Motocyklowy rekord turystyczny znów pobity. Ponad 2200 kilometrów w dobę na pokładzie Kawasaki Versys 1000 SE
Belgijski dziennikarz Thierry Sarasyn pobił swój turystyczny rekord sprzed roku. Na pokładzie motocykla Kawasaki Versys 1000 SE przejechał po Europie ponad 2200 km. Podróż rozpoczęła się w Polsce, a zakończyła w Holandii.
W przypadku Sarasyna wszystko zaczęło się od tego, że w 2021 Valerio Boni dosiadając motocykla MV Agusta Turismo Veloce przejechał ponad 2000 km w niecałe 24 godziny. W tym czasie odwiedził 11 krajów. Rok później Sarasyn podjął rękawice i poprawił ten rekord dodając 2 kraje. Tym razem pojawił się aż w 15 krajach, a trasę liczącą 2200 km pokonał w 22 godziny.
Wyruszył z Polski, a swoją podróż zakończył w Holandii. Po drodze odwiedził Czechy, Słowację, Węgry, Chorwację, Słowenię, Włochy, Austrię, Niemcy, Lichtenstein, Szwajcarię, Francję, Luksemburg i Belgię. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że Sarasyn cały czas jechał zgodnie z przepisami i miał na pokładzie urządzenie GPS, które mierzyło jego pozycję i prędkość.
- W sieci pojawiały się plotki o motocyklistach, którzy odwiedzili 14 krajów w jeden dzień. Jest też nagranie przejazdu przez 15 krajów w 24 godziny i 3 minuty. Żadna z tych prób nie została oficjalnie zarejestrowana przez urządzenia pomiarowe i nie trwała krócej niż 24 godziny. Po przejechaniu 13 krajów w ciągu jednego dnia przysięgałem sobie, że już nigdy nie powtórzę takiej przygody, no ale... - mówił Thierry Sarasyn.
- Kiedy Thierry przyszedł i powiedział, że chce pobić swój własny rekord na pokładzie Kawasaki Versys 1000 SE, od razu się zgodziłem. Wiemy, że kiedy Thierry ma pomysł, to angażuje się na całego, a Versys 1000 SE był odpowiednim motocyklem do tego projektu. Jest wręcz stworzony do długich podróży i nie ma lepszego potwierdzenia tych słów - skomentował Frank Zoontjes z Kawasaki Benelux. Partnerami wyprawy były też marki Bridgestone i Motul.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeNo to jakoś inaczej pojmuje turystykę. Śkandynawskie cieszenie się jazdą w niezbyt pospiesznym tempie i podziwianie świata z motocykla, zamienione na rekordowy przejazd non stop z pkt A do B z way...
OdpowiedzTeż mi wyczyn🙂 w 2015r na Fz1 wracałem z UK do domu, zajęło mi to 24h i przejechałem wtedy 2150km. Od 16 do 16...
OdpowiedzJechałeś 25h
OdpowiedzNo to się naoglądał i nazwiedzał chłopisko! Prawdziwy turysta! Ale że z niego "culo di ferro czyli żelazna dupa" to prawda!
Odpowiedz