Pierwszy wy¶cig rundy Pirelli WorldSBK na Motorland Aragon. Dramat i utrata korony
Wyścig przerwany po pierwszym okrążeniu. Dramat trzech zawodników, wznowiony wyścig i batalia Kawasaki i Ducati.
Sobotni wyścig startuje zgodnie z planem.
To suchy wyścig, więc pogoda nie spłatała zawodnikom figla, choć jest chłodno. Pierwsza linia w składzie: Melandri, Rea i Sykes. Bombowy start Chaza Daviesa, który rozpoczyna z jedenastego pola startowego, by po chwili znaleźć się na trzecim miejscu. Przyczepność przedniego koła traci Leon Camier i po chwili wpadają na jego Hondę Lorenzo Savadori i Jordi Torres. Wyścig zostaje przerwany, gdyż Camier nie wstaje z toru. Jest przytomny i zabierają go do centrum medycznego.
Mija pół godziny i mamy szybki restart wyścigu. Królem toru jest niewątpliwie Chaz Davies. Zawodnik Aruba Ducati wygrał tu sześciokrotnie, a konfiguracja toru sprzyja motocyklowi z silnikiem typu V. Czy wygra ponownie?
Rea przebija się na czoło. Zaraz za nim Lowes, Melandri i Sykes. Za nimi Fores, który na ziemi ojczystej ma ewidentną chrapkę na wymarzoną wygraną. To byłby hit.
Przebija się do przodu, by na dziewiątym okrążeniu wyjść na prowadzenie. Walczy z Jonathanem Rea i Marco Melandrim. W międzyczasie Sykes chyba opadł z sił i spadał w dół stawki. Chaz Davies zbliża się do prowadzącej trójki. Nie chce oddać korony bez walki.
Na dwunastym kółku Rea wraca na czoło wyścigu, zostawiając za sobą trzy Ducati. Wykorzystuje 100% możliwości swojego Kawasaki i znika daleko z przodu, by ze spokojną głową minąć linię mety ostatniego okrążenia w sobotnim wyścigu. Majstersztyk.
Dalej walka pomiędzy Foresem, Meladrim i Daviesem. Melandri popełnia błąd i musi zadowolić się miejscem tuż za podium. Xavi traci pozycję na rzecz Chaza, lecz trzecie miejsce przed własnymi kibicami jest niewątpliwym sukcesem. Davies tymczasowo traci koronę, którą może odzyskać już w niedzielnym wyścigu.
Piąty Van Der Mark, przed Sykesem I Lowesem. Ósma pozycja dla rewelacji wyścigu - Michaela Rubena Rinaldi. Młody Włoch, będący członkiem juniorskiego zespołu Aruba.it startował wcześniej w Superstockach 600 i 1000, by teraz debiutować w klasie Superbike. Walczył z najlepszymi bez najmniejszych kompleksów.
Niebywałą rewelacją tego sezony jest również Razgatlioglu. Dziewiąty w wyścigu. Turek z 25 punktami na koncie plasuje się na dziesiątej pozycji w klasyfikacji generalnej.
Otrzymujemy wiadomości, iż Camier trafił do szpitala w Alcaniz. Tam okazuje się iż złamaniu uległu trzy żebra, oraz pojawił się problem z płucami. Jego stan jest stabilny, lecz nie weźmie udziału w niedzielnym wyścigu. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia. Leon wykazuje się niesamowitym tempem po przejściu do zespołu Red Bull Honda.
W niedzielę drugi wyścig o godzinie 13:00 i pamiętajcie o występie Daniela Blina w SSP300 o 14:20.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze