tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 MXGP: szefowie zespołów o przerwie w sezonie
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

MXGP: szefowie zespołów o przerwie w sezonie

Autor: Materiał partnera 2020.03.24, 13:00 Drukuj

Sezon w Mistrzostwach Świata w Motocrossie jeszcze nie zdążył się dobrze rozkręcić, a już z powodu pandemii musiał przystopować. Po dwóch rundach w Wielkiej Brytanii i Holandii, zawodników, póki co, czekają trzy miesiące przerwy. O sytuacji związanej z wirusem, przełożeniem dziewięciu rund oraz wydłużeniem sezonu opowiadają managerowie zespołów MXGP.

Giacomo Gariboldi (HRC Honda): - Jeśli chodzi o całą sytuację z koronawirusem, zespół Gariboldi HRC zaprzestał wszelkiej działalności do 3. kwietnia, zgodnie z włoskimi przepisami. Pozwoliliśmy Mitchowi Evansowi wrócić do Australii, gdzie będzie mógł wyleczyć ramię i ponownie rozpocząć treningi. Tim Gajser trenuje regularnie w Słowenii, ale radziliśmy mu nieco zwolnić tempo z powodu nowego kalendarza, który potrwa do listopada lub jeszcze dłużej. To samo dotyczy zawodników Drużyny 114, Crawforda i Malkievicza, którzy wrócili do Australii, aby móc regularnie trenować na motocyklach. Oczywiście wszyscy jesteśmy bardzo zaniepokojeni rozprzestrzenianiem się tego wirusa i tym, czy uda się przeprowadzić pełen sezon MX. Powiedziałbym jednak, że teraz absolutnym priorytetem jest ratowanie życia tysiącom dotkniętych przez niego osób i to przyćmiewa nasz sport, tak jak wszystkie inne.

Tim Mathys (Standing Construct - Factory GasGas): - Zawodnicy muszą starać się pozostać w formie bez przeciążania ciała, sezon będzie znacznie dłuższy, więc muszą o tym pamiętać. Ponieważ tory są zamknięte, trzeba szukać okazji do jazdy w ciągu tygodnia. Mechanicy nie przerwali swoich zajęć. Jak wiecie, pracujemy nad modelem 2021, więc na pewno jest wiele do zrobienia. Innym problemem jest to, że większość umów w MX kończy się 31. października, jest to prawdziwy problem, którego rozwiązanie muszą teraz znaleźć wszystkie zespoły.

Justin Amian (DIGA-Procross GasGas): - Prawie wszystko zmieniło się w naszym zarządzaniu czasem. W tej chwili widzimy tydzień po tygodniu, jak wszystko się zmienia i staramy się jak najlepiej z tego korzystać. Ma to swoje plusy i minusy. Staramy się jak najlepiej wykorzystać tę sytuację, wszyscy mamy te same problemy. Chcemy bardziej zadbać o szczegóły, lepiej ustawić nasze motocykle, pracować więcej z mechanikami i przygotować wszystko tak dobrze, jak to możliwe. Kiedy sezon zostanie wznowiony, większość rzeczy będziemy mieć przygotowanych i nie będziemy musieli wywierać presji. Ważne jest, aby zaakceptować stan rzeczy, jaki mamy teraz, być elastycznym i jak najlepiej z niego korzystać. To będzie kluczowe.

Rasmus Jorgensen (Nestaan ​​Husqvarna MX2): - Nie ma tu zbyt wiele do powiedzenia, jesteśmy w pociągu i ten pociąg już odjechał. Sytuację na całym świecie należy potraktować poważnie i na pewno trochę szkoda. Długo przygotowywaliśmy się, aby wszystko mieć gotowe i zorganizowane, a zawodnicy ciężko pracowali, aby być jak najlepiej przygotowanym na długi sezon. Teraz nikt nie wie, co się wydarzy, a przed nami, na to wygląda, znacznie dłuższy sezon wyścigowy. Zawodnikowi ciężko jest zachować szczyt formy przez tak długi czas, więc w zasadzie musimy wziąć wolne i zacząć wszystko od nowa. To prawie jak nowy off-season. W tej chwili nadal pracujemy tutaj w warsztacie, ale oczywiście nie jest łatwo znaleźć pracę dla mechaników bez wyścigów i treningów. Thomas Kjer Olsen miał kolejną małą operację nadgarstka, więc dla niego sytuacja nie jest taka zła. Co do reszty, musimy tylko poradzić sobie z sytuacją tak dobrze, jak to możliwe, utrzymać ducha, pozostać zdrowym i być gotowym, gdy wszystko zacznie się od nowa.

Dirk Gruebel (Red Bull KTM Factory Racing): - Trudne pytanie, jesteśmy w pełnym trybie operacyjnym od lutego, ścigaliśmy się w niektórych wyścigach przedsezonowych, mamy dwa Grand Prix za sobą, pędziliśmy do domu z Valkenswaard, aby spakować skrzynie na kolejną rundę, aby były gotowe do odbioru na czas. Wszystko szło gładko, aż do wtorkowej nocy po Valkenswaard, Booom, STOP, runda argentyńska została przełożona!!! COVID-19 wybuchł w Europie. Od tego momentu zaczęła się lawina, coraz więcej rund było przekładanych. Kraje zamykają się, fabryki robią przerwę, aby nie rozprzestrzeniać wirusa! Wszyscy są teraz zawieszeni, zawodnicy stają się sfrustrowani, ponieważ to jest czas na ściganie się, a zamiast tego w niektórych krajach dochodzi do aresztów domowych, normalne życie się zatrzymało. Wszyscy musimy teraz zachować spokój, przetrwać trudne czasy. Wirus rozprzestrzenia się z dnia na dzień. Gdy sytuacja wróci do normy, powinniśmy zaplanować, w jaki sposób możemy kontynuować sezon 2020. Cała reszta to tylko spekulacje, nikt nie wie, jak długo potrwa ten kryzys. Dlatego nie planowaliśmy zajęć dla zawodników, zespołu itp. Wszyscy trzymajcie się i dbajcie o zdrowie!

Livia Lancelot (114 Honda Motorsports): - Jest to sytuacja, której nikt się nie spodziewał. To oczywiście szkodzi sportowi, ale dziś nie dbamy o naszą działalność lub pasję. Niestety ludzie umierają z powodu tego wirusa i wszyscy musimy dołożyć wszelkich starań, aby "uratować" świat. Ze swojej strony odesłaliśmy zawodników z powrotem do domu, do Australii. W tej chwili mogą tam nadal jeździć, ale jednocześnie nie wiemy, kiedy będzie następny wyścig, więc jest to dziwna sytuacja. Jeśli chodzi o sezon trwający do końca listopada, jest to naprawdę niełatwe, ponieważ większość umów jest zawarta tylko do czasu MXoN. Chciałbym powiedzieć, że wszyscy musimy słuchać zaleceń dotyczących bezpieczeństwa, pozostać w domu i dbać o swoją rodzinę. Bądźcie bezpieczni!

Klaas Hattem (Gebben Van Venrooy Yamaha): - W tej chwili sytuacja jest trudna i nie wiadomo, kiedy sezon zostanie wznowiony. Poprosiliśmy naszych zawodników, aby w tym momencie trenowali tylko fizycznie w domu, ponieważ dbamy również o ich zdrowie. Tak więc nie ma treningów na motocyklach, dopóki rząd nie da nam zielonego światła, aby kontynuować. Mamy nadzieję, że sytuacja wkrótce zostanie opanowana i wtedy będziemy gotowi na dalszą część sezonu. Teraz zdrowie jest najważniejsze. Cała reszta przyjdzie później.

Daniel Zollinger (STC/IXS Yamaha): - Spróbuję odpowiedzieć na twoje pytanie w tej trudnej sytuacji. W całym tym kryzysie, mamy może trochę więcej szczęścia, niż inne zespoły. Sytuacja jest dla nas trochę łatwiejsza, ponieważ wszyscy możemy wykonać tę pracę sami (oprócz zawodników). Z drugiej strony, dla zawodników jest to oczywiście nieco trudniejsze. Muszą starać się utrzymać obecną formę i być gotowi na kontynuację sezonu. Jest to również bardzo trudne z powodu zamkniętych torów, ponieważ trening na motocyklu jest niemożliwy. Tym, co obecnie również utrudnia sytuację, są zamknięte granice w Europie. Jeśli chodzi o przeniesione rundy, prawdopodobnie nie możemy jeszcze przewidzieć, co dokładnie nadejdzie. Spodziewam się, że prawdopodobnie więcej rund zostanie przeniesionych, a nawet może będą odwołane, ponieważ nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu tej pandemii. Oczywiście, staramy się pozostać optymistami, jak to tylko możliwe. Mimo wszystko mamy nadzieję, że w pewnym momencie sezon będzie mógł być kontynuowany. Będziemy mogli znowu uprawiać nasz ukochany sport. Na pewno będziemy gotowi, gdy sezon zacznie się od nowa!

źródło: Gatedrop


Zdjęcia
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę