Nagrał jak jedzie z prędkością 260 km/h. Po roku stracił prawo jazdy [FILM]
Zakaz prowadzenia pojazdów i 3 tys. zł grzywny - taką karę nałożył na kierowcę Audi A5 sąd w Mysłowicach, na podstawie materiału dowodowego zbieranego przez policję przez rok.
Jedną z najważniejszych zasad, dotyczących publikacji czegokolwiek w sieci jest ta, mówiąca, że "w internecie nic nie ginie". Boleśnie przekonał się o tym krakowski kierowca, który w ubiegłym roku nagrał i opublikował film z przejazdu odcinkiem autostrady A4 w okolicach Mysłowic.
Nagranie, dokumentujące jazdę z prędkością przekraczającą 260 km/h, trafiło dość szybko na policyjną skrzynkę, jednak ustalenie sprawcy wykroczenia zajęło policji ponad rok. W procedurze niezwykle pomocne okazały się media społecznościowe.
Zgromadzony materiał był tak jednoznaczny, że sąd w Mysłowicach podczas wydawania wyroku nie miał żadnych wątpliwości, zarówno co do winy, jak i tego, że oskarżony kierował pojazdem w chwili popełnienia wykroczenia. Mężczyznę skazano na 3 tys. zł grzywny i zakazano mu prowadzenia pojazdów przez pół roku.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeDziwne jest to, ze temu debilowi ktos dal pr jazdy, ktory nawet nie rozroznia pobocza od 3go pasa. No, ale jak sie ma RS5 (tatus sie postaral i cebuliony z portfela wyciagnal) to mslenie mozna ...
OdpowiedzNie masz pojęcia o czym piszesz...
OdpowiedzYoutube budda
OdpowiedzAle cymbal do potegi. Po samym glosie i smiechu slychac, ze pol debil. Niech sie teraz hihocze na tylnim siedzeniu w autobusie heh.
OdpowiedzTrzeba być kompletnym idiotą, żeby tak się podkładać
Odpowiedz