Ścigacz.pl

Ograniczenia dla nowych kierowców będą dotyczyły także motocyklistów - twierdzi znany instruktor Tomasz Kulik. Jego zdaniem nowa ustawa jest absurdalna, bo odbiera kierowcom wiele uprawnień.

Tomasz Kulik jest znanym i cenionym w środowisku instruktorem nauki i techniki jazdy motocyklem. Współpracuje jako ekspert z kilkoma instytucjami i portalami branżowymi. Niedawno bardzo krytycznie wypowiadał się o nowych przepisach, które zaczną obowiązywać 4 czerwca, a które nakładają ograniczenia na nowych kierowców.

Absurdalne zmiany

Zdaniem Tomka Kulika nowe przepisy będą dotyczyły także motocykli. W ustawie jest bowiem mowa o "pojeździe samochodowym", za który prawo uznaje także motocykl. Kierowcy, którzy po 4 czerwca odbiorą prawko na samochód, będą zatem zobowiązani również do oklejenia zielonym listkiem swoich motocykli.

Będą także dotyczyć ich dodatkowe ograniczenia prędkości: 50 km/h na obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej.

Co więcej - przez 8 miesięcy po otrzymaniu prawa jazdy Kategorii B, kierowcy nie będzie wolno kierować motorowerem, ponieważ nie zalicza się on do kategorii pojazdów samochodowych, a tylko takimi wolno będzie poruszać się świeżo upieczonemu kierowcy. Zakaz będzie obowiązywać nawet tych, którzy uzyskali wcześniej uprawnienia A1. Tomasz Kulik wprost nazywa taką sytuację absurdem.

Sprawdziliśmy. Nie jest dobrze

Z opinią Kulika nie zgadza się Adam Goss, zastępca dyrektora ds. szkoleń w Automobilklubie Polski. Jego zdaniem zapisy Ustawy o kierujących pojazdami, pozwalają wywnioskować, że okres próbny będzie dotyczył wyłącznie kierujących pojazdami kategorii B. Podobne zdanie ma wielu instruktorów nauki jazdy, którzy uspokajają kursantów, że nowe przepisy dotyczyć będą tylko kierowców samochodów.

Cała sytuacja nie dawała nam spokoju, postanowiliśmy więc dokładnie Przyjrzeć się zapisom ustawy. Choć faktycznie wynika z nich, że dwuletni okres próbny, podczas którego kierowcę obowiązywać będą dodatkowe ograniczenia, dotyczy posiadaczy prawa jazdy kategorii B, niestety obejmuje także tych, którzy mają dodatkowo uprawnienia na jednoślad.

Art 91, pkt 2. mówi: "W okresie próbnym kierowca jest obowiązany (...) kierować wyłącznie pojazdem samochodowym oznakowanym z tyłu i z przodu okrągłą nalepką barwy białej z zielonym symbolem liścia klonowego".

Jeżeli ktoś przed uzyskaniem uprawnień kategorii B dorabiał sobie na przykład jako dostawca pizzy, utraci możliwość takiej pracy. Punkt 3. wspomnianego artykułu stanowi: "W okresie próbnym, przed upływem 8 miesiąca, licząc od dnia otrzymania prawa jazdy, kierującemu pojazdem zabrania się (...) podejmowania pracy zarobkowej w charakterze kierowcy pojazdu określonego w prawie jazdy kategorii B; osobistego wykonywania działalności gospodarczej polegającej na kierowaniu pojazdem określonym dla prawa jazdy kategorii B". Jak wiadomo, prawo jazdy kategorii B uprawnia do poruszania się motorowerem, zaś kategorię A1 można uzyskać już w wieku 16 lat.

Kierowcy wściekli

Młodzi ludzie, których pytaliśmy o opinie w tej sprawie, nie kryją wściekłości. Ich zdaniem nowe przepisy zbyt mocno ingerują w swobody obywatelskie. Najwięcej emocji wzbudził fakt czasowego odebrania zdobytych wcześniej uprawnień.

Okazuje się, że kolejna zmiana przepisów, mimo dobrych intencji, znów okazuje się prawnym bublem. Mamy nadzieję, że nowelizacja zostanie zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego jako niezgodna z ustawą zasadniczą.