Pickup taranuje motocyklistę na autostradzie. Gdy chcesz za wszelką cenę pokazać, kto tu rządzi
Jeżdżą po drogach kierowcy z problemem ego. W błahych sytuacjach podejmują walkę na śmierć i życie by udowodnić, kto rządzi na szosie. Pickup to nie jest auto do wyścigów. To samochód rolnika, by z jednej strony mógł jeździć po terenie, a z drugiej strony mógł ładować narzędzia do bagażnika bez ryzyka, że zniszczy tapicerkę. Wraz z rozwojem przemysłu producenci zaczęli szukać coraz to nowych nisz po to, aby upchnąć trochę więcej produkowanych przez siebie samochodów. Jedną z takich nisz są pickupy z silnikami dużej mocy, które nie tyle służą do przewożenia narzędzi na pole, co raczej do czerpania sportowych wrażeń w tego typu aucie.
W tym filmie kierowca pickupa miał problem z motocyklistami. Już sam fakt, że próbował im udowodnić, iż jego podrasowany pickup jest szybszy od motocykli sportowych, wskazuje na problemy psychiczne kierowcy pickupa. Motocyklista blokował drogę kierowcy pickupa, celowo lub przez nieuwagę. Kierowca pickupa postanowił udowodnić, że to on jest górą i z jednej strony próbował wyprzedzić motocyklistę częściowo poboczem, ale z drugiej strony po prostu staranował go, odjeżdżając dalej bez zatrzymywania się. Trudno uniknąć tutaj skojarzeń z dużym autem i pewnym małym atrybutem męskości.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzejedną tylko zmienić w razie wypadku przez takim manewru automatycznie powinno być zarzut usiłowanie pozbawienia życia bądź zdrowia bądź na powyżej darek napisał próbę zabójstwa i oczywiście ...
OdpowiedzPozostaje tylko mieć nadzieję, że kierowca pick-up'a poniósł surową karę. To mogło się skończyć tragicznie dlatego ja bym to kwalifikował, jako próbę zabójstwa.
Odpowiedz