Ścigacz.pl

Międzynarodowe Stowarzyszenie Teamów Wyścigowych poinformowało o przypadku sfałszowania wyników testu PCR przez członka jednej z ekip startujących w MotoGP.

W najbliższy weekend cykl MotoGP ponownie zawita do Misano, ale wiadomo już, że w padoku nie pojawi się jeden z mechaników ekipy Avintia Esponsorama. Jak poinformowała IRTA, jeden z mechaników sfałszował wyniki testu PCR na obecność koronawirusa. Na czym polegało fałszerstwo? Mechanik miał przy sobie wyniki testu wykonanego w szpitalu w Barcelonie i zmienił datę na aktualną. Jego przepustka została zawieszona do końca sezonu, ale IRTA przewiduje możliwość przedłużenia zakazu wstępu na padok.

Organizatorzy cyklu MotoGP robią wszystko by zapewnić bezpieczeństwo zawodnikom oraz członkom ich ekip. Oprócz obowiązkowego wykonywania testów załogi mają ograniczone możliwości poruszania się na linii lotnisko - hotel - tor. Ograniczenie kontaktu z osobami postronnymi ma zmniejszyć ryzyko zachorowania. Podczas rundy w Katarze zawodnicy, mechanicy oraz wszystkie osoby pracujące w padoku zostali zaszczepieni na koszt władz. O ile szczepienie pozwala zapobiec ciężkiemu zachorowaniu, o tyle nie zapobiega przenoszeniu koronawirusa na inne osoby, dlatego przed każdą rundą i w trakcie jej trwania są wykonywane testy.