Motocykle elektryczne w Indonezji z gigantycznymi dopłatami. W tle ogromne złoża niklu
Rząd Indonezji zamierza dotować branżę zajmującą się produkcją motocykli elektrycznych. Celem jest nie tylko zwiększenie produkcji, ale również stworzenie programu polegającego na przerabianiu jednośladów spalinowych na elektryki. Na ten cel pójdzie prawie pół miliarda dolarów.
Jak informuje Reuters, rząd Indonezji zamierza przeznaczyć ponad 455 mln dolarów, by zwiększyć sprzedaż motocykli elektrycznych w 2024 r. Kwota ma pokryć sprzedaż 800 tys. motocykli elektrycznych i przerobienie 200 tys. motocykli spalinowych na elektryczne. Celem jest nie tylko zwiększenie zainteresowania tematem elektromobilności, ale również przyciągnięcie zagranicznych marek i inwestorów, żeby otworzyły swoje biznesy właśnie w Indonezji.
Indonezja ma bogate złoża niklu, dzięki czemu może tanio i szybko produkować baterie. To doprowadziło m.in. do sporu z Unią Europejską, która zaskarżyła wprowadzony przez rząd w Dżakarcie zakaz eksportu rudy niklu. Został on wprowadzony, by uczynić z Indonezji potentata w branży surowcowej. Na razie kraj ten ma podpisane umowy na eksport z Koreą Południową i Chinami, a w przyszłości być może dołączą Stany Zjednoczone.
Jak informuje portal Obserwator Gospodarczy, Indonezja chce w dłuższej perspektywie przekształcać surowy nikiel w baterie, zamiast eksportować nieprzetworzony surowiec. Indonezja ma również bogate złoża cyny, kobaltu i boksytu. W samym 2021 r. wyprodukowano około miliona ton metrycznych niklu. Z kolei w lutym tego roku Reuters informował, że Indonezja podpisała umowy na produkcję baterii m.in. z Hyundai, LG i Foxconn, a w kolejce jest także Tesla.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeMam pytanie. Czy jest jakiś rząd na świecie, który ma własne pieniądze? Za wszystko płacimy My podatnicy. Do tego utrzymujemy tych co nas gnębią podatkami i swoimi urojeniami. Dlatego niech mi ...
Odpowiedz