Motoracer Rally Team i Miłosz Jaskólski - plany na sezon 2010
Miłosz Jaskólski z zespołu Motoracer Rally Team to młody i równocześnie doświadczony zawodnik, który regularnie startuje w wielu polskich, jak i zagranicznych rajdach. Przedstawiamy wam krótki wywiad na temat tegorocznych planów jego zespołu:
Jak wygląda Wasz plan startów na sezon 2010?
Miłosz: Sezon 2010 będzie dla naszego zespołu bardzo pracowity. Rozpoczynamy go od Great Escape Rally, który odbędzie się na żagańskich poligonach pod koniec marca. Impreza jest specyficzna i bardzo ciężka, ponieważ zazwyczaj aura panująca nie jest przyjazna dla zawodników. Następnym będzie Baja Gothica - to nowy rajd nastawiony głównie na szybkość przejazdu. Kolejnym o podobnej specyfice, w którym bierzemy udział jest Baja Saxonia w Niemczech. Transgothica 2010 bardzo to dobrze zorganizowany rajd maraton, który dostarczył nam w zeszłym roku wiele emocji. Będziemy się również ścigać na bezdrożach Afryki i piaskach Sahary w rajdzie RMF Morocco Challenge i to on zakończy nasz sezon 2010.
Jak wygląda przygotowanie Waszego zespołu do udziału w rajdach?
Miłosz: Zeszły rok uczestnictwa w rajdach pokazał nam, co powinniśmy zmienić aby było nam lepiej w trakcie następnego sezonu. Pierwszą rzeczą było powiększenie strefy serwisowej, tak abyśmy swobodnie i bez przeszkód mogli zadbać o motocykl w trakcie zawodów. Oprócz tego, zespół stara się, aby logistyka pod każdym względem była bardzo dobrze zorganizowana.
Który z dotychczasowych rajdów był dla Ciebie najważniejszy?
Miłosz: Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, nigdy nie myślałem o rajdach w takich kategoriach. Podsumowując sezon 2009, najważniejszym rajdem była Transgothica i to pod wieloma względami. Po pierwsze: bardzo dobry czas uzyskany na poszczególnych etapach, który dał nam pierwsze miejsce. Po drugie: bardzo dobrze zorganizowana impreza, a po trzecie, co dla naszego zespołu jest również istotną rzeczą - nowe kontakty i znajomości. Nie mogę również zapomnieć o rywalizacji na Saharze. Rajd RMF Morocco Challenge pozwolił mi na zdobycie nowego doświadczenia. W tym roku będziemy walczyli w nim o pierwsze miejsce.
Co nowego słychać w zespole, jakieś ciekawostki?
Miłosz: Najważniejszym wydarzeniem w naszym zespole było pozyskanie nowego mechanika. Naszym motocyklem będzie się opiekował Dawid Łagowski, posiada on już kilkuletnie doświadczenie w tym temacie. Udało nam się również uzyskać wielu nowych patronów medialnych, co pozwoli nam częściej dzielić się dobrymi informacjami z naszymi fanami. Pracujemy również nad uzyskaniem kolejnych sponsorów dla Motoracer Rally Team.
Jak wyobrażasz sobie dalszą przyszłość?
Miłosz: Doświadczenie, które udało nam się zdobyć, pozwoliło rozpocząć rozmowy w sprawie transferu do dużego zespołu rajdowego z Francji. Zobaczymy jak to się wszystko ułoży...
Co możesz doradzić tym, którzy chcą zacząć ścigać się w rajdach terenowych?
Miłosz: Przygotujcie dobrze swój motocykl, zróbcie kompleksowy przegląd techniczny i trenujcie dużo pod kątem wzmocnienia wytrzymałości organizmu. To chyba najważniejsze na początek.
Na sam koniec - chwila dla sponsorów.
Miłosz: Korzystając z okazji chciałbym podziękować moim sponsorom na rok 2010: psassa.com, cantstopgames.com, motoracer.pl oraz vismaior.pl. Dziękuję Wam za wsparcie udzielone w trakcie sezonu 2009 oraz za jego kontynuację!
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeno i jak tam plany, sezon 2010 dobiega konca a tu kolega w zadnym rajdzie nie wystapil. poziom sie podniosl czy po prostu dalej jeździsz w rajdach jako singiel i wygrywasz hi hi
OdpowiedzPrzeglądam listy startowe na Baja Saxonia i widzę, że chłopak ponownie jako jedyny motocyklista z Polski startuje w tym rajdzie. Ciekawe jak w tym roku mu pójdzie, w zeszłym na prawie 100 ...
OdpowiedzPodziwiam go za to ze ma checi do startowania w polskich rajach, poniewaz organizacja pozostawia wiele do zyczenia. W kazdym razie szacun.
OdpowiedzTrzymamy za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzKolego jaki dobry czas na TransGothice jechałeś sam jeden i jeszcze szczycisz się że byłeś pierwszy ale także zająłeś tam ostatnie miejsce. Motocykle na takich rajdach mają duż lepsze czasy od ...
Odpowiedzmam nadzieje ze bede jechal w tym rajdzie w tym roku a mialem oakazje ogladac jego w zeszlym i koles oprocz rencza nie ma konkurencji w maratonach. to chyba nie jego wina ze sam byl? :D
OdpowiedzWzeszłym roku na GER był trzeci i wyprzecił go jakiś amator, w 2008 roku jeździł w cyklu H4X4 i tam to nawet na podło nigdy nie mógł wskoczyć ale szacun za wytrwałość jego dewiza jest spokojnie jak dojade i nie bedzie konkurencji to bede w czubie albo wygram zero ambicji i charakteru rajdowca ma ten chłopak, bez obrazy ale pisząc i wychwalajac swoja osobe ukrywajac fakty to troszke nie wporządku. pozdr
Odpowiedzgłombie jechałem w ger i utopilismy motocykle w wodzie (4) i kolejne 3 nie dojechaly w pierwszym dniu i nikt oprocz niego i soltera nie pojechal dalej przedstaw sie i przyjedz na za 3 tygodnie na rajd to zobaczysz kto jest slaby i gdzie. ukonczyc taki rajd to sztuka! pomyslunku zycze
OdpowiedzA i jeszcze jedno, jezeli uwarzacie ze krasuski piotrek i rencz sa amatorami to zeczywiscie bardzo dobrze sie orientujecie w enduro.
OdpowiedzWszyscy jestescie madrzy a sami nie robicie nic zeby wystartowac... Spojrzcie najpierw na siebie zanim zaczniecie wylewac swoje gorzkie zale na innych... Pzdr
Odpowiedznie wylewam żali i znam te rajdy od podszewki, poprostu drazni mnie kreowanie osoby ktora nie ma woli walki i odpuszcza, a jezeli uwazasz ze sztuka jest ukonczyc taki rajd to pewnie tak ale powiem inaczej sztuka to jest rywalizacja i zwyciestwo, poniewaz bez rywalizacji nie popelnia sie bledow, nie jedzie sie na pograniczu ryzyka i nie ryzykuje tym iz w kazdej chwili mozna zakonczyc rajd. jedzie sie jak na wyprawie turystycznej a pozniej pisze o sobie ze najwiekszym sukcesem bylo zwyciestwo w transgothice to jakie on ma cele jaka pasja hm chyba zadna, poprostu musi jezdzic aby prosperowal jego warsztat i sklep. , p.s. lepiej by brzmiało ze najwiecej nauki wyniosl z tego rajdu. takze bez emocji i osadz sam.
Odpowiedzno cóż, powodzenia :)
Odpowiedz