tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Motocykle MotoGP jak bolidy F1. Owiewki maj± przysysaæ do asfaltu. Startuj± testy w Malezji
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Motocykle MotoGP jak bolidy F1. Owiewki maj± przysysaæ do asfaltu. Startuj± testy w Malezji

Autor: Mick Fia³kowski 2023.02.09, 19:04 Drukuj

Już w piątek rozpoczynają się pierwsze w tym roku, oficjalne testy MotoGP. Jazdy w Malezji potrwają trzy dni. Oto najważniejsze rzeczy, na które musicie zwracać w ich trakcie uwagę i które mogą określić losy sezonu 2023.

Efekt przypowierzchniowy 

Efekt przypowierzchniowy to zwrot, który zrewolucjonizował Formułę 1 rok temu. Zmiana przepisów technicznych przed sezonem 2022 miała sprawić, że docisk aerodynamiczny generowany jest nie tyle przez górę, co dół samochodu, a dokładnie właśnie przez podłogę.

Advertisement
NAS Analytics TAG

Teraz pewnie zastanawiacie się, co do diabła ma to wspólnego z motocyklami, które przecież typowej podłogi nie mają. Okazuje się, że jednak mają, bo prototypy MotoGP składają się w zakrętach tak mocno, że boczna część owiewek jest na tyle blisko asfaltu, że przynajmniej w łuku staje się właśnie swojego rodzaju podłogą.

Jako pierwsza, już rok temu, koncept ten postanowiła przetestować Aprilia, a podczas listopadowych testów w Walencji jej rozwiązanie skopiowało zarówno Ducati, jak i KTM. Możemy być pewni, że to dopiero początek, a w Malezji zobaczymy kolejne ewolucje owiewek, mające jeszcze bardziej "przyklejać" motocykle do asfaltu w zakrętach.

KTM postanowił w tym celu nawiązać nawet współpracę z aerodynamikami z ekipy Red Bulla w Formule 1, a po specjalistów z tego padoku sięgnęła zarówno Aprilia, jak i Ducati. Czy czeka nas nowy wyścig zbrojeń?

Nowy silnik Yamahy

Podczas gdy europejscy producenci wychodzą z siebie, aby wprowadzać kolejne aerodynamiczne nowinki, Japończycy mają nieco inne zmartwienia.

Zawodnicy Yamahy od dawna narzekają na brak mocy. Rozwiązaniem miał być nowy silnik, który Fabio Quartararo testował już w połowie ubiegłego roku w Misano. Wówczas efekty pracy inżynierów były obiecujące, ale podczas kolejnych testów w Walencji okazało się, że coś jednak poszło nie tak.

Inżynierowie doskonale wiedzą już co i na testy w Malezji zapowiadają zarówno lepszą jednostkę napędową, jak i całą masę innych części. Starajcie się czytać między wierszami wypowiedzi Fabio Quartararo, szczególnie po pierwszym dniu testów. Mogą okazać się kluczem do całego sezonu Yamahy.

Co zrobi Ducati?

Rok temu Ducati mocno zmieniło silnik swojego Desmosedici, ale nowa jednostka napędowa okazała się zbyt nerwowa i wymusiła na fabrycznych zawodnikach powrót do rozwiązań z 2021 roku. 

Włoscy inżynierowie zapowiadają więc dużo mniejsze zmiany na sezon 2023, ale to co mówią to jedno, a co zrobią, to zupełnie inna kwestia.

Choć Desmosedici jest dzisiaj zdecydowanie najlepszym motocyklem w stawce, Gigi Dall’Igna nigdy nie lubi spoczywać na laurach i możemy być pewni, że w Malezji znów czymś nas zaskoczy.

Nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie będziemy widzieli, czym, to będzie to widać po czasach okrążeń. Jeśli fabryczny duet znów będzie wyraźnie za zawodnikami na Ducati w ubiegłorocznej specyfikacji, może to być zapowiedzią kolejnego trudnego początku sezonu.

Jeśli z kolei Bagnaia i Bastianini od razu będą w czołówce, może to oznaczać, że rywale będą mieli w tym roku przechlapane!

Czy Honda odbije się od dna?

Po testach w Walencji Marc Marquez był wściekły, a Honda została zmuszona do rewolucji; nie tyle technicznej, co personalnej. Nowy lider projektu, Ken Kawauchi, nie miał jeszcze oczywiście czasu, aby wprowadzić realne zmiany, ale inżynierowie od listopada pracują nad modyfikacjami kapryśnej i podsterownej RC213V. 

Jednocześnie wszyscy w Hondzie znają sobie sprawę, że tak źle w jej motocyklowej historii nie było jeszcze nigdy, dlatego testy w Malezji będą dla nich bardzo ważne i stresujące.

Wiemy, że na tor Sepang Honda wysłała całą masę nowych części, które Stefan Bradl testował niedawno w Jerez, ale co z tego? W Walencji Marquez także dostał masę nowinek, ale żadne z nich zwyczajnie nie działały. Jak będzie tym razem?

Symulacje sprintów

Sprinty - to jedno słowo budzi w ostatnich miesiącach w padoku więcej emocji niż jakakolwiek inna zmiana od początku ery MotoGP. Krótkie, sobotnie wyścigi wymagają osobnego przygotowania, a jego pierwszy etap zobaczymy w ten weekend. 

Do tej pory było tak, że zawodnicy MotoGP w Malezji przez dwa dni testowali części i ustawienia, a trzeciego dnia wyjeżdżali na tor na tzw. "symulacje wyścigu", czyli przejazdy po ok. 20 okrążeń bez zjeżdżania do alei serwisowej.

To się z pewnością nie zmieni, ale teraz trzeba będzie jeszcze zrobić symulację sprintu, czyli krótszy przejazd z adekwatną ilością paliwa. Jak bardzo będą się od siebie różniły krótkie i długie symulacje? To będzie szalenie ciekawe do analizowania.

Na koniec jedna uwaga; jeśli ktoś nie zrobi ani jednej takiej symulacji i skupi się na wyjazdach po góra 5-6 okrążeń, będzie to oznaczać, że ewidentnie jest jeszcze w polu, jeśli chodzi o podstawowe testowanie części i ustawień. To z kolei nie jest dobra wiadomość w kontekście zbliżającego się sezonu.

Kto ma tempo?

Oczywiście zawsze trzeba brać poprawkę na najlepsze czasy testów, ale… nie do końca. Zawodnicy w Malezji zazwyczaj przejeżdżają także symulacje kwalifikacji, ale trzeba być ostrożnym z ich analizą, bo różni motocykliści na szybkie kółka wyjeżdżają w różnym czasie, a to oznacza różne warunki i przyczepność. 

Autor najlepszego czasu niekoniecznie musi więc być najlepiej przygotowany do sezonu, ale zazwyczaj potwierdza się jedna rzecz. Jeśli od pierwszego dnia jesteś szybki, to znaczy, że masz przed sobą niezły sezon.

Pamiętacie, kto był rok temu w Malezji szybki od pierwszych okrążeń na nowym dla siebie motocyklu? Enea Bastianini, który później wygrał pierwszy wyścig i okazał się rewelacją sezonu, sięgając po tytuł wicemistrza świata.

Oczywiście układ sił w trakcie sezonu zawsze może się zmienić, szczególnie w przypadku zespołów fabrycznych, ale u zawodników prywatnych raczej sprawdza się scenariusz; albo ogarniasz swój pakiet od pierwszego dnia, albo nie ogarniasz i tak już zostaje do końca sezonu (pamiętacie Rossiego na Ducati czy Espargaro na Hondzie?).

Kto poradzi sobie z ciśnieniem?

Kolejną ważną zmianą są w tym roku minimalne ciśnienia w oponach. Przepisy je określające istniały już w przeszłości, ale do tej pory brakowało skutecznej metody ich egzekwowania, a niektórzy mówi wprost, że rywale oszukują i schodzą poniżej minimalnych wartości. 

Organizatorzy przymykali na to oko, bo brakowało im uniwersalnego dla całej stawki systemu monitorowania ciśnień, ale to zmienia się w tym roku.

Sęk w tym, że widełki pomiędzy ciśnieniem minimalnym według regulaminu, a maksymalnym według zdrowego rozsądku i przyczepności, są bardzo wąskie.

Czy to oznacza, że w tym sezonie, zaczynając od testów w Malezji, zobaczymy dużo więcej wywrotek? Najbliższe trzy dni mogą przynieść pewne odpowiedzi.

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê