Nadajnik GPS w motocyklu sprawdzi twoją prędkość, a policja wystawi ci mandat - kontrowersyjny pomysł urzędników
W Wielkiej Brytanii pojawił się pomysł, żeby wszystkie motocykle były obowiązkowo wyposażone w nadajniki GPS, które będą rejestrować prędkość i w razie jej przekroczenia przekażą informację policji, która wystawi mandat.
Wydawałoby się, że krajem, który lubi utrudniać życie motocyklistom jest Francja, ale wygląda na to, że brytyjscy urzędnicy nie zamierzają pozostawać w tyle. Komisarz policji z regionu Nortumbrii, Kim McGuinness, chce żeby wszystkie motocykle były wyposażone w urządzenia GPS, które sprawdzą lokalizację jednośladu, zmierzą jego prędkość i przekażą te informacje do odpowiednich służb.
Takie rozwiązanie jest dość ekstremalne, ale ma także swoją pozytywną stronę, ponieważ pozwoli na łatwiejsze łapanie przestępców, a jak wiadomo, w Wielkiej Brytanii upodobali sobie oni właśnie motocykle, których używają do kradzieży innych pojazdów, a także do dokonywania napadów i rozbojów. Chcemy wierzyć, że propozycja przedstawiona przez McGuinnessa ma dobre intencje, ale jednocześnie liczymy, że unijni urzędnicy jej nie podchwycą.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeDlaczego miało by to dotyczyć tylko motocykli? Coś takiego wprost sugeruje że kierowcy aut jeżdżą przepisowo i ich nie trzeba tak kontrolować. Kolejny chory pomysł popaprańca na państwowym ...
OdpowiedzWarto poczytać kim byli wcześniej dowódcy Einsatzgruppen...
OdpowiedzTak, tak urzędnicy zawsze mają dobre intencje i "humaniści" również...
Odpowiedz