Ścigacz.pl

Lubisz magiczne winkle w austriackim Tyrolu? Planujesz przejazd genialną trasą Silvretta Hochalpenstrasse? To w tym roku pamiętaj żeby podziwiać nie tylko niezwykłe widoki, ale również uważnie obserwować prędkościomierz motocykla. Austriacy planują drastyczne podwyżki mandatów.

Jeszcze do 1 lipca 2021 roku w ojczyźnie KTM-a najwyższy mandat za przekroczenie prędkości to wydatek 2180 euro, czyli przy dzisiejszym kursie 9 993 zł. Ale za nieco ponad trzy miesiące, akurat na półmetku wakacji, musisz liczyć się z ewentualnością mandatu w kwocie 5000 euro, to jest 22 921 zł! Skąd tak drastyczna podwyżka?

Rządzący oparli się na statystykach policji, z których jasno wynika, że dramatycznie rośnie liczba osób, które nie tylko przekraczają dozwoloną prędkość, ale na dodatek robią to regularnie. Do tego dochodzą niebezpieczne zdarzenia drogowe z udziałem uczestników nielegalnych wyścigów na dwóch i czterech kółkach. Aby zdyscyplinować rodzimych i przyjezdnych kierowców rząd w Wiedniu uznał, że konieczne są surowsze, bardziej dotkliwe kary finansowe.

Dla kierowców z pozostałych krajów UE ważna jest nie tylko wysokość mandatu, ale także fakt konieczność uiszczenia całej kwoty na miejscu! W ten sposób policja chroni się przed nagminnymi, późniejszymi próbami uniknięcia zapłaty mandatów przez obcokrajowców. Jak mocno musiałbyś odkręcić manetkę, aby narazić się na karę 5 tysięcy euro?

Austriacki system nie jest skomplikowany. Na drogach obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym. Poza nim możemy rozpędzić się do 100 km/h. Z kolei na autostradzie pojedziemy maksymalnie 130 km/h.

Wystarczy zapamiętać, że 30 euro kary grozi już od 20 km/h powyżej ustalonego ograniczenia prędkości. Najwyższa kara, która jeszcze do 1 lipca 2021 roku wynosi 2180 euro, może spaść na nas za prędkość powyżej 50 km/h od widocznej na znaku drogowym. Warto wiedzieć, że to policjant, który dokonał zatrzymania i kontroli, wyznacza dokładną kwotę pomiędzy widełkami. I jeszcze jedno. W sytuacjach skrajnych, czyli recydywy lub spowodowania przez kierowcę poważnego zagrożenia na drodze, funkcjonariusz będzie mógł zarekwirować pojazd, który pozostanie na policyjnym parkingu do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd. Mówiąc krótko, lepiej nie szarżować.

Planując wakacyjne trasy warto zatem pamiętać o zaostrzeniu przepisów w kwestii mandatów. Przypomnijmy jeszcze raz, że nowe stawki zaczną obowiązywać w Austrii od 1 lipca bieżącego roku. Oczywiście nie wiemy jeszcze, jak rozwinie się sytuacja związana z zagrożeniem epidemicznym, ale chyba możemy optymistycznie założyć, że granice będą w okresie wakacyjnym otwarte…

fot. CC0 Public Domain / pxhere.com