tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Liam Everts o swojej wygranej w Matterley Basin [WYWIAD]
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Liam Everts o swojej wygranej w Matterley Basin [WYWIAD]

Autor: Materiał partnera 2020.03.04, 18:26 Drukuj

Runda inaugurująca serię Mistrzostw Europy EMX125 odbyła się w miniony weekend w Matterley Basin. Uwagę wszystkich przykuł Liam Everts, który jest jednym z pretendentów do tytułu. Zawodnik, nie zawiódł pokładanych w nim oczekiwań i zdominował oba wyścigi.

I to wszystko mimo kontuzji nogi, którą odniósł w Lommel. A technika jego jazdy od razu pokazuje, że to Everts, z TYCH Evertsów. Sama przyjemność oglądania.

Przypomnijmy, że Liam jest synem Stefana Evertsa, dziesięciokrotnego Mistrza Świata w Motocrossie, który w sumie wygrał w swojej karierze 101 Grand Prix, i wnukiem Harry'ego Evertsa, czterokrotnego Mistrza Świata w Motocrossie. Nic dziwnego więc, że Liam od najmłodszych lat jeździ na motocyklu i poszedł w ślady zarówno dziadka, jak i ojca. Ciekawostką jest to, że Stefan Everts swoje ostatnie, zwycięskie podium zaliczył podczas Motocross of Nations w Matterley Basin w 2006 roku, gdzie Liam w miniony weekend wygrał swoją pierwszą rundę Mistrzostw Europy. Dodatkowo, Liam wyprzedził w drugim wyścigu Kevina Brumanna dokładnie w tym samym zakręcie, w którym Stefan w 2006 roku wyprzedził Jamesa Stewarta. Nic dziwnego, że już teraz ten zakręt nazywany jest zakrętem Evertsów. 

Wywiad przytaczamy za Gatedrop.

Liam, twój wynik 1-1 i dominacja na torze sprawiły, że wyglądało to łatwo. Czy spodziewałeś się takiego rezultatu? Musisz być zadowolony z przebiegu weekendu...

Liam Everts:  - Weekend wcześniej zraniłem się w nogę w Lommel. Tak naprawdę, nie wiedziałem, na którym miejscu skończę, po prostu dałem z siebie wszystko. W pierwszym wyścigu nie miałem najlepszego startu, ale potem wyszedłem na drugim zakręcie i pojechałem do mety po zwycięstwo. Na końcu miałem małą wywrotkę na błotnej koleinie, ale nie spowodowało to zbyt dużego problemu. Po prostu jechałem swój własny wyścig i utrzymałem koncentrację. W drugim wyścigu miałem naprawdę dobry start i prowadziłem przez kilka okrążeń, ale potem Brumann mnie objechał. Jechał naprawdę dobrze, pozwoliłem mu jechać kilka okrążeń i trochę się przegrupowałem. Byłem w stanie zobaczyć, gdzie był trochę szybszy i wprowadziłem kilka zmian. Był mały skok, w którym zobaczyłem, że mogę podwoić dystans, zrobiłem to, a potem odzyskałem prowadzenie. Miałem nad nim kilka sekund przewagi, a potem ostatecznie wygrałem.

W weekend byłeś pod dość dużą presją, wszyscy mówili Everts wygra tytuł! Wygląda na to, że jesteś w stanie wykonać świetną robotę, odkładając presję na bok. Łatwiej jednak powiedzieć, niż zrobić.

LE: (śmiech) - Tak, oczywiście. Kiedy jesteś na torze, musisz to zrobić sam. A ludzie, którzy o mnie mówią? Tak naprawdę nie obchodzi mnie to zbytnio. Chcę tylko pracować i robić swoje. Naprawdę mi się podobało.

W Hawkstone było mokro, pierwszy wyścig w Matterley Basin był mokry, musiało być fajnie wygrać drugi wyścig na suchym, aby pokazać, że możesz dobrze jechać i dominować w każdych warunkach?

LE: - Tak. Hawkstone był piaszczysty i mokry. Matterley było lepkie i mokre, co sprawiło, że było trudno. Po prostu starałem się zrobić co w mojej mocy i myślę, że to się udało. Będziemy dalej pracować i robić postępy.

Jak różnił się tor sobotni od toru w niedzielę? W drugim dniu wszystko wyglądało świetnie, biorąc pod uwagę cały deszcz, który wcześniej spadł.

LE: - Pierwszy wyścig był naprawdę mokry i śliski. Drugi wyścig był świetny, tor był w idealnym stanie.

Czy było fajnie i czy tor był trudny? Wyglądał naprawdę technicznie.

LE: - Podobało mi się, że kobiety mogły pojechać jako pierwsze, więc były koleiny. Do tego także rozgrzewka MX2 i MXGP. To było dobre i kilka linii, w których można było wyprzedzać, a w niektórych miejscach mogłem coś zmienić w swojej jeździe i w ostatecznym rezultacie.

Zeszły rok był dla ciebie rokiem debiutu, teraz to już drugi rok w klasie EMX125. Czy zimą było coś, nad czym konkretnie pracowałeś, aby to poprawić?

LE: - Nie, po prostu pracowałem i zaufałem wypracowanemu wcześniej procesowi. Będę robił to samo. Wiem, że mogę jeszcze poprawić kilka rzeczy, ale zrobię to w ciągu tygodnia i zastosuję w Valkenswaard.

Co Stefan powiedział ci po wyścigach? Miałeś wynik 1-1, ale znając jego i jego podejście, jako wielokrotnego zwycięzcy, pewnie zawsze zauważy, że możesz coś poprawić.

LE: - Myślę, że po drugim wyścigu był trochę w szoku i zaniemówił. Nie sądzę, że się tego spodziewał. Ja też nie, ale zrobiłem, co mogłem.

Dużo jeździłeś też na 250 cm3. Czy szybko przestawiasz się na dany motocykl i, na którym z nich czujesz się bardziej komfortowo?

LE: - Lubię oba, wiesz, to są wyścigi, a w Valkenswaard będę ścigał się w EMX250. Zobaczymy, jak tam pójdzie i jeśli pójdzie dobrze, możliwe, że pojedziemy też do Włoch, a może także do Niemiec. Zobaczymy jak to będzie.

Czy celem jest po prostu zakwalifikowanie się na Valkenswaard, jaki jest twój sposób myślenia w klasie EMX250?

LE: - Tak, myślę, że jest możliwe zakwalifikowanie się tam. Chcę tylko wyjść, dobrze się bawić i pokazać, co potrafię zrobić na motocyklu To wszystko.


Zdjęcia
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę