tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Nowa Suzuki Hayabusa model 2021. Odnale¼li¶my w niej jeden szczegó³, który wywo³uje gêsi± skórkê
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Nowa Suzuki Hayabusa model 2021. Odnale¼li¶my w niej jeden szczegó³, który wywo³uje gêsi± skórkê

Autor: Pawe³ Kowalski 2021.05.09, 20:42 Drukuj

W specyfikacji Suzuki Hyabusa odnaleźliśmy jeden szczegół, który jest jak dyskretny numer pokoju w hotelu, przekazany nam przez piękną i pociągającą nieznajomą na barowym blacie. W dobie norm emisji spalin i ograniczeń prędkości inżynierowie Suzuki dali nam zakodowaną wiadomość, że wciąż znają kroki tego walca, w którym Hayabusa stała się najszybszym motocyklem świata. Jadę na spotkanie z legendą. Jadę na testy najnowszej Hayabusy!

Suzuki Hayabusa trzeciej generacji znalazła już wielu nabywców na całym świecie. Pamiętamy, że chyba wszyscy czekali na tę premierę, zacierając ręce i licząc na spotkanie z legendą. Osobiście uważam, że na  takie miano powinno się zapracować. Wykorzystywanie historii modelu i jego osiągnięć jako źródła reklamy, przy niewątpliwym sukcesie, jaki odniosła pierwsza generacja, to jedno, a sposób, w jaki potoczą się losy nowego modelu to drugie. Tak naprawdę tego jeszcze nikt nie wie. Są kraje, gdzie nowa Hayabusa wyprzedała się w tempie, w jakim znikają lody czyjejś ekipy w Lidlu. Może to świadczyć, że przyszli użytkownicy pokładają w niej ogromne nadzieje licząc, że nowy model będzie taki jak jego poprzednik, tylko lepszy.

NAS Analytics TAG

Jest takie powiedzenie: "Jeżeli szukasz motocykla ekstrawaganckiego, to kupujesz produkt włoski i liczysz, że będzie mało awaryjny, natomiast jeśli chcesz mieć motocykl, który się nie psuje i masz nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto jakimś cudem uzna go za ekstrawagancki, to kupujesz motocykl japoński." Oczywiście jest to mocno przerysowane, niemniej jednak zawiera ziarenko prawdy. Czytając informacje prasowe, docierające do nas od Suzuki, mogliśmy założyć, że zmiany, jakich dokonano, nie były rewolucyjne. Ci z nas, spodziewający się powrotu czasów, które można było określić "wyścigiem zbrojeń", mogą czuć się zawiedzeni. W ślad za potrzebami samych motocyklistów zmieniły się trendy konstrukcyjne. Kiedyś granica 300 km/h była czymś magicznym. Dzisiaj wszyscy najwięksi producenci mają w swojej ofercie pojazd, w którym zobaczymy 299 km/h na liczniku. Nie ma o co walczyć. Suzuki zrobiło w 1999 roku motocykl, mający osiągnąć tę granicę prędkości, ale jednocześnie potrafiący się w tym doskonale odnaleźć. Przytoczę Wam porównanie z lotnictwa. Słynny samolot SR71 Balckbird potrafił utrzymywać prędkość przelotową na poziomie 3 Ma oraz pułap 26000 m. Został zaprojektowany i zbudowany właśnie w tym celu. Jedynym samolotem z drugiej strony żelaznej kurtyny, który był w stanie go dogonić, był MiG 25. Tylko istniał jeden problem. Mógł go dogonić, ale nie był w stanie się za nim utrzymać. Powód był błahy - szybko kończyło się paliwo. Poza tym manewrowanie przy tej prędkości nie należało do najłatwiejszych. Zapytacie, po co o tym piszę? Ponieważ Suzuki zbudowało w latach 90-tych motocykl, który po prostu nadal może być ulepszany. Nowe technologie niosą ze sobą rozwiązania niedostępne dwadzieścia lat temu. Mają one sprawić, że motocykl, który od początku był bardzo dobry, teraz stanie się doskonały.

Być może zastanawiacie się, dlaczego Suzuki nie poszło w stronę silnika doładowanego? Oczywiście było to możliwe, tylko czemu odbierać radość przyszłym tunerom? Myślicie, że to przypadek, iż nowy silnik ma dokładnie ten sam rozstaw otworów kolektora wydechowego, a od strony ssącej nic się nie zmieniło? Pojemność skokowa również pozostała bez zmian. Poprawiono smarowanie, przekonstruowując magistralę olejową... Pozostało jedynie nakleić kartkę z informacją, że można montować turbo. Przyszli nabywcy, którzy kupią Hajkę w jednym celu (wyścigi na 400 m) powinni się czuć jak w domu.

Skoro Suzuki zadowoliło już jedną grupę nabywców, to pozostaje nam jeszcze ta sławna "szybka turystyka". W moim przekonaniu coś, od czego raczej odchodzimy. Restrykcyjne kary oraz fotoradary nie zachęcają do przemieszczania się z prędkościami, do jakich Hayabusa została stworzona. Czyżby nowy cel? Może po prostu wycieczki w ciekawe miejsca, do jakich prowadzą drogi asfaltowe. Liczę na to, że do silnika, który zyskał więcej mocy w średnim zakresie obrotów i w zasadzie jest w stanie jeździć cały czas na czwartym biegu, dopiszemy jeszcze stabilne prowadzenie przy niewielkich prędkościach. Nie liczę, że Hayabusa zostanie mistrzem gymkhany, ale fajnie, jakby kręte górskie drogi nie były dla niej dużym wyzwaniem.

Podsumowując, jadę na test Suzuki Hayabusa, aby spotkać starego druha w nowej, lepszej odsłonie. Testy będą odbywały się na lotnisku i na drodze. To właśnie z tą drugą opcją wiążę nadzieje na odkrycie czegoś nowego.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê