Marc Marquez chce byæ lepszy ni¿ Valentino Rossi. Fabryczny motocykl Ducati ma w tym pomóc
W tym sezonie Marc Marquez skupiał się na powrocie do formy i nauce jazdy na Ducati, co skończyło się na podium klasyfikacji generalnej. Jednak w dłuższej perspektywie zawodnik ma bardziej ambitne cele, o czym otwarcie mówił w wywiadach. Co planuje Marquez?
Patrząc na ostatnie sezony w Hondzie, można było pomyśleć, że kariera Marca Marqueza wkrótce się zakończy. Zawodnik szczerze przyznał, że był w kiepskiej kondycji psychicznej i musiał spróbować swoich sił na motocyklu Ducati, żeby przekonać się, czy to z nim jest coś nie tak, czy może motocykl Hondy jest za słaby. Wyniki z sezonu 2024 pokazują, że to drugie okazało się być prawdą.
Ośmiokrotny mistrz świata zajął 3. miejsce w klasyfikacji generalnej i w sezonie 2025 będzie jeździł w fabrycznym zespole Ducati. Choć w swoich wypowiedziach uznaje wyższość Bagnai i godzi się z faktem, że nie będzie numerem 1, to ma swój konkretny cel do zrealizowania.
- Jestem w bezprecedensowej dla siebie sytuacji, ponieważ przybywam do boksu i nie ma numeru 1 i numeru 2, ale hierarchia jest logiczna i Pecco tu dowodzi - przyznał Marc Marquez. Jednocześnie jego plany na przyszłość są ambitne.
W wypowiedzi dla Speedweek Marqueez powiedział, że chciałby zostać w Ducati aż do 2028 r. Z kolei pytany przez serwis Maca.com o to, ile tytułów zdobędzie w ciągu najbliższych 3 lat, powiedział, że w 2027 r. spróbuje mieć ich 9. Jeśli tak się stanie, Marquez zrówna się z Valentino Rossim. Można się jednak domyślać, że wolałby go prześcignąć.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze