Restrukturyzacja KTM zakoñczona przez s±d. Kiedy ponownie ruszy produkcja motocykli?
Sąd rejonowy w Ried im Innkreis zaakceptował plany restrukturyzacji spółek należących do grupy KTM. To oznacza, że nikt nie wniósł sprzeciwu i marka będzie mogła kontynuować działania zmierzające do przywrócenia jej na właściwy tor. Wiadomo już, kiedy ruszy produkcja motocykli.
Choć w ostatniej chwili Bajaj wyłożył pieniądze na ratowanie KTM, to plan restrukturyzacji musiał jeszcze być zatwierdzony przez sąd. Sprawą zajmował się sąd rejonowy w Ried im Innkreis. Zainteresowani mieli dwa tygodnie na składanie protestów i zażaleń, ale nikt nie zdecydował się na taki ruch. To oznacza, że KTM może zacząć powrót do normalnego funkcjonowania.
- Ulżyło mi i jestem bardzo wdzięczny, że wreszcie mogliśmy zamknąć ten trudny rozdział. Teraz skupiamy się na ponownym uruchomieniu produkcji, co ma nastąpić pod koniec lipca i reorganizacji grupy. Chciałbym wykorzystać tę okazję, by podziękować i wyróżnić Dr. Ullę Reisch, jedną z najlepszych w naszym kraju ekspertek do spraw restrukturyzacji, która przeprowadziła nas przez te trzy procesy nie tylko służąc swoją wiedzą, ale również zaangażowaniem - powiedział Gottfried Neumeister, prezes Pierer Mobility AG.
Restrukturyzacja obejmowała spółki KTM AG, KTM Components GmbH oraz KTM Forschungs & Entwicklungs GmbH. Zaakceptowany plan obejmował spłatę 30 proc. zadłużenia całej grupy i umorzenie pozostałej jego części. Łączna kwota przekraczała 2 mld euro, a finalnie zapłacono 600 mln euro. Pojawiały się próby doprowadzenia do upadłości spółki, ale wtedy wierzyciele mogliby odzyskać mniej niż 15 proc. zadłużenia.
Produkcja w Mattighofen już raz została wznowiona, ale na krótko, ponieważ zabrakło części. Dostawcy nie wiedzieli, co będzie się działo z markami KTM, więc skupili się na innych odbiorcach. Obecnie pracownicy mają skrócony tydzień pracy i zostali odesłani do domów. Nie wiadomo też, jakie plany wobec fabryki ma indyjski Bajaj. Wszyscy obawiają się, że gigant będzie chciał zlikwidować austriacką jednostkę.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze