MotoGP 2022: Suzuki może znów opuścić mistrzostwa świata. Odważne plotki krążą po padoku
W poniedziałek w kilku europejskich portalach motocyklowych gruchnęła plotka, że Suzuki miałoby opuścić MotoGP. Rzekomo została ona potwierdzona przez pracowników teamu Suzuki Ecstar.
Jako pierwsze o sprawie poinformowały portale Motorsport i TheRace.com, ale powtórzyły je Motociclismo oraz Corse di Moto. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Suzuki zdobyło tytuł mistrzowski, a Alex Rins jest w czołówce klasyfikacji generalnej. Jeszcze w kwietniu Livio Suppo mówił, że ekipa chce przedłużyć kontrakt z obecnymi zawodnikami. Jeżeli faktycznie Suzuki odejdzie z MotoGP, to zostanie dwóch mocnych i wolnych strzelców. Wtedy transferowa karuzela nabrałaby rumieńców. Na razie jednak informacja nie jest potwierdzona, więc należy ją traktować w kategorii plotek. Ciekawe są również inne doniesienia, które mówią, że Rins i Mir mieliby startować w satelickim teamie marki Aprilia. Inna wieść gminna niesie, że Joan Mir miałby znaleźć się w Hondzie zamiast Pola Espargaro.
Suzuki już raz odchodziło z MotoGP, a było to w 2011 r. Niebiescy powrócili w sezonie 2015, a w 2014 r. wystartowali testowo z dziką kartą. W 2020 r. Joan Mir zdobył dla japońskiego producenta tytuł mistrzowski i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Również komentarze po testach przed sezonem 2022 były bardzo pozytywne i pochlebne. Póki co pozostaje czekać na komentarz do tych rewelacji, który na razie się nie pojawił.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze