Ścigacz.pl

Ta ciekawa skądinąd wizualizacja Suzuki DR BIG 1200 powraca jak bumerang od trzech lat. Idea podchwycona ostatnio przez kilka zagranicznych portali nie ma jednak nic wspólnego z planami producenta - to tylko wizja artysty.

"Nowy Suzuki DR BIG 1200", jak opisuje tę wizualizację kilka zagranicznych portali poświęconych enduro, to w istocie pochodząca sprzed trzech lat koncepcja Oberdana Bezzi - jednego z najwybitniejszych designerów motocykli.

To prawda - Bezzi jest jednym z najwybitniejszych projektantów, a wiele jego dzieł możemy zobaczyć jako produkcyjne motocykle. Spod jego ręki wyszło jednak także mnóstwo szkiców, koncepcji stylistycznych, które nie weszły nigdy do produkcji, ba! - nie były nawet rozważane przez producentów.

Przykładem takiego właśnie szkicu, który funkcjonował jako luźna propozycja projektanta, był pokazany w 2016 roku rendering nowego DR BIG 1200, opartego na nieistniejącym w ofercie Suzuki v-twinie o pojemności 1200 cm3. Opisywany jako "nowy V-Strom" albo właśnie "nowy DR BIG", był jednak tylko wizją projektanta, niczym więcej.

Tymczasem blogerzy i dziennikarze prześcigają się w hipotezach dotyczących mocy silnika, wyposażenia i innych cech, które zapewne wywróżyli z fusów. Po co Suzuki miałoby budować motocykl będący bezpośrednią konkurencją dla V-Stroma? Nie wiadomo.