Niezły tupet! Złodzieje sprzedają ukradzione motocykle na Instagramie
Wielka Brytania ma, delikatnie mówiąc, spory problem z przestępstwami związanymi z motocyklami i skuterami. Są one kradzione na potęgę i często wykorzystywane do popełniania kolejnych kradzieży i rozbojów. Tamtejsi złodzieje są już na tyle bezczelni, że otwarcie oferują w mediach społecznościowych sprzedaż skradzionych pojazdów!
Brytyjscy złodzieje motocykli weszli na nowy poziom bezczelności. Poczuli się w swoim fachu na tyle swobodnie, że wystawiają ukradzione przez siebie pojazdy na Instagramie! Przykładem jest konto grupy "Weston Repo Guys", działającej w rejonie miasta Weston-Super-Mare. Złodzieje wrzucają tam zdjęcia motocykli i zachęcają ich właścicieli do zostawienia uśmiechniętej buźki, jeśli rozpoznali swój pojazd.
Co więcej, w brytyjskich mediach społecznościowych sporą karierę zrobiło słowo "repossesion", czyli przejęcie. Motocykle nie są opisywane jako kradzione, tylko przejęte. Stąd popularna nazwa grup złodziei - "Repo Gangs". Skradzione motocykle oferowane są do sprzedaży w dość okazyjnych cenach. Przykładowo, Yamaha R1 z 1999 roku wyceniona jest na 500 funtów, czyli ok. 2400 zł.
OK, a gdzie w tym wszystkim brytyjska policja? Gdzieś jest, coś robi. W końcu te wszystkie "Repo Gangs" teoretycznie podają się jej na talerzu. Z drugiej strony, popularność tego typu kont na Instagramie zamiast spadać - rośnie. Nowy poziom bezczelności, nowy poziom bezradności.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze