Przejazd weselny stuntera ze Szczytna - Beku wezwany przed sąd za pierwszy taniec weselny na motocyklu
Na sali sądowej skończy się sprawa wspaniałej oprawy ślubnej, którą znany stunter Beku zorganizował dla swojej wybranki. Wszystko przez policję ze Szczytna, która skierowała wniosek o ukaranie stuntera pod absurdalnym zarzutem.
O takim wspaniałym ślubie marzy niejeden motocyklista. Motocykle, stunterzy, pełen spontan i wspólne przeżywanie najpiękniejszego dnia w życiu. Beku, znany stunter postanowił ofiarować swojej wybrance, Agnieszce coś niezwykłego, wyjątkowe przeżycie, które oboje zapamiętają na długie lata.
Z grupą znajomych Beku zorganizował na jednym ze skrzyżowań w Szczytnie prawdziwe stunterskie show - były cyrkle, bączki, palenie gumy, race i arsenał innych atrakcji, znanych z najlepszych pokazów. Niezapomniane widowisko wzbudziło prawdziwy entuzjazm postronnych widzów. Policja nie interweniowała, uznawszy zapewne, że chwilowe zamieszanie na spokojnym o tej porze skrzyżowaniu, nie niesie z sobą żadnego ryzyka.
Niestety wkrótce potem stróżowie prawa zmienili zdanie. Beku dostał wezwanie do złożenia wyjaśnień w sprawie blokowania ruchu. Policjanci wyraźnie szukali jakiegokolwiek sposobu, by ukarać stuntera za jego romantyczny gest. Kiedy nie udało się zmusić go do ujawnienia nazwisk kolegów, z którymi robił oprawę, policjanci wymyślili absurdalny zarzut.
Skierowali do sądu wniosek o ukaranie Beka za "stworzenie zagrożenia" dla Agnieszki. Warto tutaj wspomnieć, że Aga wielokrotnie brała udział w pokazach Beka - jako profesjonalna stunterska para robili najdziksze ewolucje z motocyklem. Niestety, dla policji fakt bycia zawodowcem nie ma znaczenia - według funkcjonariuszy kręcenie bączków i cyrkli wokół panny młodej, chleb powszedni dla stuntera, stworzyło tak wielkie zagrożenie, że zasadne jest skierowanie sprawy do sądu.
Gratulujemy młodej parze wspaniałego ślubu i romantycznego pomysłu na pierwszy taniec. Trzymamy kciuki, by sąd oddalił absurdalne zarzuty, a sprawa zakończyła się pomyślnie. Aga i Beku, trzymajcie się, najlepszego!
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeRedakcjo jakoś motocykliści mają odmienne zdanie od waszego na ten gówniarski wybryk.
OdpowiedzPopłynęliście z tym artykułem. Nawet papież bez załatwienia "papierów" nie może legalnie zablokować drogi publicznej. Ktoś z poza środowiska, po przeczytaniu tego artykułu, odniesie wrażenie, że ...
OdpowiedzGratulacje i wszystkiego dobrego....
Odpowiedzwidzę, że redakcja usuwa nieprzychylne komentarze pod super artykułem. 'Hue hue' zabolała krytyka środowiska?
OdpowiedzAleż polecieliscie... To droga publiczna. Założenie że zawodowcy nie popełniają błędów i zupełnie nic nie mogło się stać jest... Delikatnie mówiąc głupie. Wystarczyło zgłosić i po temacie ale ...
Odpowiedzzajebiście! wszystkiego najlepszego na Waszej drodze! . W korkach się stoi przez cymbałów różnej maści i zerowym IQ a tu zawiązanie rodziny! brawo! Brawa dla stunderów!
Odpowiedz