Muppet z³apany na przekroczeniu prêdko¶ci w Niemczech. Ciekawe, czy prawo jazdy zdoby³ na Ulicy Sezamkowej
Wyobraźcie sobie taki scenariusz: jedziecie przez Niemcy, a za kierownicą obok waszego motocykla siedzi osobnik wyglądający jak kolega Ciasteczkowego Potwora. Brzmi jak scenariusz odcinka "Muppet Show" lub "Ulicy Sezamkowej"? Nic bardziej mylnego, bo to prawdziwe życie.
Niemiecka policja z Dortmundu opublikowała zdjęcie z fotoradaru, na którym widać, że za sterami audi siedzi nie kto inny, jak jeden z mupetów Jima Hensona. "Ulica Sezamkowa" i powstałe nieco później "Muppet Show" zyskały światową sławę w latach 70., przyciągając przed ekrany młodszych i starszych odbiorców swoimi kolorowymi postaciami, zabawnymi historykami i skeczami. Ale chyba nikt nie przypuszczał, że pewnego dnia jeden z muppetów otrzyma mandat na niemieckiej autostradzie.
Żarty żartami, ale powyższa sytuacja wydarzyła się naprawdę, a niemiecka policja już wysłała do "muppeta" mandat w wysokości 40 euro. Samochód zarejestrowany jest na 57-letniego mężczyznę z Hagen, chociaż oczywiście nie ma pewności, czy to on kierował pojazdem. Być może właściciel będzie się bronił, że to jednak nie był on, a prawdziwy muppet?
Gdyby powyższa sytuacja wydarzyła się w Polsce, w świetle znowelizowanych przepisów, w postępowaniu mandatowym za wykroczenie z art. 96 par. 3 k.w., czyli za niewskazania na żądanie uprawnionego organu, kto w danym miejscu i czasie prowadził pojazd, mandat może wynieść nawet 8 tys. zł.
Warto przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu, czyli przez 1 stycznia 2022 roku, niewskazanie policji, komu pojazd został powierzony do kierowania lub użytkowania, było zagrożone stosunkowo łagodnym mandatem w wysokości 500 zł.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze