5. Sebastian Buhler (Hero) 6:29:36 + 0:10:18
6. Adrien Van Beveren (Yamaha) 6:36:57 + 0:17:39
7. Luciano Benavides (Husqvarna) 6:38:08 + 0.18:90
8. Andrew Short (Yamaha) 7:08:42 + 0:49:24

Klasyfikacja generalna Mistrzostw Świata w Rajdach Cross-Country 2021 (po 2 rundach)

1. Matthias Walkner 57.5
2. Skyler Howes Husqvarna 36
3. Daniel Sanders 32.5
4. Franco Caimi 32
5. Adrien Van Beveren 31