W tym roku policja ponownie uruchomiła wakacyjną mapę wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. To już 6. edycja projektu, który ma zadziałać na wyobraźnię kierowców, ale pierwsze dni działania pokazują, że będzie to bardzo trudnym zadaniem. Na czym polega projekt i jak działa?

Te wakacje są kolejnymi, kiedy policja przy współpracy z firmą Screen Network uruchomiła mapę wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Pojawią się na niej nie tylko informacje o tym, ile osób zginęło od początku wakacji, ale również ile osób zginęło w ciągu doby. Można także przefiltrować ofiary pod kątem tego, jakim pojazdem się poruszały.

Do akcji ponownie włączyła się wspomniana firma Screen Network, która ma ponad 20 tys. ekranów w 553 miastach. Jej wkład w akcję polega na tym, że mapa będzie pokazywana właśnie na ekranach należących do sieci. Są one umieszczone m.in. przy głównych ciągach komunikacyjnych i w centrach handlowych, co ma wpłynąć na wyobraźnię kierowców.

Mapa ruszyła 22 czerwca i w momencie publikacji tej informacji jest już 10 wypadków śmiertelnych, w tym 3 z udziałem motocyklistów. Mapę można sprawdzać na specjalnej stronie internetowej, która będzie czynna do końca wakacji. W 2023 r. doszło do 4993 wypadków, to o 273 mniej niż w 2022 r., w których zginęło 445 osób, a więc o 8 mniej niż w 2022 r. Jak będzie w tym roku? Tego dowiemy się na początku września.