Marc Marquez wygrywa Sprint MotoGP w Mugello. Pecco Bagnaia ze s³odko-gorzkim podium
Marc Marquez wygrał Sprint MotoGP w Mugello, rozegrany w ramach Grand Prix Włoch. Pecco Bagnaia próbował powtórzyć strategię z Grand Prix Aragonii, licząc, że okaże się zwycięska, ale nie pomogła mu w Sprincie. Jego zespołowy kolega ponownie był bezkonkurencyjny.
W kwalifikacjach klasy królewskiej najszybszy był Marc Marquez, który ustanowił nowy rekord z czasem 1:44,228. Do pierwszego rzędu zakwalifikowali się też Pecco Bagnaia i Alex Marquez. Z drugiego startowali Fabio Quartararo, który otarł się o pole position, a także szybki w ten weekend Maverick Vinales i Franco Morbidelli. Vinales był najszybszy w treningach wolnych i treningu rozdzielającym zawodników do poszczególnych tur kwalifikacji.
Na starcie najlepiej poradził sobie Pecco Bagnaia. Marc Marquez miał wyraźne problemy z motocyklem i stracił kilka pozycji. W pierwszym zakręcie Brad Binder zderzył się z Johannem Zarco. Marc Marquez zaczął nadrabiać straty i po chwili był już na 3. miejscu. Pomiędzy nim i Bagnaią jechał jego brat - Alex. Na końcu otwierającego okrążenia z toru wypadł Pedro Acosta.
Na początku 2. okrążenia pierwsza trójka ostro walczyła na końcu prostej startowej. Zwycięsko z tego starcia wyszedł Alex Marquez, który wysunął się na prowadzenie. Marquez i Bagnaia zostali z tyłu. Na 4. miejscu jechał Fabio Quartararo, a za nim podążał Maverick Vinales. Za nimi o 6. miejsce walczyli zawodnicy ekipy VR46. Przepychanki sprawiły, że dojechał do nich Bezzecchi, który startował z 10. miejsca.
Na 3. okrążeniu Bagnaia zaczął tracić dystans do braci Marquez. Na początku 4. okrążenia Marc Marquez wysunął się na prowadzenie po tym, jak na prostej wyprzedził swojego brata. Zawodnik z numerem 93 miał wyraźnie wyższą prędkość na prostej startowej. Bagnaia tracił do Marquezów już 0,8 s. Za jego plecami był Fabio Quartararo, którego próbował wyprzedzić Maverick Vinales. Zawodnik KTM zaatakował na końcu prostej startowej.
Na 5. okrążeniu Bagnaia był coraz bliżej Alexa Marqueza. Marc Marquez próbował zbudować bezpieczny dystans. Na 6. okrążeniu Quartararo stracił kolejną pozycję po tym, jak zaatakował go Di Giannantonio. Na 7. okrążeniu spadł na 7. miejsce, ponieważ wyprzedził go jeszcze Morbidelli. Następny w kolejce był Bezzecchi. Tymczasem Marc Marquez miał 0,6 s przewagi nad swoim bratem. Na końcu okrążenia Bezzecchi zaatakował Quartararo i awansował na 7. pozycję.
Na 4 okrążenia przed końcem wyścigu Bagnaia dostał ostrzeżenie o wyjeżdżaniu poza limity toru. Na kolejnym kółku Bezzecchi starł się z Morbidellim o 6. miejsce i zaliczył kolejny awans. Bagnaia zwolnił i dojechał do niego Vinales. Alex Marquez z kolei zaczął zbliżać się do swojego brata, ale ten przyspieszył i na ostatnim okrążeniu miał ponad sekundę przewagi. Marc Marquez wygrał wyścig przed Alexem Marquezem, a Bagnaia obronił 3. miejsce przed Maverickiem Vinalesem.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze