Ścigacz.pl

Idea miejskiej mobilności często nawiązuje do motocykli, bo są zwarte, dynamiczne, doskonale radzą sobie w korkach i nie zajmują dużo miejsca w cennej, miejskiej przestrzeni. Ale wciąż pozostają w tyle za samochodami jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa i podatność użytkowników na kaprysy pogody. Chyba że mówimy o Nimbusie.

Twórcy Nimbusa przywołali rozwiązanie, które widzieliśmy już dwie dekady temu w BMW C1, czyli zadaszonym skuterze produkowanym przez Bertone dla bawarskiego koncernu.  

Nimbus klasyfikowany jest jako motocykl, ale w przeciwieństwie do takich trójkołowców jak Paggio MP3, Peugeot Metropolis 400i albo Yamaha Tricity 300, obsługiwany jest za pomocą samochodowej kierownicy oraz pedałów gazu i hamulca.

Posiada również cechy bezpieczeństwa auta, czyli konstrukcję z wysokowytrzymałej stali i aluminium, trzy poduszki powietrze, szczelną kabinę zapewniającą pełen komfort w razie niepogody. Oczywiście kierowca nie musi też zakładać kasku.

Przy szerokości 81 cm Nimbus jest o połowę węższy od Smarta, równowagę zapewnia mu zastrzeżona technologia Nimbus Balance. Pojazd został zaprojektowany z uwzględnieniem strefy zgniotu czołowego…  Swoją drogą, ciekawe gdzie rozpraszana jest energia kinetyczna uderzenia w pojeździe, którego maskę dzieli od "bagażnika" półtorametrowa odległość?

Inne rozwiązania to zaawansowany system wspomagania kierowcy (ADAS), który zapewnia automatyczne hamowanie awaryjne i ostrzega o niezamierzonej zmianie pasa ruchu. Pozostałe systemy to ABS, kontrola trakcji i automatyczne parkowanie. W opcji jest nawet… klimatyzacja.

Trójkołowego Nimbusa napędza elektryczny silnik zasilany baterią 8,1 lub 12,4 kWh. Maksymalna prędkość wynosi 80 km/h, przyspieszenie 0-48 km/h wynosi 2.9 s., czyli całkiem nieźle jak na pojazd o  masie 315 kg. Zasięg w mieście waha się od 126 km do 191 km w zależności od zastosowanego akumulatora. Ładowanie trwa nieco ponad 8 godzin dla pojazdu wyposażonego w akumulator o większej pojemności. Przy najwydajniejszym ładowaniu Level 3 Nimbus wyjedzie z garażu po 45 minutach.

Pierwsze dostawy Nimbusa do Europu planowane są na drugą połowę 2022 roku. Przewidywana cena 6 420 dolarów, czyli około 25 000 zł.  Czy amerykański startup ma szansę na sukces?  BMW C1 poległ po zaledwie trzech latach produkcji, ale to było 20 lat temu. Może już czas na pojazdy tego typu, jak myślicie?