tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Motocykle Victory wci±¿ mkn± po autostradach, ale marki nie ma ju¿ cztery lata. Dlaczego musia³a znikn±æ?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Motocykle Victory wci±¿ mkn± po autostradach, ale marki nie ma ju¿ cztery lata. Dlaczego musia³a znikn±æ?

Autor: Andrzej Sitek 2021.07.22, 10:38 Drukuj

Historia Victory rozpoczyna się w połowie lat 90. ubiegłego wieku i właściwie była wynikiem badań rynku przeprowadzonych przez Polaris Industries. Okazało się, że istnieje potencjał dla nowej marki dwukołowych potworów.

Polaris to amerykański producent pojazdów typu ATV, skuterów śnieżnych, wehikułów dla wojska i oczywiście motocykli. Gigant o miliardowych przychodach i armii dziesięciu tysięcy pracowników chciał poznać oczekiwania Amerykanów dotyczące rodzimego rynku motocykli.

NAS Analytics TAG

Badania ujawniły, że ludzie chcą amerykańskich krążowników, ale niekoniecznie ze stajni Harleya. W zasadzie Amerykanie szukali alternatywy, bo był to czas motocyklowego boomu. Na jego fali gigant z Milwaukee windował ceny i brakowało mu opozycji, czyli silnego przeciwnika na rodzimej ziemi. Co z Indianem?

Warto przypomnieć, że Indian od lat 70. przechodził z rąk do rąk i poza krótkimi epizodami wątpliwej jakości produkcji trwał w kryzysie. Dopiero w 2006 roku za sprawą Stellican Limited z Karoliny Północnej zaczął bardzo powoli odzyskiwać dawną pozycję. 

Victory powstało ostatecznie w 1997 roku i jeszcze tego samego roku zaprezentowano nowego amerykańskiego cruisera. Stojący wówczas na czele Victory Matt Parks obiecywał, że nowy motocykl zaprojektowano, aby wyprzedził wszystkie produkowane krążowniki pod względem wydajności, skuteczności hamowania i nie tylko.

Victory V92C pojawił się w sprzedaży rok później, natomiast Polaris zadbało, aby motocykl wyróżniał się w segmencie krążowników. Osiągnięto to w bardzo prosty sposób. V92C był najmocniejszym w owym czasie przedstawicielem rodziny, z potężnym i nowoczesnym silnikiem o pojemności 1507 cm3 oraz 80 KM mocy. Wtrysk paliwa i cztery zawory na cylinder poprawiały wydajność i kulturę pracy układu, tak samo jak chłodzenie olejem.

V92C montowano w Minnesocie i Iowa. Był po prostu na wskroś amerykański, może z wyjątkiem układu hamulcowego Brembo i wtrysku paliwa "Madei in England". Co prawda model nie odniósł spektakularnego sukcesu, ale fakt, że zaistniał, nie przeszedł bez echa i został dostrzeżony zarówno przez branżę, jak i użytkowników.

Budowanie pozycji Victory Motorcycles nie było błyskawiczne, ale w 2012 roku firma zaczęła na siebie zarabiać. Fakt ten utwierdził zarząd Polaris, że obrany kierunek jest właściwy i uwolniło środki niezbędne na inwestycję, budowę zaplecza, innowacje oraz nowe modele - niekiedy wyprzedzające swoje czasy. Taki był choćby z modelem Victory Vision, który do tej pory wzbudza emocje wszędzie, gdzie się pojawi, mimo że jego premiera miała miejsce 13 lat temu.  

Niestety w czasie, kiedy pojawi się Vision, świat się zawalił. Ogólnoświatowy kryzys gospodarczy na rynkach finansowych i bankowych został zapoczątkowany zapaścią na rynku pożyczek hipotecznych wysokiego ryzyka w Stanach Zjednoczonych. To nie był dobry moment dla wielkich, drogich i ciężkich motocykli. Dokładnie w czasie, gdy Victory udowodniło, że nie jest kalką Harleya-Davidsona, rozpoczęły się masowe upadłości konsumenckie i potężna zapaść amerykańskiej gospodarki.

Znikający popyt zastopował Polaris, a tym samym Victory Motorcycle. Ale szefowie amerykańskiego giganta zdążyli się na szczęście przekonać, że segment motocykli ma potężny potencjał, który można wykorzystać i sporo na nim zarobić. Ale czy można pokonać legendę Harleya-Davidsona na jego własnym polu? Oczywiście. Ale sukces będzie pewniejszy, jeśli przeciwstawić jej inną legendarną potęgę.

W 2011 r. Polaris Industries nabyło od Stellican Limited prawa do marki Indian. Gigantyczne zaplecze finansowe przedsiębiorstwa dało marce Indian szansę na odrodzenie. Ale przeciwnicy Polaris wskazywali, że z powodu braku ciągłości produkcji, to po prostu nie jest Indian. Najgłośniej krzyczeli zwolennicy Harleya-Davidsona, któremu udało się dotrwać do naszych czasów w zasadzie bez zatrzymania produkcji.

Ale Indian miał i ma jedną zaletę, bardzo ważną z marketingowego i wizerunkowego punktu widzenia. Przedsiębiorstwo kolarza George M. Hendee i mechanika Carl Oscar Hedstroma powstało w 1901 roku. To dwa lata przed powołaniem do życia spółki, która była początkiem Harleya-Davidsona. Co prawda obecnie Harley próbuje zamazać ten fakt akcentując eksperymenty Williama Sylvestera Harley i Arthur Davidson z ramami rowerowymi i silnikami z… 1901 roku, ale w świadomości Amerykanów Indian był i jest pierwszy.      

Już w 2013 r. na rynku pojawiły się trzy nowe motocykli marki Indian, wzorowane jednak na historycznych modelach. Posiadając dwie znaczące marki, Polaris planowało początkowo promować Victory, jako współczesną lub nawet przyszłościową markę cruiserów, co zaledwie dwa lata później potwierdziła premiera Victory Empulse - pierwszego e-motocykla marki, na dodatek wyprzedzającego premierę Harleya LiveWire.

Ale to były początki końca. Ostatnim zrywem na taśmę Polaris zaprezentowało Victory Octane, jednak jeśli spojrzymy na Victory Octane i Indiana Scouta, z miejsca zauważymy, że oba modele łączy wiele, zbyt wiele. Księgowi Polaris mieli swoje argumenty w postaci malejącej sprzedaży Victory i rosnącej Indiana, tym bardziej, że w ciągu poprzednich pięciu lat Victory tylko trzy razy udało się przynieść firmie zyski. W styczniu 2017 roku Polaris Industries wydało oświadczenie o zakończeniu działalności Victory i likwidacji marki.

Czy Victory mogło przetrwać? Zapewne tak, ale marka wymagała gigantycznych inwestycji i nakładów, których przecież jak ryba wody potrzebował Indian. Victory miało niewielkie szanse na osiągnięcie sukcesu, po który mógł sięgnąć i sięgnął najstarszy amerykański motocyklowy symbol, założony jako Hendee Manufacturing Company.

Mimo dziesięcioleci zastoju, potknięć i błędów, Indian jest legendą, którą Victory nie mogło się stać ani dziś, ani za rok, ani za naszego życia. To niemożliwe. Polaris może bez końca czerpać i nawiązywać do wspaniałej historii marki z głową starego Indianina w logo. Victory musiało poznać smak przegranej pomimo zwycięstwa w nazwie.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê