Marc Marquez wygrał sobotni Sprint MotoGP, rozgrywany w ramach Grand Prix Argentyny. Pecco Bagnaia mógł się tylko przyglądać zmaganiom braci Marquez. Bardzo dobry występ zaliczył Johann Zarco, który dotarł do mety tuż za podium. Francuz błyszczał też w kwalifikacjach. Co działo się podczas sobotniego Sprintu MotoGP?

W treningu rozdzielającym do kwalifikacji i samych kwalifikacjach najszybszy był Marc Marquez, który śrubował rekord toru i wykręcił czas 1'36,917. Tym samym był jedynym zawodnikiem, któremu udało się zejść poniżej bariery 1'37,000. Na drugim polu startowym znalazł się jego brat - Alex Marquez, ze stratą 0,246 s. Pierwszą trójkę uzupełnił możliwy czarny koń gonitwy - Johann Zarco. W drugim rzędzie znaleźli się Pecco Bagnaia, Pedro Acosta i Fabio Di Giannantonio.

Na starcie wyścigu najszybszy był Marc Marquez, który wystrzelił do przodu, a za nim pojechał jego brat, który wjechał przed nos Pecco Bagnai. Za zawodnikiem z numerem 63 podczepił się Fabio Quartararo, który podążał za nim również w kwalifikacjach. Pecco Bagnaia szykował się do ataku na Alexa Marqueza, a tymczasem prawie wyprzedził go Quartararo. To wytrąciło zawodnika z rytmu. Johann Zarco spadł na 6. miejsce. W sektorze numer 3 z toru wypadł Brad Binder.

Na początku 2. okrążenia Pedro Acosta wyprzedził Fabio Quartararo i awansował na 4. miejsce. Bracia Marquez próbowali zbudować przewagę, ale była ona niewielka. Na dodatek Alex zaczął zbliżać się do Marca. Tymczasem Zarco wyprzedził Quartararo i awansował na 5. miejsce. Francuz ma już na koncie zwycięstwo w Argentynie. Błyszczący w Tajlandii Ai Ogura jechał dopiero na 19. miejscu, za Somkiatem Chantrą. Na 3. okrążeniu przewaga braci Marquez nad Bagnaią była już bardziej wyraźna. Na 5. okrążeniu wynosiła już 1,5 s.

Na 5. okrążeniu z toru wypadli Fermin Aldeguer i Miguel Oliveira. Aldeguer wrócił na tor, ale z jego motocykla wydobywał się dym, który mógł zwiastować wyciek oleju. Bagnaia uciekł od Johanna Zarco na odległość 1,5 s. Alex Marquez cały czas jechał przyklejony do tylnego koła swojego starszego brata. Ich przewaga nad Bagnaią wynosiła ponad 2 s. Na 7. okrążeniu Marc podkręcił tempo i uciekł na odległość dwóch motocykli. Tymczasem Fabio Quartararo, pomimo dobrego startu, spadł na koniec pierwszej dziesiątki. Problemy z utrzymaniem pozycji miał też Pedro Acosta, który spadł na 8. miejsce.

Na 5 okrążeń przed końcem Alex Marquez tracił do swojego brata zaledwie 0,2 s. Jednak za każdym razem gdy Alex się zbliżał, Marc natychmiast od niego odskakiwał. Zarco nieco stracił tempo i przestał zmniejszać stratę do zawodnika z numerem 63. Na 3 okrążenia przed końcem Marc Marquez podkręcił tempo, a jego przewaga nad bratem wynosiła ponad pół sekundy. Zarco z kolei miał bezpieczną przewagę - 1,5 s nad Fabio Di Giannantonio.

Ostatnie okrążenie Marc Marquez rozpoczynał z przewagą ponad 0,7 s nad swoim bratem. Pecco bagnaia tracił do Alexa Marqueza ponad 2,5 s. Właśnie w takiej kolejności cała trójka przekroczyła linię mety. Pierwszą piątkę uzupełnili Johann Zarco i Fabio Di Giannantonio. Ai Ogura dojechał do mety na 15. miejscu, a Pedro Acosta i Fabio Quartararo byli kolejno na 9. i 10. pozycji.