Motocykl do walki z kłusownikami w Afryce. Cake Kalk AP. Walczysz, nawet gdy nie jeździsz motocyklem
Wciąż istnieją w motocyklach pomysły, na które jeszcze nikt nie wpadł. Cake to szwedzka marka motocykli elektrycznych, która próbuje zjednać sobie klientów, nowatorskimi pomysłami. Właśnie zbudowali motocykl do walki z kłusownictwem.
Cake Kalk AP (uwaga, AP pochodzi od angielskiego anti-poaching, czyli przeciwdziałania kłusownictwu) jest oparty na platformie Kalk. Inżynierowie ze Szwecji połączyli siły z South African Wildlife College i Goal Zero, by stworzyć elektryczny pojazd, przydatny w walce z kłusownikami na afrykańskim lądzie. To, co ma zapewnić Kalkowi AP przydatność w akcjach afrykańskich obrońców zwierząt, to elektryczność. Przede wszystkim elektryczny silnik ma być cichy, co będzie pozwalało strażnikom podjechać bardzo blisko kłusowników. Po drugie kłusownictwo w Afryce jest problemem głównie na rozległych, odludnych terenach z dala od infrastruktury drogowej. Nie ma tam stacji benzynowych, warsztatów i tym podobnych udogodnień, potrzebnych do używania konwencjonalnych pojazdów. Dlatego Cake Kalk AP ma być wyposażony w panele słoneczne, które mają pozwalać na podładowywanie akumulatorów na terenach, odległych od cywilizacji. Dodatkowo producent deklaruje, że silnik Kalka AP został dodatkowo uszczelniony tak, aby zapewnić jego odporność na wodę i kurz podczas pracy w dzikim terenie.
Jednym z głównych problemów pojazdów elektrycznych, jest przegrzewanie się akumulatorów. Przegrzewanie to może doprowadzić nawet do zapalenia się tychże akumulatorów. Żeby Cake Kalk AP mógł pracować w afrykańskim klimacie, Szwedzi zmodyfikowali oprogramowanie BASa tak, aby akumulatory pracowały stabilnie w afrykańskich upałach. Z innych cech, które mają dostosować Kalka AP do stawianych przed nim zadań, możemy wymienić:
terenowe opony Continental TKC 80, by mógł sprawnie przemieszczać się po błotnistych terenach,
reflektor o mocy 2100 lumenów, by mógł oświetlać patrolowane krzaki i zarośla
wysoki moment obrotowy na poziomie 280 Nm, który w połączeniu z mocą 73 KM pozwala rozpędzić Cake Kalka AP do prędkości 90 km/h
niskie przełożenia, które zapewniają duży moment obrotowy na tylnym kole
Ochrona zagrożonych gatunków na pewno zasługuje na pochwałę. Już samo mówienie o tym i nagłaśnianie problemu kłusownictwa w Afryce może przynieść pozytywne skutki. Część kłusownictwa jest związana z zapotrzebowaniem na pochodzące z tego kłusownictwa produkty. Nosorożce są zabijane, bo w krajach Azji panuje dość powszechne przekonanie, że proszek z rogu nosorożca jest dobry na potencję. Jednak nie sposób nie dopatrzeć się w projekcie Cake Kalk AP celów PRowych szwedzkiej firmy. Zainteresowanie klimat i otaczającym nas środowiskiem jest obecnie trendem, na którym można budować przyjazne środowisku marki. Takie jak Cake. Dlatego ich nowy elektryczny motocykl jest wykonany z biokomponentów, produkowanych przez firmę Trifilon. Nie przypadkiem wygląda on jak sklecony ze śmieci. Po części właśnie tak jest on budowany. Użyty polimer jest wzmocniony włóknami biokompozytowymi i jest w całości biodegrafowalny. Gdy zostanie wyrzucony, natura zajmie się jego rozkładem i recyclingiem.
Z akumulatorem 2,6 kWH Cake Kalk AP może pracować przez 3 godziny. Waży przy tym zaledwie 80 kilogramów. Dostępna jest aplikacja Cake Connect, dzięki której na motocyklu możemy korzystać z nawigacji, lokalizacji i komunikacji. Teraz motocykle sprawdzą w terenie członkowie South African Wildlife College. Co ciekawe, model Cake Kalk AP jest oferowany na rynku konsumenckim. I to w modelu, który może zaszokować. Otóż kosztuje on 25 000 dolarów, ale ta cena jest tak astronomiczna nie bez powodu. Otóż ten model sprzedawany jest tylko w parach! Jeden otrzymuje nabywca, a drugi egzemplarz trafia do Afryki, by walczyć z kłusownictwem. Co ciekawe, właściciel głównego egzemplarza jest na bieżąco informowany o "działalności" klona. Strażnicy afrykańskich parków przesyłają do niego na bieżąco informacje o akcjach, wykonywanych na podarowanym im drugim motocyklu. W ten sposób siedzisz wygodnie w domu przez telewizorem, w twoim garażu stoi elektryczny Cake, a jednocześnie przez cały czas bierzesz udział w akcji ratowania afrykańskich zwierząt przed kłusownikami. No i co Ty na to?
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze