Motocykliści ratują porzuconego psa. "Crossowcy też pomagają!"
Grupa motocyklistów jeżdżących po lesie w okolicach Krakowa znalazła porzuconego, skazanego na śmierć psa. Zatrzymali się, żeby mu pomóc…
W pierwszych chwilach nie mieli pomysłu, co zrobić, ale w końcu jeden z nich zabrał porzucone zwierzę pod kurtkę. To przerażające, że istnieją na świecie ludzie, którzy nie mają serca… Warto nagłaśniać takie akcje szczególnie teraz, kiedy zbliżają się mikołajki, później święta i wielu rodziców wpadnie na nieodpowiedzialny pomysł, aby kupić swoim pociechom zwierzątko na prezent. Niestety, w wielu przypadkach po kilku miesiącach taki "prezent" się nudzi i kończy w lesie lub w najlepszym wypadku w schronisku. Zwierzęta to nie zabawki!
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeW jakim one jeNzyku muwiO?
OdpowiedzObys zdechł w meczarniach były "wlascicielu"!!!
OdpowiedzBrawo :) A dla byłego "opiekuna" tego pieska zostaje tylko Jesień Średniowiecza...
Odpowiedz