O krok przed konkurencją. Gmoto stawia na rozwój i własną produkcję
Czy mając sklep internetowy o ugruntowanej pozycji, z szerokim asortymentem i zespołem świetnych pracowników oraz gronem stałych klientów można chcieć czegoś więcej? Oczywiście, że tak. Osiadanie na laurach szybko sprawia, że zostajemy w tyle. Świetnie o tym wiedzą właściciele sklepu Gmoto.pl. I ciągle idą do przodu stawiając na rozwój.
Nie odkryję Ameryki mówiąc, że często, kiedy siedzę przed komputerem i robię zamówienie w sklepie internetowym, odkrywam ile rzeczy potrzebuję. Miałem tylko wejść po olej, filtry i płyn chłodniczy, ale była promocja na zestaw do konserwacji łańcucha, więc musiałem kupić. Jak to dobrze, że mam z żoną umowę o wzajemnym nie ingerowaniu sobie w zakupy. Pakt o nieagresji sprowadza się do braku inspekcji szafy z mojej strony oraz nie rozglądania się po garażu ze strony małżonki.
Tak jak w sklepie odzieżowym, co sezon jest zmiana kolekcji, tak w dobrym sklepie internetowym o tematyce motocyklowej, poszerzanie asortymentu i rozwój to spiritus movens sukcesu. I tak jest w przypadku Gmoto. Niby mają już wszystko czego mógłbym potrzebować, ale ciągle czymś mnie zaskakują.
Gmoto - bogata oferta na wyciągnięcie ręki
93 tysiące części pasujących do ponad 100 marek motocykli, do tego akcesoria, odzież oraz chemia motocyklowa. Wszystko to możesz znaleźć przy pomocy łatwej wyszukiwarki i kupić nie ruszając się z domu. Sprawdź dlaczego zakupy w Gmoto są tak wygodne.
TUTAJ ZNAJDZIESZ WSZYSTKO DO SWOJEGO MOTOCYKLA »Jak to się dzieje? Odpowiedź jest prosta: chodzi o ludzi. Odpowiedni pracownik na odpowiednim stanowisku. Ktoś z pasją i wiedzą, kto nie ogranicza się tylko do katalogu producenta akcesoriów, tylko zaproponuje swój pomysł i poszuka miejsca, gdzie można to znaleźć. Albo… jak to zrobić samemu. To bardzo dobry kierunek, jedyny słuszny w dzisiejszych czasach. Trzeba robić krok do przodu i patrzeć przed siebie nie bojąc się potknięcia. Kadra Gmoto, rozrasta się i ciągle szkoli, ponieważ rozwój wymaga profesjonalnych pracowników z otwartymi głowami.
Poza tzw. zasobami ludzkimi, nie mniejszą rolę odgrywają inwestycje w infrastrukturę. Szersza gama produktów oznacza zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe, ale nie tylko. Gmoto rozszerza swój zakres działania o produkcję, a rozbudowa niezbędnego zaplecza, pozwoli wkrótce na zwiększenie asortymentu o własne artykuły serwisowe oraz akcesoria podróżniczo-turystyczne.
Co będziemy mogli znaleźć niedługo, a będzie sygnowane znaczkiem Gmoto? Porządne stojaki motocyklowe, znacznie ułatwią obsługę naszego pojazdu w trakcie garażowych inspekcji. Z niecierpliwością czekam też na całą gamę gmoli, dzięki którym wyprawa w trudny teren lub miejską dżunglę będzie odrobinę bezpieczniejsza. Dla wszystkich początkujących motocyklistów to powinno być wyposażenie obowiązkowe. Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz. To prawda, ale po co potem płakać nad sprzętem, jeśli możemy go ochronić. Oprócz gmoli również osłony silnika to zdecydowany "must have" miłośników bezdroży. Brzmi dumnie i działa na wyobraźnię, ale tak szczerze muszę wam powiedzieć, że nawet na własnym podwórku podczas manewrowania, można zaliczyć widowiskowego orła, który mógłby być ozdobą nie jednej składanki na YouTube.
Czego jeszcze może chcieć przyszły podróżnik, jak już opuści zdradzieckie podwórko? Na pewno kufry, sakwy, czy stelaż pod nie, byłyby mile widziane. Możecie się spodziewać również takich nowości od Gmoto. Sprawdźcie ich sami. Zadawajcie pytania i sugerujcie czego potrzebujecie. Może nawet nie wiecie, że rzecz której szukacie jest u nich do kupienia.
Ja osobiście wracam do zakupów, bo chyba widziałem promocję na uchwyt do telefonu z ładowarką. A może jeszcze zrobię sobie prezent i kupię balsam do skóry (odzieży skórzanej). Postawię na swojej półce w łazience i będę miał niezły ubaw, jak któryś z domowników sobie go "pożyczy"… :)
Pełną ofertę sklepu Gmoto.pl znajdziecie pod tym adresem: https://gmoto.pl/
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze