MotoGP 2022: Luca Marini najszybszy, 18 zawodników w jednej sekundzie. Drugi dzieñ testów w Indonezji
Sobota była drugim dniem testów na torze Mandalika Street Circuit. Najszybszym zawodnikiem był Luca Marini, a aż 18 testujących zmieściło się w jednej sekundzie. Poprawiające się warunki na torze sprawiły, że wszyscy przyspieszyli i mogli skupić się na sprawdzaniu nowych rozwiązań.
Luca Marini zakończył dzień z czasem 1'31,289, a więc o ponad sekundę lepszym niż Pol Espargaro wykręcił w piątek, kiedy zawodnicy nie tylko zapoznawali się z nitką toru, ale także musieli ją "posprzątać". Marini pokonał 59 okrążeń, a najlepszy czas uzyskał na 57. Tak wypowiadał się o swoim dniu: "Dzisiaj było bardzo dobrze. Pracowaliśmy doskonale od samego początku dnia. Odczucia z jazdy polepszały się z okrążenia na okrążenie, wiec jesteśmy na dobrej drodze. Mam nadzieję rozwinąć się i być bardziej konkurencyjnym, ponieważ przyglądałem się Quartararo i Marquezowi, którzy byli mocni na zużytych oponach." W niedzielę Marini ma testować nowe części i sprawdzać ustawienia na wyścig w Katarze.
Drugi czas należał do Marca Marqueza i był o zaledwie 0,192 s gorszy od Mariniego. Hiszpan pokonał 74 okrążenia i sobotni wynik był o 2,3 s lepszy od piątkowego. W oficjalnej wypowiedzi Marquez tak podsumował sobotę: "Już wczoraj mówiłem, że zacząłem się dobrze czuć na motocyklu, a dzisiaj zrobiliśmy kolejny krok. Skończyliśmy na drugim miejscu, ale pozycja i próba czasowa nie miały znaczenia, liczył się rytm i wynikające z tego czasy. Nawet podczas ostatniej sesji sprawdzaliśmy coś nowego i odnotowaliśmy kolejny postęp. Jestem zadowolony z testowania nowych rzeczy i postępów na motocyklu. Jak dotąd test pozwolił dopasować motocykl do mnie i mojego stylu, a jutro czeka nas kolejny ważny dzień."
Trzeci rezultat wykręcił Maverick Vinales, który zakończył sobotę z czasem 1'31,516. Pomimo dobrego wyniku Vinales skarżył się na brudny tor. Sama nitka przejazdu była już oczyszczona, ale każdy wyjazd poza nią mógł się skończyć wywrotką. Vinales twierdzi także, że Aprilia jest szybka, ale brakuje mu dobrej prędkości maksymalnej. Hiszpan tak wypowiadał się po sobotnich zmaganiach: "Nie czuję się jeszcze gotów na wyścigi. Nadal muszę się nauczyć kilku rzeczy i ustawienia nie są tak dobre, jak być powinny. Czuję, że jest większy potencjał i musimy nakręcić więcej kilometrów, by zrozumieć, jak mogę dopasować motocykl do moich upodobań. Stale znajduję coś do poprawy i nie mogę ustawić motocykla tak, jakbym chciał. Wiem, że możemy być szybcy, ale to na razie nie wystarczy. Dzisiaj dużo jeździliśmy na używanych oponach i na końcu byłem w stanie pokonać kilka powtarzalnych serii okrązeń. Tak jak powiedziałem, to nie wystarczy i musimy poprawić czas o trzy do czterech dziesiątych sekundy."
Niedziela będzie ostatnim dniem na wyspie Lombok, a po niej pozostanie nam czekać na pierwszy weekend marca, kiedy okaże się, co zawodnicy wypracowali podczas testów na torze Sepang oraz Mandalika Street Circuit.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze