Motorower Jawa 50 Mustang w Polsce. Historia, ceny, dane techniczne, jak odblokować?
W latach 70. i 80. motorowery Jawa były marzeniem, z trudnościami i dość kosztownie, ale do spełnienia. Były też wtedy marzenia nie do spełnienia, jak np. motorowery japońskie, niemieckie, włoskie czy francuskie. O nich można były tylko czytać w prasie. Jawki były drogie i trudno dostępne, ale uparty klient był w stanie taki pojazd zdobyć. Jeżeli nie nową, można było kupić używaną.
W latach 60. niezbyt licznie sprowadzano do nas motorowery Jawa 50 typ 555. Prezentowały one ciekawą stylistykę, a ich jednostka napędowa była wyraźnie lepsza (mocniejsza i trwalsza) od naszych silników.
W latach 70. i 80. import Jawek był już dużo większy i pojawiły się nowe modele. Były to motorowery Jawa 50 dwuosobowe - skutery (typ 20) i Mustang (typ 23). W oryginalnej wersji pojazdy te dysponowały mocą 3,5 KM. Egzemplarze eksportowane do Polski były jednak dławione do mocy 2 KM, aby ich prędkość maksymalna była zgodna z naszymi przepisami, czyli 40 km/h.
Bardzo ważną cechą było to, że Jawki były dwuosobowe. Co to znaczyło dla młodego człowiek, pamiętacie zapewne z autopsji lub możecie sobie wyobrazić. Właściciel np. Komara nie mógł wziąć dziewczyny na przejażdżkę. Jawką było to już możliwe.
Zanim pojawiły się Simsony S51, to właśnie motorowery Jawa Mustang były szczytem marzeń wielu młodych ludzi. Polskie Komary i Romety nie były w stanie jechać szybciej niż 40 - 45 km/h. W przypadku Jaw Mustang kilka zabiegów warsztatowych uwalniało zdławione konie mechaniczne i motorower ten osiągał prędkość ponad 60 km/h. Być może nie brzmi to dziś zbyt imponująco, ale wówczas to było naprawdę coś. Procentowo była to szybkość większa o 50% od krajowych motorowerów.
Motorowery w PRL – rzecz o motoryzacji i nie tylko...
Przedwojenna historia to krajowe „setki”, które były ówczesnymi motorowerami. Pamiętne marki: SHL, Podkowa, Niemen, Perkun, Wul-Gum oraz spora gama pojazdów zagranicznych. Powojenna historia motorowerów rozpoczęła się zaś w 1956 roku od modeli Ryś i Żak. Niedługo po nich pojawiły się pierwsze Komary. W kolejnych latach to właśnie motorowery były najliczniej produkowanymi pojazdami silnikowymi w naszym kraju. Każdego roku na rynek trafiało ich 150–200 tysięcy. Krajową produkcję wspierał import między innymi takich marek jak Simson czy Jawa.
O TYM WŁAŚNIE JEST TA KSIĄŻKA "MOTOROWERY W PRL" »Aby odblokować silnik Jawki do fabrycznych osiągów, trzeba było zrobić trzy podstawowe czynności: skrócić rurę wydechową, wchodzącą do tłumika, rozpiłować króciec dolotowy do rozmiarów gardzieli gaźnika, zmienić zębatkę zdawczą na większą. Po tych czynnościach wzrost mocy i prędkości maksymalnej był ogromy, relatywnie do stanu wyjściowego.
Pamiętam to z własnego doświadczenia, gdy walka o każde 2 - 3 km/h prędkości więcej w naszych motorowerach była wyzwaniem. Swoją przygodę z jednośladami zacząłem w 1983 roku, gdy rodzice kupili mi Rometa 780 Kadet. Kolega ze szkoły miał wtedy Jawkę Mustanga, która spokojnie wyciągała 55 - 60 km/h, gdy mój Kadet maksymalnie osiągał 45 km/h.
W 1972 roku cena Jawy 50 typ 20 (skuter) wynosiła 7000 zł. Typ 23 (Mustang) kosztował 7500 zł. Dla porównania, w tym samym czasie Komar 2350 (z nożnym rozrusznikiem) kosztował 5100 zł.
Młodzi chłopcy marzyli wtedy o Mustangach. Jawa 50 typ 20 (skuter) była pojazdem bardziej dla statecznego starszego Pana, który "luksusowo" wykorzystywał ją na dojazdy na działkę lub na ryby.
W 1983 roku silnik motorowerów Jawa zaczął być montowany w krajowych Rometach Ogar. Cały czas silnik był dławiony do 2 KM. Była to pewna namiastka Mustanga, ale Jawki i tak były wyżej notowane wśród klientów.
Tomasz Szczerbicki
Dziennikarz i autor książek: tomasz-szczerbicki.pl
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze40 km/h. ! Jeździłem wtedy i tak nas uczono.
Odpowiedzprzepisy lat 70-tych mówiłey ,że motrorower to popjazd do pojemnosci 50ccm i prędkości maksymalnej 50km/h a nie 40 zanim cos napiszesz to najpierw przeczytaj książki tamtych lat
Odpowiedz