tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Lusterka Double Take Mirror - praktyczny patent dla fanów enduro [test, opis, opinia]
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Lusterka Double Take Mirror - praktyczny patent dla fanów enduro [test, opis, opinia]

Autor: Konrad Bartnik 2020.09.03, 14:42 1 Drukuj

Lusterka motocyklowe to element, który w każdej trasie jest równie niezbędny, co niestety łatwy do uszkodzenia lub całkowitego zniszczenia. Spośród wielu pomysłów na "niezniszczalne" lusterka moją szczególną uwagę zwróciły te spod znaku Double Take Mirror, wykorzystujące sprawdzony system mocowań RAM Mount. Kilka tygodni testów potwierdziło zalety tego rozwiązania.

Są takie dziedziny motocyklowej zajawki, w których kontakt z glebą jest nie tyle smutnym wypadkiem, co częścią codzienności. Wśród nich prym wiedzie jazda offroadowa. Prędkość i masa motocykla sprawiają, że upadki nawet w teoretycznie miękkim piachu bywają arcytrudnym sprawdzianem dla wystających elementów maszyny. Wśród nich szczególnie mocno obrywają lusterka, często grające trudną rolę "pierwszego kontaktu" z Matką Ziemią, a jednocześnie z natury dosyć delikatne - szklane, w plastikowych obudowach, na sztywnych, ale dosyć cienkich wysięgnikach.

Po co kombinować?

Advertisement
NAS Analytics TAG

Myśl o tym, że fabryczne rozwiązania nie do końca się sprawdzają, pojawia się prawdopodobnie u większości fanów enduro już po kilku pierwszych glebach. Podobnie było w przypadku pomysłodawcy i wytwórcy lusterek Double Take Mirror, którego często łamane standardowe elementy wpędzały w wielką frustrację. Założenie było proste - stworzyć takie lusterka, które wytrzymają niemal wszystkie rodzaje upadku, z jednoczesną możliwością ich wcześniejszego całkowitego złożenia przed ewidentnie ryzykownymi odcinkami trasy.

Double Take Mirror Ram Mounts    

Lusterka Double Take Mirror

Kupisz TUTAJ »

Do opracowania były dwa elementy - obudowa ze szkłem oraz mocowanie. W przypadku tego drugiego twórca Double Take Mirror postanowił nie wyważać otwartych drzwi. Skorzystał ze sprawdzonego systemu RAM Mount, opartego na połączeniach z kulą i zaciskiem. Jest to bardzo popularny, nie tylko wśród motocyklistów, sposób mocowania najróżniejszych akcesoriów - telefonów, nawigacji, kamer, tabletów itp. Ustandaryzowane kule i zaciski motylkowe sprawiają, że każdy element systemu można błyskawicznie ustawić i zablokować pod dowolnym kątem. Proste i genialne, a przy tym naprawdę wysokiej jakości.

Wyposażone w kulę montażową obudowy lusterek Double Take Mirror (w liczbie mnogiej, ponieważ jest ich kilka modeli o różnych kształtach) to efekt wielu badań i eksperymentów. W końcu udało się uzyskać element na tyle wytrzymały, że oferowana jest na niego dożywotnia gwarancja. Prosta sprawa - uda ci się go w jakiś sposób zniszczyć, otrzymasz nowy. Z kolei samo szkło lusterek jest najprostsze z możliwych, ponieważ nie ma takiej technologii, która całkowicie wyeliminowałaby ryzyko jego zbicia, chociażby po kontakcie z kamieniami. Dlatego wkłady lusterek Double Take Mirror można błyskawicznie i za pomijalne pieniądze dorobić i wkleić w każdym zakładzie szklarskim.

Jak to działa?

Idea jest prosta. Wykręcamy fabryczne lusterka, w ich gniazda wkręcamy kulę z gwintem RAM Mount, do której mocujemy odpowiedniej długości ramię z motylkiem i w to ramię montujemy lusterko - również wyposażone w kulę. Całość jest ustawiana i blokowana przez tylko jeden motylek, więc jest to rozwiązanie z gatunku jednoręcznych, beznarzędziowych i błyskawicznych - czyli takich, jakich oczekujemy wybierając się z dala od cywilizacji.

Jedyne, o czym trzeba pamiętać, to różne rodzaje gwintów na kierownicy u różnych producentów. Większość z nich, w tym wszyscy japońscy, wymagają kul Ram-B-349U - (gwint M10, skok 1,25 mm). Do maszyn Yamaha oraz KTM potrzebny jest ponadto reduktor na prawą stronę zmieniający kierunek gwintu (koszt 10 zł). Jedynym większym wyjątkiem są motocykle BMW, dla których przeznaczone są kule Ram-B-349-1u (gwint M10, skok 1,5 mm).

Zacisk stabilnie trzyma lusterka w czasie jazdy, natomiast w czasie upadku pozostawiony minimalny luz sprawia, że w momencie kontaktu z przeszkodą lusterko powinno się złożyć i nie ulec uszkodzeniu. Kierowca wjeżdżający na ryzykowne podłoże może w ogóle nie chcieć tego sprawdzać i za pomocą jednego ruchu motylka poluzować i odchylić lusterka w bezpieczne położenie. W ostateczności, w przypadku tzw. twardej gleby, sama konstrukcja również powinna to przetrwać, co obrazuje poniższy film z niezbyt wyszukanych testów wytrzymałości:

Lusterka Double Take Mirror w praktyce

Na kilkutygodniowe testy otrzymałem od polskiego dystrybutora komplet z serii Adventure. Używałem go na moim surowym i dzielnym Japończyku - Kawasaki KLR 650. Już w czasie montażu pojawił się jeden szczegół, na który trzeba zwrócić uwagę. Na moim motocyklu gwinty lustrek są dosyć mocno schowane i upchane w bliskim sąsiedztwie gumowych osłon linek sprzęgła i hamulca przy klamkach. Stąd wkręcanie kuli montażowej nie poszło idealnie gładko, choć ostatecznie się udało. Żeby jednak rzeczona kula wystawała dumnie jak "celownik na pieszych" na masce Mercedesa, powinienem się zaopatrzyć w specjalne przedłużki/reduktory (po kilka zł na Allegro). Dopiero wtedy ramię uzyska pełną ruchomość.

Co do jakości wykonania i sposobu działania lusterek Double Take Mirror nie mam żadnych zastrzeżeń. Pozwalają się szybko ustawić w optymalnej pozycji, również odpowiednio szerzej w stosunku do fabrycznych, co zapewnia lepszą widoczność - na drogę zamiast na rękawy kurtki. To ważne, jeśli podobnie jak ja, jesteś z gatunku tych szerszych typów. Samo szkło pokazuje świat takim, jaki jest - nie zniekształca i nie oddala, ułatwiając decyzje o manewrach.

Nie miałem okazji sprawdzić "gleboodporności" obudowy lusterek, ponieważ mimo kilku offroadowych wycieczek ani razu się nie przewróciłem i teraz nie wiem, czy się z tego cieszyć… Oglądając jednak filmy z testów i mając w ręku sam produkt, jestem przekonany o tym, że wytrzyma przykre sytuacje. A jeśli jakimś cudem nie wytrzyma - wiadomo, dożywotnia gwarancja.

W poszukiwaniu wad

Jak już napisałem wcześniej, pod względem tego, do czego zostały wymyślone lusterka Double Take Mirror, nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Są solidne, skuteczne, łatwe w użyciu, łatwe w regulacji. Czy można się więc do czegoś przyczepić? Spróbuję.

Zacznę od czegoś bardzo subiektywnego, z czym wielu z was się nie zgodzi, a wręcz uzna, że jest zupełnie odwrotnie. Ramiona-wysięgniki systemu RAM Mount są po prostu dosyć masywne i ich wygląd nie wszystkim może przypaść do gustu, zwłaszcza jeśli lusterka będą mocowane na delikatnie wyglądającej kierownicy. O ile w rumakach typu BMW GS czy KTM Adventure będzie to wręcz zaletą, to decydując się na to rozwiązanie w lekkim, stylowym scramblerze warto zwrócić na ten aspekt uwagę.

Po drugie, to co w systemie RAM Mount jest zaletą, czyli szybki montaż i regulacja jednym motylkiem, w przypadku sprzętu pozostawionego na ulicy może być sporą wadą. Takie lusterka wraz z ramionami można po prostu w łatwy sposób ukraść. Jest na to rada - w katalogu RAM Mount znajdziecie specjalne antykradzieżowe zamienniki motylków, w cenie ok. 55 zł za sztukę. Niestety są to dodatkowe koszty i odpada faktor obsługi bez narzędzi - chcąc wyregulować lub zdjąć lusterko, trzeba mieć przy sobie specjalną nakładkę-kluczyk.

Skoro już o kosztach mowa, lusterka Double Take Mirror są rozwiązaniem o bardzo wysokiej jakości, ale idzie za tym odpowiednia cena. Koszt kompletnego zestawu na obie strony to, w zależności od kształtu lusterek i modelu motocykla, od ok. 600 do 800 zł. W przypadku wypasionych motocykli wyprawowych jest on albo pomijalny, albo z dumą dodawany do całości. Jeśli jednak jeździsz wiekową i spracowaną maszyną, decyzja o wydaniu ćwierci jej wartości na same lusterka może nie przyjść z łatwością. Choć jeszcze raz podkreślam: pod względem użyteczności bez dwóch zdań "będziesz pan zadowolony".

Nie tylko lusterka

Rozważając zasadność zakupu tak drogich akcesoriów warto pamiętać jeszcze o jednym. Lusterka Double Take Mirror korzystają z uniwersalnego systemu RAM Mount (co zresztą jest jedną z głównych przyczyn ich ceny), który można wykorzystać dużo szerzej. Zamontowana na kierownicy kula oraz ramię są wstępem i zachętą do setek innych opcji - wystarczy zajrzeć do katalogu producenta. Najprostszy przykład - tam gdzie jedno lusterko zupełnie wystarczy, np. na trasach typu TET, w miejscu drugiego można zamontować chociażby kamerę GoPro, uchwyt do telefonu, tablet jako duży mapnik, uchwyt do napojów czy nawet uchwyt na wędkę! Możliwości są bardzo szerokie. 

Gdzie kupić?

Lusterka Double Take Mirror można zamówić bezpośrednio w sklepie Ścigacza. W ofercie są zarówno kompletne zestawy, jak też pojedyncze komponenty, jeśli np. posiadasz już jakieś elementy mocowań RAM Mount, które chciałbyś wykorzystać. Zadzwoń lub napisz do nas, doradzimy kompletne rozwiązanie dla twojego motocykla.

Dzięki lusterkom Double Take Mirror zachowasz możliwość wglądu w sytuację za plecami nawet po największej glebie. Warto z tego skorzystać.

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 0
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę