Rejestracja motocykla z USA bêdzie trudniejsza. Rz±d szykuje zmiany w dopuszczaniu pojazdów do ruchu
Ministerstwo infrastruktury szykuje zmiany w sposobie dopuszczenia pojazdów do ruchu. Zarejestrowanie samochodu lub motocykla spoza Unii Europejskiej będzie znacząco utrudnione. Projekt jest pokłosiem problemów wywołanych przez aferę z białoruskimi ciągnikami rolniczymi.
W sieci pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia oraz niektórych innych ustaw. Jeśli zamierzacie sprowadzić samochód lub motocykl z USA albo Japonii, to warto się pospieszyć, bo planowany termin przyjęcia projektu ustalono na I kwartał 2026 roku. Co się zmieni? Zapinajcie pasy, bo będzie ciekawie!
Reklama
Zgodnie z nowymi przepisami, jeżeli pojazd używany sprowadzony spoza Unii Europejskiej nie będzie miał europejskiej homologacji, to trzeba będzie ją uzyskać. Nazwano to procedurą krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu niebędącego nowym. Właściciel pojazdu będzie musiał złożyć wniosek o dopuszczenie go do ruchu w stacji kontroli pojazdów. Uprawniony diagnosta zweryfikuje zgodność z wymaganiami obowiązującymi w Polsce. Żeby było ciekawiej, to diagnosta będzie musiał wcześniej przejść specjalne szkolenie i proces kwalifikacyjny. To oznacza, że nie każda stacja wykona taką procedurę.
Jeśli diagnosta nie będzie mógł ocenić pojazdu z powodu braku dokumentów lub wątpliwości związanych ze spełnianiem wymagań dotyczących emisji spalin, to pojazd zostanie skierowany na dodatkowe badanie w jednostce wskazanej przez Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego. Po pozytywnej weryfikacji dokumentów i przejściu badania technicznego pojazd otrzyma świadectwo dopuszczenia. Warto wspomnieć, że w projekcie nie ma słowa o pojazdach zabytkowych.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ projekt wprowadzi też procedurę dla pojazdów zarejestrowanych w innym kraju UE objętych krajowym indywidualnym dopuszczeniem pojazdu. Chodzi o pojazdy zarejestrowane nie dłużej niż 2 lata przed złożeniem wniosku o pierwszą rejestrację w Polsce. Właściciel będzie musiał najpierw zwrócić się do DTDT z wnioskiem o uznanie dopuszczenia indywidualnego wydanego przez inny kraj UE. Jeżeli decyzja będzie odmowna, to właściciela czeka przejście procedury opisanej powyżej.
Skąd te zmiany? Na początku tego roku w sieci pojawiły się niepokojące informacje, że urzędy nie chcą rejestrować samochodów i motocykli sprowadzanych spoza Unii Europejskiej. W domyśle chodziło oczywiście o pojazdy z USA i Japonii. Stany Zjednoczone są obecnie na 3. miejscu listy krajów, z których Polacy najchętniej sprowadzają auta. Dużą popularnością cieszą się też używane motocykle z USA, zwłaszcza Harleye.
Zamieszanie zostało wywołane przez wyrok NSA w sprawie rejestracji ciągników rolniczych z Białorusi. Sąd wydał wyrok odmowny, ale zamiast użyć słowa "ciągnik", użył słowa "pojazd", co spowodowało panikę wśród urzędników. Dodatkowo rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych czynności organów w sprawach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu oraz wzorów dokumentów w tych sprawach z 31 grudnia 2024 r. Zmiana dotyczy wypełniania rubryki przy kodzie K dowodu rejestracyjnego. W przypadku pojazdów używanych, jeżeli w dowodzie jest kod K, ale nie ma numeru homologacji lub w ogóle nie ma kodu K, to nie trzeba wpisywać tego numeru.
W efekcie polskie wydziały komunikacji podzieliły się pod względem interpretacji przepisów. Niektórzy urzędnicy zaczęli odmawiać rejestracji używanych samochodów i motocykli z Japonii i USA. W efekcie ministerstwo musiało przygotować dodatkową instrukcję, która precyzowała, że wyrok dotyczy tylko nowych pojazdów.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze