Ścigacz.pl

Wiele wskazuje na to, że kurz po sezonie 2021 jeszcze przez chwilę nie opadnie. Raul Fernandez oskarżył swój team o faworyzowanie Gardnera.

W hiszpańskim portalu Motorsport.es pojawiła się wypowiedź Raula Fernandeza, w którym twierdzi on, że jego ekipa była niedoświadczona i nikt nie wiedział, jak ich poprowadzić. Co więcej, Fernandez dodał, że "Dlatego dzisiaj nie mamy korony mistrzowskiej, ale moralnie zostało udowodnione w wynikach, że jestem mocniejszym zawodnikiem, z większą ilością zwycięstw i pole position oraz szybszymi okrążeniami." Zawodnik dodał, że Gardner zdobył więcej punktów, ale ma żal do swojego teamu, że wraz ze swoim zespołem nie otrzymał należytej pomocy.

Podczas konferencji prasowej przed testami w Jerez, portal Motorsport.com poruszył temat z Gardnerem. Ten skwitował to krótko - "Może myśleć, co chce, ale myślę, że zespół zapewnił nam równe szanse i na torze wygrał lepszy." Wygląda na to, że w przyszłym sezonie pomarańczowy boks KTM może się nieco zaczerwienić, jeśli Raul Fernandez nie będzie trzymał nerwów na wodzy. Przypomnijmy, że losy tytułu mistrzowskiego w klasie Moto2 rozstrzygnęły się podczas ostatniego wyścigu. W klasyfikacji generalnej Gardner zdobył 311 punktów wyprzedzając Fernandeza zaledwie o 4 oczka. Hiszpan co prawda wygrał wyścig, ale australijski zawodnik ukończył go w punktach i to wystarczyło do zabezpieczenia tytułu.