Ścigacz.pl

Na początku marca, amerykański producent motocykli rozpoczął produkcję modelu Pan America, pierwszego przedstawiciela rodziny motocykli, która ma odmienić oblicze firmy z Milwaukee otwierając zupełnie nowy segment.

Od oficjalnej premiery do rozpoczęcia montażu minął niecały miesiąc. Pan America jest składany w Pensylwanii na liniach zakładu Harley-Davidson Vehicle Operations w York. Na załączonym filmie możecie zobaczyć, jak pracownicy Harleya świętowali rozpoczęcie produkcji oraz, jak wygląda praca w zakładzie.

Pan America, którego oficjalna premiera odbyła się 22 lutego, jest skierowany do poszukiwaczy przygód, i jest to pierwsze wejście Harleya w ten segment. Dostępne są dwie wersje modelu: 1250 oraz 1250 Special. Obie łączy oczywiście większość rozwiązań i komponentów.

Najważniejszym z nich jest chłodzony cieczą silnik 1250 cm3, który jest częścią rodziny Revolution Max V-Twin. Jednostka napędowa rozwija taką samą moc w obu wersjach, 150 KM, pomimo faktu, że oba te motocykle różnią się wagą: 242 kg dla 1250 i 254 kg dla wersji Special. Silnik jest zintegrowany z pojazdem jako centralny element konstrukcyjny podwozia.

Rodzina 1250 wyposażona jest w 19-calowe przednie i 17-calowe tylne koła, zbiornik paliwa o pojemności 21 litrów i oświetlenie LED. Klienci, którzy zdecydują się na bogatszy wariant Special, dostaną elektronicznie regulowane, półaktywne przednie i tylne zawieszenie oraz system Adaptive Ride Hide, czyli fajny bajer, który obniża moto po zatrzymaniu i podnosi oraz pilnuje optymalnej wysokości w trakcie przejazdu.  Na koła obu wersji założono opony Michelin Anakee Wild, hamulce wyfasowało Brembo.

Oczekujemy, że Pan America trafi do dealerów na dniach. W USA Harley zdecydował się zażądać 17 319 dolarów za podstawowy motocykl. W Polsce ta wersja kosztuje 71 970 zł, natomiast za Pan America 1260 Special trzeba zapłacić od 82 680 zł. Nikt nie mówił, że będzie tanio…