Motocykle Triumph w Call of Duty: Warzone. To pierwszy taki zabieg w historii kultowej serii
Producent motocykli Triumph nawiązał współpracę z twórcami serii gier Call of Duty. Efektem będzie pojawienie się jednego z modeli w najnowszej odsłonie Call of Duty: Warzone. Triumph został również oficjalnym motocyklowym partnerem najnowszej odsłony serii o podtytule Black Ops 6.
Jeżeli myśleliście, że "Szybcy i Wściekli" mają dużo części, to powinniście bliżej przyjrzeć się historii serii gier Call of Duty. Pierwsza odsłona pojawiła się w 2003 r. i w zasadzie co roku wychodzi nowa, choć czasami zmiany w mechanice są na tyle kosmetyczne, że twórcy mogliby wypuścić ją w formie dodatku.
W 2020 r. do serii dołączyła nowa forma rozgrywki, a jest to battle royale wydawane pod nazwą Call of Duty: Warzone. Tegoroczna odsłona będzie wyjątkowa z dwóch powodów. Fani gry wrócą do korzeni, a więc do mapy Verdansk, przez którą sam mam na koncie wiele nieprzespanych nocy. Drugim powodem jest fakt, że chyba po raz pierwszy w historii Call of Duty będzie miało licencjonowane pojazdy.
Kilka dni po premierze Call of Duty: Black Ops 6 pojawiła się informacja, że marka Triumph została oficjalnym motocyklowym partnerem serii. Jednym z owoców tej współpracy było eskortowanie gości obecnych na premierze Black Ops 6 przez kawalkadę 16 Scramblerów 1200 i Tigerów 900.
To jednak nie wszystko, ponieważ w Call of Duty: Warzone pojawi się najnowszy motocykl crossowy marki Triumph, a mowa o TF 250-X. Przedstawiciele producenta oraz programiści blisko współpracowali, żeby uzyskać możliwie najlepszy model wirtualnej jazdy i dać graczom możliwość wykonywania karkołomnych tricków.
- Call of Duty to uznana przez krytyków seria gier, po którą każdego miesiąca sięgają miliony graczy z całego świata. Dla marki Triumph bycie częścią tego świata i zajęcie miejsca w tej niesamowitej historii to niezwykle ekscytujące doświadczenie. Jako oficjalny partner motocyklowy blisko współpracowaliśmy z twórcami Call of Duty. Chcemy mieć pewność, że doświadczenia z jazdy będą możliwie realistyczne, ale jednocześnie pozwolą na wykonywanie tricków, które zachwycą zarówno fanów motocykli, jak i samych graczy - powiedział Paul Stroud, COO w Triumph Motorcycles.
Seria Call of Duty już raz miała romans z branżą motocyklową. Było to w 2022 r., kiedy twórcy gry nawiązali współpracę z producentem kasków HJC. Owocem kooperacji było stworzenie specjalnego malowania dla kasku HJC RPHA 11.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze