Ścigacz.pl

Słowo "Pejser" jest doskonale znane w polskim motocyklowym świecie. Założyciel i redaktor naczelny Motormanii ma na swoim koncie wiele porażek oraz wiele sukcesów. Zaczynał jeszcze w magazynie Superbike Polska, by stworzyć WMC (skrót pochodził od Wiadomości Motocyklowe i mocno kojarzył się z MCN, czyli z Motorcycle News). Potem WMC wyewoluował do magazynu Motormania. Mamy żyjącą legendę. Mocne słowa, ale całkowicie zasłużone. Otóż Piotr jest aktywistą ruchu motocyklowego w Polsce. Ma ogromny wpływ na życie motocyklowe w Polsce i na kształtowanie się kultury motocyklowej w naszym kraju. Ponieważ Piotrek jest naszą konkurencję, dlatego słowa te piszemy w stu procentach szczerze i bezinteresownie. Piotrek stowrzył ostatnio kilka bardzo fajnych i potrzebnych inicjatyw. Ma dom w Hiszpanii, do którego zaprasza motocyklistów na szkolenia, cały czas rozwija Motormanię, pomimo wątpliwych sukcesów finansowych tego tytułu, ostatnio bardzo aktywnie promuje flat track, czyli jazdę motocyklami, głównie ciężkimi motocyklami, po szutrowym torze.

Jedną z aktywności Piotra jest obsługa polskich motocyklistów na torach wyścigowych. Stworzył markę Moto Angels, która ma grupować motocyklistów, żądnych aktywnego spędzania czasu na dwóch kołach. W ramach aktywności torowych w Brnie udało się chłopakom zarejestrować bardzo nietypowe zdarzenie. Otóż niejaki "Brzeziu" pojazał, jak wygląda motocyklowy uchwyt na telefon by "Janusz". Przymocował telefon do kierownicy na trytytki i próbował w ten sposób załatwić temat prowizorycznego lap timera. Jak się ta historia skończyła, możecie zobaczyć na filmie.

Brzeziu wykazał się fonemenalną spostrzegawczością i zręcznością. Pomimo ogromnej prędkości i dużej fascynacji torową jazdą, udało mu się złapać odpadający od motocykla telefon. W tym miejscu musimy zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Otóż jazda po torze źle przygotowanym motocyklem jest niedopuszczalna. Stanowi zagrożenie nie tylko dla biorącego udział w track day motocyklisty, ale również zagraża innym osobom na torze. Gdyby telefon spadł z motocykla i uderzył w kierowcę z tyłu lub gdyby dostał się pod koła jadącego z tyłu motocykla, to mógłby być przyczyną groźnego wypadku. Gdy wjeżdżacie na tor, róbcie to profesjonalnie i zachowujcie wszystkie wymogi bezpieczeństwa. To ważne.