Nowe motocykle Honda na targach EICMA 2024. Honda GB350S oraz nowy Silnik V3 z elektryczną sprężarką
Podczas tegorocznych targów EICMA 2024 nie mogło zabraknąć oferty marki Honda, która króluje na największych rynkach Europy. Producent doskonale radzi sobie również w Polsce, gdzie kolejny rok z rzędu jest liderem srpzedaży. Co pokazali Japończycy podczas targów EICMA 2024? Co przykuło moją uwagę?
Przed pandemią koronawirusa targi EICMA były miejscem, gdzie pokazywano wszystkie gorące premiery. Obecnie producenci raczą nas nowościami wtedy, kiedy uważają, że jest na to odpowiedni moment. Honda pokazała wiele swoich nowości już przed imprezą w Mediolanie. Stało się tak głównie dlatego, że większość zmian polega na odświeżeniu oferty.
Honda GB350S
Nie będę tu przechodził przez wszystkie modele, ponieważ możecie o nich poczytać w newsach i obejrzeć je w filmie, który jest wklejony w tym tekście. Zamiast tego skupię się na najważniejszych moim zdaniem rzeczach. Pierwsza z nich to Honda GB350S. Na ten motocykl Europa musiała bardzo długo czekać. Widocznie Honda postanowiła rozegrać wszystko w swoim stylu.
Najpierw pojawiła się Honda CB350 H'Ness, która była zarezerwowana tylko na rynek indyjski. Było to uderzenie w lokalnych producentów, a w szczególności w markę Royal Enfield. Motocykl zebrał wiele pozytywnych recenzji i pojawiło się wiele głosów, że jest o wiele lepszy od konkurencji. Sam Royal Enfield zaczął coraz mocniej zaznaczać swoją pozycję w Europie. Następnie Triumph pokazał swoje motocykle z silnikami 400 cm3. W statystykach sprzedaży zaczęły królować małe i średnie pojemności.
To wszystko sprawiło, że Honda w końcu podjęła decyzję o wprowadzeniu modelu GB350S do Europy. To prosty, mały, uroczy i stylowy roadster z silnikiem o pojemności 348 cm3 i maksymalnej mocy 21,1 KM. Przy czym dane techniczne nie mają tu jakiegoś ogromnego znaczenia. Z pewnością przyciągnie klientów nie tylko swoim wyglądem, ale również faktem, że po prostu jest to Honda, a Hondzie się ufa, kropka.
Wiele zależy oczywiście od ceny i tu sytuacja jest trochę niejasna, ponieważ na stronie Hondy brak jakichkolwiek informacji na ten temat. Z kolei w portalach ogłoszeniowych dealerzy wystawiają ten motocykl za 19,5 tys. zł. Jeżeli faktycznie będzie kosztował ok. 20 tys. zł, to mamy murowany hit.
Zintegrowane kierunkowskazy
Kolejna rzecz to drobiazg, ale ja bardzo lubię drobiazgi, a niektóre nawet bardzo szanuję. Kilka miesięcy temu nie mogłem wyjść z zachwytu, kiedy w moje ręce wpadł nowy Street Glide, który ma funkcjonalną szufladę zamontowaną tuż pod zegarami. W przypadku nowości Hondy zachwycił mnie przeprowadzony w niektórych modelach zabieg techniczno-stylistyczny.
Nie będę was już dłużej trzymał w niepewności i powiem, że chodzi o kierunkowskazy zintegrowane ze światłami do jazdy dziennej. Znajdziecie je m.in. w modelach Forza 750, NT1100 i X-ADV. Usunięcie przednich kierunkowskazów w formie wystających "dzyndzli" to po prostu fantastyczne posunięcie. Mam nadzieję, że branża pójdzie w tym kierunku. Oczywiście są też producenci, którzy integrują kierunkowskazy z lusterkami, ale lusterka to element najbardziej narażony na uszkodzenie, więc przy wynalazku Hondy można spać znacznie spokojniej.
Podczas prezentacji modeli X-ADV i Forza 750, która odbyła się na Sycylii, miałem okazję porozmawiać z osobami odpowiedzialnymi za rozwój obu modeli. Powiedziano mi, że wbrew pozorom wpuszczenie kierunkowskazów w reflektor nie było łatwe. Ma to oczywiście związek z wymaganiami homologacyjnymi. Nie jest sztuką wsadzić listwę LED pod klosz, ale sztuką jest zrobić to zgodnie z przepisami.
Silnik V3 z elektryczną sprężarką
Kiedy spotkałem się na lotnisku z przedstawicielami Hondy, jednym z tematów rozmów były oczywiście nadchodzące nowości. Podniesiono m.in. temat tajemniczego silnika z trzema cylindrami w rzędzie, który ma dodatkowe doładowanie. Okazuje się, że nawet osoby z Honda Motor Polska chyba nie do końca wierzyły, że producent zamierza przedstawić silnik V3 z doładowaniem.
O samym motorze nie wiadomo zbyt wiele poza tym, że ma 3 cylindry i elektryczną sprężarkę. Ta ma być o tyle gamechangerem, że nie potrzebuje intercoolera, a jej pracą może sterować elektronika, więc może dostarczać powietrze pod wybranym ciśnieniem w dowolnym zakresie obrotów. Pierwsze motocykle z doładowanym V3 zobaczymy w ciągu najbliższych 2 lat. Już nie mogę się doczekać!
Elektryczna przyszłość
Dla porządku muszę też wspomnieć o motocyklach elektrycznych, choć o tym zamierzam napisać osobny tekst. Powiem więc tyle, że Honda zamierza wprowadzić w Europie elektryczne skutery z systemem współdzielonych baterii, ale na razie zrobi to tylko w jednym mieście. Producent pracuje też nad elektrykiem przypominającym klasyczne motocykle, a jego pojawienie się wcale nie jest takie odległe.
Choć w tym roku na stoisku Hondy nie było efektu wow na miarę powrotu CBR600RR, to grzechem będzie powiedzenie, że nie pokazano nic ciekawego. Wiele modeli otrzymało istotne usprawnienia, a do tego były też całkowite nowości i ciekawe innowacje.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze