O włos - Mazda wyprzedza motocyklistę po trawie na autostradzie
Trudno wymyślić wstęp do tego filmu. Głównym problemem w naszym kraju jest to, że gdy w całej Europie najważniejsze odcinki autostrad już od lat są trzypasmowe, u nas ktoś uznał, że wystarczą dwa pasy. W efekcie obowiązuje na naszych autostradach ograniczenie do 140 km/h, ale na najbardziej uczęszczanych kierunkach, szczególnie tych bezpłatnych, trudno jest przekroczyć 90 km/h. To rodzi frustrację u kierowców szybszych pojazdów, a frustracja nie jest przyjacielem trzeźwego myślenia.
To, co zrobił kierowca tej Mazdy, zasługuje na przykładne napiętnowanie. W tym przypadku się udało, ale film niżej możecie zobaczyć, do czego prowadzą takie manewry:
Film 1 - wyprzedzanie motocykla przez Mazdę częściowo po pasie zieleni:
Film 2 - inna wersja podobnego manewru, tu już zabrakło tych "paru centymetrów":
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzeNiestety, w Polsce jak jest limit do 140 km/h to trzeba się liczyć z kierowcami jadącymi 160 - 180 km/h, którzy wjeżdżają Ci na plecy. Jeżeli kierowca w takiej sytuacji ryzykuje życie drugiego ...
OdpowiedzA gnojek na motorze mógł zjechać , czy nie ??
OdpowiedzKierowca Mazdy powinien poczekać, aż motocyklista zakończy manewr wyprzedzania.
OdpowiedzChyba coś Ci się pomyliło, kolego! To kierowca motocykla powinien wstrzymać się ze swoim przedwczesnym, ślimaczym, nieumiejętnym i BURACKIM manewrem, bo w tym wypadku wymuszał hamowanie pojazdu jadącego już lewym pasem. PATRZENIE W LUSTERKA SIĘ KŁANIA!
OdpowiedzMasz rację, ale jeżeli motocyklista wykonał ten manewr to nadal nie uprawnia kierowcy Mazdy do wyprzedzania pasem zieleni i ryzykowania życia motocyklisty.
OdpowiedzLudzie bez jaj... Jaki problem miał motocyklista jadący po lewym pasie by dodać gazu i,, odskoczyć" do przodu a następnie puścić mazdę zjeżdżając na prawy pas? Przecież widział samochód w ...
OdpowiedzKierowca jednosladu pięknie wymusił na mazdzie najpierw ostre do hamowanie auta bo nie sprawdził w lusterku czy lewy jest wolny a teraz obwinianie gościa z Mazdy że zamiast rozniesc w pył młodzika...
OdpowiedzNie widać hamowania Mazdy. Nie znamy wieku "młodzika" motocyklisty. Kierowca Mazdy przekraczał dozwoloną prędkość. Motocykl jechał ok 130 km/h, a Mazda ponad 140 km/h.
OdpowiedzTutaj Slowik_88 ma rację. Jak motocyklista nie rozróżnia prędkości z jaka zbliża się nadjeżdżający pojazd, w tym przypadku samochód osobowy, to niech lepiej zastanowi się zanim ponownie wyjeździe na drogę nawet puszką. Całe szczęście, ze Mazda wyhamowała.
OdpowiedzGdyby Mazda wyhamowała to by nie wyprzedzała poboczem.
OdpowiedzGdyby Mazda nie zapier****ła to by nie musiała "wyhamowywać. Motocyklista jechał dopuszczalne 130-140 km/h.
OdpowiedzPo co motocyklista blokuje lewy pas? Kierowca mazdy ryzykowne ale pewnie też bym tak zrobił. Jak nie potrafisz jeździć dobrze motorem to dylaj prawym pasem! Ot i co!
OdpowiedzJa widzę , że wam ludzie w głowach się już popierdoliło zupełnie. Obwinianie kierowcy jednośladu o to , że zmienił pas ruchu na lewy bezpiecznie gdyż chciał wyprzedzić ? I to jest jego wina? ...
OdpowiedzMICHAL - 100% racja. Kierowca motocykla mógł wyprzedzać. Kierowca Mazdy nie powinien jechać szybciej niż 140 km/h, a jak widać jechał sporo ponad 140 km/h. Zachowanie kierowcy Mazdy to totalna ignorancja przepisów i nie poszanowanie bezpieczeństwa drugiego człowieka.
OdpowiedzPo pierwsze Kolego trochę kultury bo jak widzę ci jej brak. Po drugie KAŻDĄ zmianę pasa ruchu wykonuje się po zasygnalizowaniu kierunkowskazem i uprzednim UPEWNIENIU się że możemy manewr wykonać bezpiecznie. Motocyklista jest najsłabszym uczestnikiem ruchu więc w jego interesie jest PRZESTRZEGANIE tego przepisu. To z jaką szybkością jadą inni nie jest sprawą kierowców lecz policji i jeśli ktoś zamierza bawić się w drogowego szeryfa zajeżdżając drogę samochodom na motocyklu lub je blokując to prędzej czy później będzie wąchał kwiatki od spodu...
OdpowiedzPo pierwsze Kolego trochę kultury bo jak widzę ci jej brak. Po drugie KAŻDĄ zmianę pasa ruchu wykonuje się po zasygnalizowaniu kierunkowskazem i uprzednim UPEWNIENIU się że możemy manewr wykonać bezpiecznie. Motocyklista jest najsłabszym uczestnikiem ruchu więc w jego interesie jest PRZESTRZEGANIE tego przepisu. To z jaką szybkością jadą inni nie jest sprawą kierowców lecz policji i jeśli ktoś zamierza bawić się w drogowego szeryfa zajeżdżając drogę samochodom na motocyklu lub je blokując to prędzej czy później będzie wąchał kwiatki od spodu...
Odpowiedz