Pirelli Diablo Rosso IV Corsa. Test na szosie i na torze

Autor: Łowca 2022.05.12, 12:59 Drukuj

Pirelli Diablo Rosso IV Corsa wjeżdża na motocyklowy rynek i jest to produkt, który spotka się na nim z bardzo dużym zainteresowaniem. Dlaczego? Ponieważ każdy liczący się dziś producent motocykli ma w swojej ofercie topowy motocykl sportowy, albo napakowanego mocą golasa w którym potrzebne są homologowane opony, będące w stanie dostarczyć iście torowych osiągów. Lubisz sportowe osiągi? Jesteś bywalcem track-dayów? W takim razie powinieneś być zainteresowany!

Klient na szosie i na torze

No właśnie. Skoro jesteśmy przy osiągach i track dayach, to z pewnością wiesz jak wygląda to w praktyce. Wyjazdy na tor, koce grzewcze, podstawki, tulejki, klucze dynamometryczne, ciągłe bieganie z kołem do wymiany gumy. W przypadku Pirelli Diablo Rosso IV Corsa ma być inaczej. Jeśli chcesz wyskoczyć na górską drogę na szybką przelotkę, albo jeśli planujesz odwiedzić lokalny (nawet mały!) tor, aby potrenować sportową jazdę to niekoniecznie musisz mieć czas i głowę do całej bieganiny związanej z wyjazdem na tor i transportowaniem szpeju ze sobą. Tym bardziej nie masz ochoty robić tego, gdy motocyklem jeździsz również na co dzień, chociażby do pracy.

Jeśli jeździsz motocyklem wykorzystując pełnię jego osiągów, to wiesz również, że nie ma idealnej opony do wszystkich zadań. Taka opona po prostu nie istnieje. Każda guma to kompromis. Dostajesz więcej czegoś, ale kosztem czegoś innego. Pirelli Diablo Rosso IV Corsa również jest kompromisem, tyle że przesuniętym w kierunku ostrej jazdy ulicznej i amatorskiej jazdy torowej. To guma, która daje sobie radę na ulicy, ma drogową specyfikację, ale jednocześnie jest w stanie przenieść na asfalt 180KM mocy współczesnego mocnego golasa.

Zmiany w Diablo IV Corsa

Punktem wyjścia do budowy Pirelli Diablo Rosso IV Corsa była znana i bardzo lubiana opona Pirelli Diablo Rosso IV. Przesunięcie balansu opony w kierunku jazdy po torze i szybkiej jazdy po drogach publicznych oznaczało konieczność poprawienia przyczepności na suchej nawierzchni. Tej nie brakowało już w przypadku standardowej opony Diablo Rosso IV, ale wymagania jazdy po torze wymuszają podniesienie przyczepności podczas działania bardzo dużych sił na oponę w innym zakresie temperatur pracy ogumienia. Jak udało się to osiągnąć inżynierom Pirelli?

Mamy tutaj dwie składowe, którymi zagrał koncern z Mediolanu. Pierwszą z nich są mieszanki, a warto pamiętać, że opony Diablo Rosso IV i najnowsza Diablo Rosso IV Corsa to opony dwuskładnikowe (dla porządku - Rosso IV dla wybranych rozmiarów ma 3-składnikową mieszankę). W przypadku przedniej opony inżynierowie zdecydowali się na twardszą mieszankę na czole bieżnika. Ma to poprawić odporność opony na bardzo agresywne hamowanie i poprawia też precyzję sterowania. Na barkach opony zastosowano tymczasem o 25% bardziej miękką mieszankę. Rosso Corsa pozwala dzięki temu bardzo agresywnie hamować i umożliwia jednocześnie uzyskanie wysokiego poziomu trzymania bocznego w zakręcie.

W przypadku tylnej opony rozwiązaniem jest mieszanka medium / soft, która umożliwia uzyskanie wyższej trwałości opony, ale także gwarantuje dzięki dodatkowi krzemionki dobre zachowanie na mokrej nawierzchni oraz szybkie rozgrzewanie się. Na poszerzonych barkach opony (po 30% szerokości bieżnika na każdej ze stron) znajduje się teraz mieszanka super soft. To mieszanka Full Carbon Black, opracowana dla wyścigów i użytkowania na torze (porównywalna z mieszanką SC3). Po rozgrzaniu pozwala ona na uzyskanie poziomu przyczepności właściwego dla opon sportowych, co z kolei pozwala na pełne wykorzystanie mocy motocykli sportowych i mocnych dzisiejszych golasów.

Ale mieszanka to nie wszystko. W Diablo Rosso IV Corsa zmniejszyła się powierzchnia rowków bieżnika. Dzięki temu opona ma większą powierzchnię przylegania do podłoża w porównaniu ze standardową Diablo Rosso IV, co z kolei pozwala na pełne wykorzystanie potencjału zmienionych mieszanek.

Od strony technicznej zmiany prowadzą do uzyskania produktu, który musi radzić sobie lepiej pod dużym obciążeniem. I tak z danych dostarczonych przez Pirelli wynika, że:

na fabrycznym torze testowym Pergusa czas uzyskany na motocyklu S1000RR był o 1.8 sekundy lepszy w stosunku do opony Diablo Rosso IV.
opona umożliwia uzyskanie 2 stopnie większego kąta pochylenia
nowa Diablo Rosso IV Corsa generuje 6% większe przeciążenia
czas jazdy z w pełni otwartym gazem zwiększył się o 5%

1,8 sekundy na okrążeniu to oczywiście przepaść, ale taki postęp na swoją cenę. Tą ceną jest trwałość opony, która siłą rzeczy jest niższa w przypadku modelu Diablo Rosso IV. Drugim obszarem, który wymagał poświęceń były właściwości opony na mokrej nawierzchni. Coś za coś.

Wrażenia z jazdy

Te podzielimy na dwie części. Pierwsza z nich to jazda uliczna. Kręte toskańskie drogi dysponują bardzo wysoką przyczepnością, ale temperatury w których się poruszaliśmy nie były kosmiczne. Diablo Rosso IV Corsa spisała się jednak bardzo dobrze w przedziale temperatur 9-16C z jakim przyszło się nam zmierzyć na północ od Florencji w pierwszych dniach kwietnia. Motocykle obute w Diablo Rosso IV Corsa pozostaję stabilne i neutralne. Szybka zmiana kierunku jest łatwa i nie powoduje uczucia destabilizacji pojazdu. Zero uwag co do poziomu przyczepności. Na Monsterze 900 nie było szans na zmuszenie kontroli trakcji do pracy, nawet przy bardzo agresywnym operowaniu gazem. Większe wozy z mocniejszymi piecami również pozostawały w idealnej harmonii z nową gumą.

Na torze sytuacja wygląda jeszcze lepiej. O ile wysoki poziom przyczepności na drodze jest dziś już normą, to na torze mocne nowoczesne motocykle potrafią wycisnąć szybko ostatnie soki z opon innych, niż torowe. Co ciekawe jeździliśmy na ciśnieniach… zalecanych na ulicę. Z przyczepnością nie było żadnych problemów, a to wcale nie takie oczywiste, bo za miejsce testu mieliśmy bardzo szybki tor Mugello.

Stabilność na hamowaniu sprawdzić można znakomicie przed pierwszym zakrętem San Donato. Trzeba wtedy zredukować prędkość z okolic 300km/h do około 100 km/h. Pomijając samą przyczepność motocykl pozostaje stabilny, co jest szczególnie ważne, gdy kończąc hamowanie zaczynamy składać motocykl w zakręt. Przejście na gaz daje dużo informacji na temat poziomu przyczepności tyłu, a ten jest genialny. Wyjścia z zakrętów są szybkie, pewne, nic nie pompuje, motocykl rozpędza się jak rakieta. W głębokim złożeniu, jak choćby na ostatnim lewym przed wyjściem na prostą motocykl pozostaje neutralny, kierowca nie musi zmagać się z najmniejszymi choćby objawami nadsterowności lub podsterowności. Odczucia z jazdy na Diablo Rosso IV Corsa są bardzo podobne do jazdy na typowo track day’owych oponach.

W czasie prezentacji na torze nie grzaliśmy opon w kocach. To oznacza, że pierwsze 2 kółka warto wykonać jest ostrożnie, jednocześnie agresywne odwijanie nawet na niedogrzanej oponie nie prowadzi do sytuacji w której opona zaczyna się rwać.

Wnioski na szosie i na torze

Diablo Rosso IV Corsa to znakomita propozycja dla wszystkim miłośników maszyn sportowych i napakowanych mocą golasów. Guma ta gwarantuje fenomenalną trakcję i rzeczywiście pozwala na używanie motocykla w dwóch różnych środowiskach jakimi są droga publiczna i tor wyścigowy. Dla większości motocyklistów będzie ona znakomitym wyborem jeśli korzystają oni z motocykla na co dzień, ale również lubią w weekend zapuścić się np. na lokalny karting, czy ODTJ, których w Polsce narobiło się ostatnio bardzo dużo. Jedyne o czym warto pamiętać, to fakt że sięgając po więcej przyczepności płacimy za to zachowaniem opony na mokrej nawierzchni (dla wielu posiadaczy motocykli sportowych nie jest kryterium) i trwałością (to dla wielu też mało istotne kryterium).

Choć uwaga Pirelli na prezentacji skupiła się na dużych i bardzo mocnych motocyklach klasy Superbike i budowanych na nich golasach, to osobiście uważam, że Diablo Rosso IV Corsa może być świetną propozycją także dla mniejszych motocykli sportowych klasy 300-400, których ostatnio również przybyło na naszych torach wyścigowych. Mniejsza moc i niższa masa samego motocykla sprawiać będzie, że właściciele tych mniejszych sportów będą dysponowali trwałym rozwiązaniem o sportowych osiągach. To samo dotyczy zresztą mniejszych golasów, które obute w nowe Corsy będą w stanie utrzeć nosa wielu motocyklom o zdecydowanie większej mocy.

Dostępność i rozmiary

Przody: