Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 79
Pokaż wszystkie komentarzeNo tak tutaj musze sie zgodzic, jezdzilem do tej pory pojemnosciami do 600 ccm ale ostatnio zmienilem moja cbr na ''cos wiekszego'' a mianowicie R1 no i nie tak dawno temu doswiadczylem uslizgu tylnego kola co zakonczylo sie efektownym slizgiem :( teraz wiem na wlasnej skorze jaka ten motocykl ma moc w porownaniu z 600-tkami, takze ludzie naprawde delikatnie z tym gazem.......
OdpowiedzWyrąbałeś sie, fakt. Ale nie zacznij się bać 1000 - ów to bez sensu. Troche zbyt pewności siebie po 600 i dlatego się tak skończyło. ja kupiem R1 po 125, jeżdże dopeiro dwa miechy na niej i jak dla mneij est potulna jak baranek, zrobiłem już ponad 10 000 km. Uslizg przód, pare na tył ( odkręcanie, zmana biegów), wheelie, jazda w deszczu, najgorszy był uślizg przedni w deszczu przed skrzyżowaniem. I zdaję sobie sprawę że jakby sie zakoczyło glebą to stwierdziłbym że to moto nie dla mnie, że za wcześnie na taką maszynę a to przecież bzdura. Doświadczenie, doświadczenie. Im większy motor tym lepiej się uczysz, więc życzę powodzenia i nie łam się, jeździj dalej R1 bo to fantastyczna laska :)
Odpowiedz