tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Powrót Marca Marqueza na tor 2021. Co to oznacza dla Hondy?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Powrót Marca Marqueza na tor 2021. Co to oznacza dla Hondy?

Autor: Mick Fia³kowski 2021.04.10, 23:05 Drukuj

Po dwóch pierwszych rundach sezonu MotoGP mogłoby się wydawać, że Honda jest w poważnych tarapatach, a powrót Marca Marquez to dla niej prawdziwe wybawienie, ale w rzeczywistości sytuacja wygląda nieco inaczej. Przeanalizujmy fakty.

W sobotę rano ekipa Repsol Honda potwierdziła, że po pozytywnej kontroli Marc Marquez dostał wreszcie od lekarzy zielone światło i w następny weekend wróci do MotoGP podczas Grand Prix Portugalii w Portimao. 

Advertisement
NAS Analytics TAG

Kibice zaciskają już kciuki licząc, że Hiszpan z miejsca narzuci tempo, dzięki któremu zdominował rywalizację w królewskiej klasie w poprzednich latach. To nie będzie jednak wcale takie łatwe, ale wcale nie oznacza, że Honda jest na straconej pozycji.

Zimą wielu rywali podkreślało, że Marquez po powrocie będzie potrzebował czasu, aby znów wejść w charakterystyczny dla siebie, widowiskowy rytm. On sam także mówił o tym, że choć nie zamierza zwalniać i jeździć zachowawczo, to jednak będzie musiał najpierw na spokojnie ponownie wyczuć motocykl.

W Portugalii nie będzie to łatwe. Portimao to dla MotoGP relatywnie nowy tor, na którym pierwszy wyścig odbył się zaledwie minionej jesieni. Marquez opuścił jednak nie tylko tamte zmagania, ale również poprzedzające je testy, podczas których etatowi zawodnicy mogli korzystać tylko z motocykli drogowych.

Hiszpan odwiedził jednak Portugalię kilka tygodni temu, przed GP Kataru testując tam "drogową" Hondę RC213V-S, zanim lekarze zabronili mu startu w podwójnej rundzie na torze Losail. Marc będzie więc miał ekstremalnie mało czasu, aby: poznać tor, wyczuć zarówno rękę, jak i motocykl, aż wreszcie znaleźć odpowiednie ustawienia na wyścig i kwalifikacje.

Oczywiście Marquez to Marquez, dlatego nie można wykluczyć, że "wpadnie i pozamiata", jak to ma w zwyczaju, ale patrząc na to realistycznie, priorytetem powinno być ukończenie wyścigu, zebranie doświadczenia - nie tyle na temat motocykla, co samego siebie - i unikanie niepotrzebnego ryzyka. To jednak wcale nie oznacza, że Honda znajduje się w ślepej uliczce.

Na papierze wyniki Pola Espargaro z dwóch pierwszych wyścigów sezonu nie są może imponujące, ale suche liczby ubrane w pełen kontekst dają zupełnie inny obraz sytuacji.

Trzeba bowiem pamiętać, że Hiszpan przed startem sezonu miał zaledwie cztery dni na poznanie kompletnie nowego dla siebie motocykla. Co więcej, testy w Katarze odbywały się w zmiennych warunkach; zaczynały popołudniu przy niesamowitym upale i nieco mniejszej przyczepności, a kończyły po zmroku przy zupełnie innym stanie nawierzchni.

W takich warunkach trudno szukać limitów, co tłumaczyłoby nieco rozczarowujące kwalifikacje i problemy Pola z wyczuciem przedniej opony przy pełnym zbiorniku paliwa na początku wyścigów.

Espargaro kończył wyścigi w Katarze odpowiednio na ósmym i trzynastym miejscu, ale do zwycięzcy stracił zaledwie 5,9 i 6 sekund. Taka strata rok temu dwukrotnie plasowałaby go na podium!

Pomijając problemy z pełnym zbiornikiem paliwa w pierwszym wyścigu i dwa przestrzelone hamowania w drugim, Hiszpan w obu wyścigach jechał tempem czołówki, a momentami nawet szybciej, a wszystko to na torze, który nigdy nie odpowiadał specjalnie charakterystyce Hondy.

RC213V jeszcze bardziej niż obiektu w Katarze nie lubi miękkich mieszanek przednich opon Michelin, na które podczas dwóch pierwszych rund sezonu skazana była praktycznie cała stawka MotoGP.

Rok temu w Portugalii zawodnicy korzystali z dużo twardszych mieszanek i podobnie będzie w następny weekend, co powinno dać Polowi dużo większą pewność siebie. Przynajmniej w teorii.

Podobnie wygląda sytuacja duetu ekipy LCR Honda. O ile w ich przypadku po dwóch pierwszych rundach faktycznie można mówić o poważnym kryzysie - w końcu Alex Marquez zaliczył chyba w Katarze więcej wywrotek niż przez cały sezon 2020 - ale bardzo możliwe, że to także bardziej kwestia ogumienia, niż motocykla.

Tak przynajmniej uważają sami zawodnicy - którzy przewracali się za każdym razem właśnie z powodu uślizgów przodu, dlatego w Portugalii przekonamy się, na ile opony odmienią ich sytuację i poprawią tempo.

Wróćmy jednak po sześciokrotnego mistrza MotoGP. Powrót Marca Marqueza to ważny moment nie tylko dla kibiców, ale także dla zawodników Hondy. Po drugim wyścigu w Katarze Pol Espargaro podkreślał, że po drugiej stronie garażu brakuje mu kogoś, który ma doświadczenie i może wyznaczać kierunek.

Czy ten kierunek będzie w Portugalii oznaczać podium? Moim zdaniem to bardzo możliwe, a Waszym?

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê