Motocykl Ducati Diavel V4 jedn± z tegorocznych premier. W sieci pojawi³y siê zdjêcia szpiegowskie
Już przy okazji ostatniego odcinka niektórzy sugerowali, że Ducati może zaprezentować Diavela V4 i od razu zrobi to z przytupem pokazując limitowaną edycję zrobioną wspólnie z Lamborghini. Tak się jednak nie stało, ale nie oznacza to, że Diavel V4 się nie pojawi.
Techno cruiser, power naked, super naked, techno naked - różne określenia słyszy się w odniesieniu do Diavela, ale trzeba przyznać, że jest to jeden z najgodniej starzejących się motocykli zarówno pod względem wizualnym, jak i technologicznym. Regułą było, że motocykl dzielił silnik z dużą Multistradą. Tak działo się w przypadku pierwszej generacji Diavela i tak jest przy 1260. Teraz wygląda na to, że będzie on kolejnym Ducati, z którego zniknie rozrząd desmodromiczny. Zdjęcia motocykla pojawiły się w portalu niemieckiego magazynu Motorrad.
Choć maszyna jest ubrana w kamuflaż, to widać, że producent nie zamierza fundować nam wizualnej terapii szokowej i bardzo dobrze, ponieważ kształty Diavela zdają się być ponadczasowe. Najważniejszy jest tutaj silnik, a ten będzie miał pojemność 1158 cm3, maksymalną moc 170 KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 125 Nm, chyba że Ducati postanowi nas zaskoczyć dodatkowymi zmianami. Największe kontrowersje może budzić wygląd tłumika, który zyskał dwie dodatkowe końcówki. Przy okazji pozostaje pytanie, kiedy przyjdzie czas na X Diavela, który przecież opiera się na tym samym przepisie. Tego na razie nie wiadomo, ale pewnym jest, że desmo zniknie z Diavela. W ramach Ducati World Premiere 2023 czekamy też na nowego Scramblera i Monstera w wersji SP.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze