tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Pierwszy wy¶cig Marca Marqueza w 2021 - co mówi sam zawodnik?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Pierwszy wy¶cig Marca Marqueza w 2021 - co mówi sam zawodnik?

Autor: Mick Fia³kowski 2021.04.16, 11:56 Drukuj

Sześciokrotny mistrz MotoGP wraca w ten weekend do rywalizacji w królewskiej klasie po dziewięciomiesięcznej przerwie. Na co Marc Marquez liczy podczas Grand Prix Portugalii na torze w Portimao i jakie cele ma dla niego Honda? Hiszpan opowiedział o tym podczas oficjalnej czwartkowej konferencji prasowej.

Po lipcowej, poważniej kontuzji prawego ramienia z Jerez Marquez praktycznie przepadł za zasłoną milczenia i nie udzielał wywiadów dziennikarzom. Po raz pierwszy porozmawiał z nami dopiero podczas marcowej prezentacji zespołu Repsol Honda, choć nie było wtedy jeszcze jasne, kiedy wróci na tor.

NAS Analytics TAG

Co prawda ostatecznie musiał opuścić obie rundy w Katarze, ale w Portugalii ponownie zobaczymy go w akcji, a w czwartek mogliśmy spotkać na oficjalnej konferencji prasowej, podczas której dziennikarze zamierzali nadrobić zaległości i zasypali Hiszpana gradem pytań.

29-latek przyznał, że nie jest mu łatwo. "Cieszę się, że wróciłem - powiedział. - To było dziewięć trudnych miesięcy, a jutro będę musiał zrobić najtrudniejszy krok w mojej rehabilitacji i wrócić na tor. Jestem zdenerwowany i mam motyle w brzuchu. Zazwyczaj się tak nie czuję, ale wiem, że to minie jutro, po pierwszym treningu. Japończycy z Hondy podkreślają, że nie mamy na ten weekend żadnych celów, a ja wiem, że nie będę tym samym Markiem. Nadal się rehabilituję, nie tylko fizycznie, ale także psychicznie".

Kontuzja ramienia i komplikacje, które po niej wyniknęły, były na tyle poważne, że pod znakiem zapytania postawiły nie tylko dalszą karierę Hiszpana. "Nie wiedziałem nie tylko tego, czy znów będę mógł jeździć motocyklem, ale czy w ogóle będę miał normalne ramię. Teraz fizycznie czuję się już gotowy do powrotu, ale mentalnie nadal nie jest to łatwe. Muszę znów poczuć się zawodnikiem MotoGP. Wracam do rywalizacji, ale nie wiem ile czasu zajmie mi ten faktyczny powrót".

Po przylocie do Portugalii Marc musiał przejść kontrolę u lekarza zawodów, potwierdzając sprawność swojego ramienia m.in. robiąc pompki na podłodze centrum medycznego. Otrzymał zielone światło, ale nie miał co do tego wątpliwości. "Czułem, że fizycznie byłem gotowy do powrotu już w Katarze, ale wówczas nie podjęliśmy razem z lekarzami jednomyślnej decyzji i uważam, że posłuchanie ich i opuszczenie tych dwóch wyścigów, było słuszne. Przed Portugalią zdecydowaliśmy już jednogłośnie, że jestem gotowy".

Wszyscy pamiętają obrazki sprzed kilku tygodni i Marqueza testującego "drogową" Hondę RC213V-S najpierw w Barcelonie, a następnie w Portimao. Od tamtych testów minął już miesiąc i okazuje się, że od tego czasu Hiszpan praktycznie nie siedział na motocyklu. "W poniedziałek pojeździłem trochę na flat tracku, ale to by było na tyle. Po testach w Portugalii postanowiliśmy razem z lekarzami zrezygnować z kolejnych jazd, aby przyspieszyć proces zrastania kości".

Z jakim więc nastawieniem Marc przystępuje do Grand Prix Portugalii? "Powiedziałem dzisiaj szefowi technicznemu Hondy, że nie mam na ten weekend żadnego celu. Chcę po prostu pojeździć. Idealnie byłoby, gdybym miał jutro dodatkowy dzień testowy, ale to oczywiście niemożliwe. Jeszcze będzie czas na presję walki o zwycięstwa i wynik. Teraz jest czas na jazdę".

Marquez wraca na Hondę RC213V po dziewięciu miesiącach przerwy, ale wsiądzie na motocykl zupełnie inny niż ten, z którego zsiadł podczas drugiej rundy w Jerez i nieudanej próby powrotu kilka dni po pierwszej operacji ramienia. "W tym roku motocykle co prawda nie zmieniły się zbyt mocno, ale jest kilka nowinek, o których bardzo długo dzisiaj rozmawialiśmy w garażu. Wystartuję w ten weekend motocyklu, którym jeździł w ostatnich wyścigach Stefan Bradl. Ta maszyna ma już te wszystkie nowinki. Nie będzie to mój motocykl z poprzedniego sezonu".

Co prawda motocykl faktycznie mocno zmienił się przez ostatni rok, ale nie zmieniło się coś innego; problemy zawodników dosiadających RC213V. "Zdaję sobie sprawę, że Honda nie jest w najlepszej sytuacji. Japońscy inżynierowie próbują zrozumieć, gdzie leży problem, bo naszym celem jest znalezienie kompromisu i motocykla dla wszystkich. Mamy świetnych zawodników. Pol Espargaro był bardzo szybki na KTM-ie. Nakagami startuje Hondą od wielu lat, a mój brat jest mistrzem świata Moto2. Wszyscy jednak nadal mają problemy z tym samym, co było głównym problemem jeszcze przed moją kontuzją; wyczuciem przodu, znalezieniem limitu i unikaniem wywrotek".

Czy Marquez pomoże Hondzie w znalezieniu rozwiązania? W ten weekend może to być trudne, bowiem wygląda na to, że czekają nas deszczowe zmagania o Grand Prix Portugalii. "Nie chciałbym spędzić mojego pierwszego dnia po powrocie do MotoGP jeżdżąc w deszczu, ale jestem tutaj po to, aby wyjechać na tor, więc jeśli będzie mokro także zrobimy parę kółek" - powiedział Marc.

Internet obiegł dziś filmik z powitania Marqueza ze swoją ekipą w zespołowym garażu. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w zespole pojawiła się nowa osoba, a mianowicie inżynier od elektroniki, która zastąpiła dotychczasowego wieloletniego inżyniera Marqueza, a wcześniej pracowała z Polem Espargaro w KTM-ie. "Hugo był bardzo potrzebny zespołowi testowemu i jest tam teraz bardzo ważną osobą. To była bardzo trudna decyzja, ale nadal mamy bardzo bliskie relacje, a on w praktyce pracuje dla mnie, z kolei Jenny ma bardzo dużą wiedzę o elektronice, która jest najważniejszym aspektem MotoGP" - zaskoczył Marquez.

Pod nieobecność Maqueza w MotoGP sporo się zmieniło. Marc zwracał dzisiaj również uwagę na coraz mniejsze różnice pomiędzy motocyklami prywatnymi i fabrycznymi, co potwierdza jego zdaniem chociażby fakt, że w tabeli prowadzi Johann Zarco z satelickiej ekipy Pramac Ducati. Hiszpan przyznał również, że nie jest fanem najnowszych rozwiązań, czyli systemów blokowania przedniego i tylnego zawieszenia podczas startu oraz tyłu podczas wyjść z zakrętów. "Dwa lata temu tego nie było, a wyścigi były niesamowicie zacięte" - powiedział z lekkim poirytowaniem w głosie.

Także obecni na konferencji prasowej rywale ciepło powitali byłego mistrza świata. Czy będą dla niego równie uprzejmi na torze? Pod nieobecność Marqueza MotoGP zafundowało nam niesamowite widowisko i nieprzewidywalność, której brakowało w latach jego dominacji. Jak cały sport zmieni się ponownie po jego powrocie? Przekonamy się już w ten weekend. Tęskniliście za Hiszpanem?

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê