Ścigacz.pl

Zakończył się jeden z najsłynniejszych i najcięższych wyścigów endurance na świecie, czyli 24-godzinne zmagania na torze Le Mans. Samo ukończenie rywalizacji jest ogromnym sukcesem, tym bardziej cieszy, że udało się to obu startującym tam ekipom z Polski: składom Wójcik Racing Team i oraz LRP Poland.

Zespół Wójcik Racing Team wystawił w tym roku dwa składy. Z numerem 77, na motocyklu Yamaha w specyfikacji EWC wystartowali Marek Szkopek, Marko Jerman i Gino Rea. Ekipa doświadczonych zawodników ukończyła rywalizację na doskonałym, 12 miejscu.

Drugi skład - Kamil Krzemień, Adrian Pasek i Philipp Steintmayer, startujący z numerem 777 na maszynie klasy superstock, miał ogromnego pecha już na początku wyścigu. Na pierwszym okrążeniu przewrócił się Steintmayer, jakiś czas później kontuzję odniósł Adrian Pasek. Cały ciężar rywalizacji w kilku zmiana z rzędu wziął na siebie Kamil Krzemień, który mimo braku osiągnięcia minimalnej liczby 75% okrążeń zwycięzcy, potrzebnej do oficjalnej klasyfikacji końcowej, stał się prawdziwym bohaterem tej rundy.

Jadąca motocyklem BMW S1000RR z numerem 90 ekipa LRP Poland wystartowała w składzie Arnaud Friedrich, Bartłomiej Lewandowski i Dominik Vincon. Wyścig ukończyła na również bardzo dobrym, 25 miejscu.

Po ostrej rywalizacji zwycięzcami tegorocznego wyścigu 24-godzinnego w Le Mans została ekipa Team SRC Kawasaki France, przed Honda Endurance Racing i Suzuki Endurance Racing Team.