MotoGP 2020 GP Aragonii. Marquez przerywa koncert Suzuki. Quartararo przegrywa z bólem.
Tegoroczna walka o tytuł w klasie MotoGP jest napięta już od kilku wyścigów. Liczba punktów czołowych zawodników jest bardzo podobna i każdy wyścig może przynieść zupełnie nowe rozdanie. Tak się właśnie stało w portugalskim MotorLand Aragon!
Dramaturgia dzisiejszego wyścigu zaczęła się … JUŻ W PIĄTEK! Upadek Fabio Quartararo w trzeciej sesji treningowej spowodował duże nerwy i niepewność, co wydarzy się dzisiaj. Chociaż wypadek ten wyglądał z pozoru niegroźnie, to przyniósł sporo komplikacji i bólu prowadzącemu w tabeli mistrzostw zawodnikowi. Tym większe było zdziwienie, gdy to właśnie Quartararo w bardzo pięknym i pewnym stylu wygrał w sobotę kwalifikacje. Gdy wydawało się, że najgorsze jest już za liderem tegorocznego MotoGP, wydarzył się dzisiejszy wyścig.
Zaczęło się dobrze dla Yamahy. Po ostrym starciu na łokcie między Maverickiem Vinialesem a Fabio Quartararo, ten pierwszy wyszedł na prowadzenie, zaś lider mistrzostw podążał zaraz za nim. Dalej jechał Franco Morbidelli, a za nim zawodnicy Suzuki przepychali się trochę z dywizją Ducati. Zniknął zupełnie startujący z trzeciego pola Cal Crutchlow, a w jego miejsce, jak znikąd, pojawił się Alex Marquez.
Pierwszą poważną szarżę przypuścili zawodnicy na niebiesko srebrnych Suzuki GSX-RR. Dość szybko Alex Rins uporał się zarówno z zawodnikami Ducati a potem z łatwością poradził sobie zarówno z Morbidellim jak i z wciąż obolałym Quartararo. Nieco dalej jego ruchy zaczął kopiować Joan Mir i od tego momentu wyścig zaczął przybierać dziwny, niedobry dla Yamahy, kształt.
Nękany bólem Fabio Quartararo nie dawał rady utrzymywać tempa czołówki. Jego czasy były wyraźnie gorsze od najszybszych Rinsa, Marqueza i Mira, a jego pozycja systematycznie się obniżała, aż wylądował poza punktowaną piętnastką. Maveric Viniales nie był w stanie odpierać ataków Rinsa i Mira i jeszcze przed połową dystansu znalazł się za ich plecami. Tymczasem nieco dalej, zbudowany ostatnim podium, Alex Marquez postanowił ponownie bronić honoru rodziny i Hondy. Narzucił takie tempo, że oglądający mogli mieć wrażenie, że to Alex ale sam Marc wrócił do rywalizacji. Z okrążenia na okrążenie wyprzedzał rywali niemal jak pachołki na torze przeszkód i w ciągu zaledwie kilku kółek dogonił Suzuki Joana Mira. Na jakiś czas utknął za nim, by w ulubionym dla siebie miejscu, na ostatnim ciągnącym się w nieskończoność zakręcie przed prostą start/meta, z całkowitą łatwością wyprzedzić zawodnika Suzuki. Po tym rzucił się w pogoń za liderującym Alexem Rinsem.
Tu jednak zadziałała święta zasada wyścigów mówiąca, że dogonić, to nie to samo co wyprzedzić. Alex Rins jechał bardzo pewnie, nie popełniał błędów i wykorzystywał wszystkie atuty motocykla. Chociaż Rins jechał na mocno zużytych oponach i wielokrotnie wydawało się, że Marquez zaraz go wyprzedzi, to w innych częściach toru udawało mu się odskoczyć od Hiszpana na bezpieczną odległość. Sam Marquez też odczuwał konsekwencje bardzo szybkiego tempa i na niektórych zakrętach zaliczał potężne uślizgi, dosłownie zostawiając na asfalcie grube kreski z gumy swoich opon. Alex Marquez miejscami zbliżał się do Rinsa na na milimetry, ale nie mógł wyraźnie zagrozić zawodnikowi na Suzuki, nawet na długiej prostej toru w Aragonii. Honda, jadąca w tunelu aerodynamicznym, nie była w stanie zbliżyć się choćby o metr do Suzuki. Walka Alexa Rinsa z Alexem marquezem trwała do samego końca i trzymała wszystkich w ogromnym napięciu. Nawet po drobnym błędzie 2 okrążenia przed końcem wyścigu Alex Marquez postanowił nie odpuszczać, dogonił szybko lidera i próbował atakować do samej linii mety. Ostatecznie jednak nie dał rady niezwykle pewnie i spokojnie jadącemu Rinsowi, który wygrał wyścig zaledwie o 0,263 sekundy. Trzeci na metę wpadł Joan Mir, sprawiając tym samym ogromny prezent swojemu zespołowi i dzięki niedyspozycji Quartararo obejmując prowadzenie w mistrzostwach kierowców królewskiej klasy. Taki moment zespół Suzuki ostatni raz przeżywało z Kennym Robertsem juniorem w 1999 roku!
Fabio Quartararo wyścig ukończył na miejscu 18- tym i stracił ponownie fotel lidera. Zaraz za nim w niewielkich odstępach punktowych znajdują się Maverick Viniales i Andrea Dovizioso. Wszyscy czterej zawodnicy wciąż liczą się w walce o końcowy tryumf. Mamy więc zapewnione niesamowite emocje do końca sezoonu a sprawa mistrzostwa może się rozstrzygnąć dosłownie na ostatnim okrążeniu MotoGP 2020.
Kolejna odsłona już za tydzień.
Wyniki MotoGP Aragonii 2020:
Pozycja | Zawodnik | Narodowość | Zespół | Czas |
1 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | 41m 54.391s |
2 | Alex Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V)* | +0.263s |
3 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +2.644s |
4 | Maverick Viñales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +2.880s |
5 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +4.570s |
6 | Franco Morbidelli | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +4.756s |
7 | Andrea Dovizioso | ITA | Ducati Team (GP20) | +8.639s |
8 | Cal Crutchlow | GBR | LCR Honda (RC213V) | +8.913s |
9 | Jack Miller | AUS | Pramac Ducati (GP20) | +9.390s |
10 | Johann Zarco | FRA | Reale Avintia (GP19) | +9.617s |
11 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16)* | +13.200s |
12 | Pol Espargaro | SPA | Red Bull KTM (RC16) | +13.689s |
13 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +14.598s |
14 | Iker Lecuona | SPA | Red Bull KTM Tech3 (RC16)* | +15.291s |
15 | Danilo Petrucci | ITA | Ducati Team (GP20) | +15.941s |
16 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM Tech3 (RC16) | +18.284s |
17 | Stefan Bradl | GER | Repsol Honda (RC213V) | +20.136s |
18 | Fabio Quartararo | FRA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +21.498s |
19 | Bradley Smith | GBR | Aprilia Gresini (RS-GP) | +25.300s |
20 | Tito Rabat | SPA | Reale Avintia (GP19) | +25.558s |
Francesco Bagnaia | ITA | Pramac Ducati (GP20) | DNF |
Klasyfikacja generalne MotoGP 2020 po GP Aragonii na torze MotorLand Aragon:
1 | Joan MIR | Suzuki | SPA | 121 |
2 | Fabio QUARTARARO | Yamaha | FRA | 115 |
3 | Maverick VIÑALES | Yamaha | SPA | 109 |
4 | Andrea DOVIZIOSO | Ducati | ITA | 106 |
5 | Takaaki NAKAGAMI | Honda | JPN | 92 |
6 | Franco MORBIDELLI | Yamaha | ITA | 87 |
7 | Alex RINS | Suzuki | SPA | 85 |
8 | Jack MILLER | Ducati | AUS | 82 |
9 | Pol ESPARGARO | KTM | SPA | 77 |
10 | Miguel OLIVEIRA | KTM | POR | 69 |
11 | Brad BINDER | KTM | RSA | 67 |
12 | Alex MARQUEZ | Honda | SPA | 67 |
13 | Danilo PETRUCCI | Ducati | ITA | 65 |
14 | Valentino ROSSI | Yamaha | ITA | 58 |
15 | Johann ZARCO | Ducati | FRA | 53 |
16 | Francesco BAGNAIA | Ducati | ITA | 42 |
17 | Aleix ESPARGARO | Aprilia | SPA | 27 |
18 | Cal CRUTCHLOW | Honda | GBR | 21 |
19 | Iker LECUONA | KTM | SPA | 20 |
20 | Bradley SMITH | Aprilia | GBR | 11 |
21 | Stefan BRADL | Honda | GER | 8 |
22 | Tito RABAT | Ducati | SPA | 8 |
23 | Michele PIRRO | Ducati | ITA | 4 |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze