Ścigacz.pl

Od nowego roku rosną koszty użytkowania motocykli. Do tego rosną opłaty, jeżeli przegapimy termin na złożenie PCC lub na zapłacenie za ubezpieczenie OC. Oto, o ile one wzrosną.

Gdy kupujemy motocykl lub inny pojazd od osoby fizycznej, mamy 14 dni na złożenie tak zwanego PCC-03 i na zapłacenie 2% podatku od zakupu. Jeżeli się spóźnimy, płacimy karę. Wysokość tej kary ustala urząd skarbowy na podstawie wysokości płacy minimalnej. Płaca minimalna na przełomie 2020 i 2021 rośnie o 200 zł, więc w przyszłym roku wzrosną też kary dla spóźnialskich. Minimalna kara to 1/10 minimalnego wynagrodzenia, czyli wzrośnie ona o 20 zł. Jednak urząd ma prawo nałożyć karę do wysokości 20 minimalnych pensji, czyli do 56 000 zł (wzrost wysokości maksymalnej o 4000 zł). Jeżeli kupujemy motocykl na fakturę od firmy, to nie ma wtedy obowiązku płacenia podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC).

Drugą karą, która jest zależna od wysokości minimalnego wynagrodzenia, jest kara za brak OC. Wynosi ona do dwukrotności płacy minimalnej, czyli już nie 5 200 zł, lecz 5 400 zł. Nakłada ją Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Trzecia opłata, która od nowego roku czeka motocyklistów, ma związek z ekologią i z troską naszego rządu o środowisko naturalne. Otóż zdaniem rządzących dużo osób używało zużytego oleju z silników do ogrzewania. Dlatego rządzący wymyślili specjalną opłatę depozytową. Kupując olej musimy wpłacić kaucję na wypadek, gdybyśmy po jego zużyciu postanowili spalić go w piecu ogrzewania. Gdy zwrócimy zużyty olej w ciągu rozsądnego (jeszcze nieokreślonego dokładnie) czasu od zakupu nowego lub gdy w trakcie zakupu oleju od razu zwrócimy taką samą ilość oleju zużytego, opłata depozytowa nie będzie pobierana. Podobnie opłata ta nie będzie pobierana przy wymianie oleju w warsztacie. Oczywiście ten problem nie dotyczy motocykli elektrycznych, ale tych mamy jeszcze bardzo mało. Co ciekawe, opłata depozytowa od zużytego oleju może wynosić do 10 zł za litr. To dużo biorąc pod uwagę ceny najtańszych olejów. W praktyce należy się spodziewać opłaty na poziomie 4,5 zł na litr. Palenie zużytego oleju, oprócz aspektów ekologicznych, było tanim sposobem produkowania energii, bo był on pozyskiwany niejako "za darmo" przy okazji wymiany oleju na nowy. Państwo traciło na tym przychody podatkowe i z tytułu akcyzy, bo przy zakupie oleju do pieca w cenie byłyby uwzględnione te daniny. Opłata paliwowa ma więc niejako zrekompensować państwu podatek i akcyzę, której nie zapłaciliśmy, unikając częściowo zakupu oleju do zasilania naszego pieca.

Przy okazji przypominamy, że gminy ustalają własny podatek od środków transportu. Ustala go rada gminy i muszą go płacić wszyscy posiadacze pojazdów, mieszkających na terenie danej gminy. Warto się dowiedzieć, jaki podatek obowiązuje w twojej gminie i zapłacić go, zanim otrzymamy przez niego karę. Na szczęście motocykle są zwolnione z podatku od środków transportu, ale każdy z nasz ma zazwyczaj tez samochód.