tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Kymco Xciting 400i - potwierdzona skuteczno¶æ [TEST]
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Kymco Xciting 400i - potwierdzona skuteczno¶æ [TEST]

Autor: Konrad Bartnik 2018.12.14, 16:24 4 Drukuj

Kymco Xciting 400 to maxiskuter, który miałem okazję przetestować w teoretycznie nienaturalnych dla niego warunkach. Dystans ponad 3500 km i najwyżej położone szlaki Austrii i Słowenii nie zrobiły na nim większego wrażenia. Na mnie wręcz przeciwnie.

Tajwańska marka Kymco już dawno udowodniła swoją konkurencyjność w stosunku do uznanych producentów japońskich i europejskich. Dotyczy to zarówno nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych, jak również jakości wykonania. Wystarczy zresztą wspomnieć, że Kymco szeroko współpracowało i współpracuje z innymi firmami. Było m.in. producentem silników dla BMW G450X, a cały skuter Kawasaki J300 jest oparty na modelu Kymco Downtown 300i. Dlatego odbierając testowego Xcitinga 400i nie miałem większych obaw, jeśli chodzi o planowaną wspólną podróż w Alpy.

NAS Analytics TAG

Skutery klasy 300-400 są już maxi, lecz jeszcze nie MAXI. To wielozadaniowi agenci, którzy doskonale radzą sobie w mieście, ale nie boją się też długich tras. Nie straszą właścicieli brakiem miejsca na nogi i ślamazarnością w zaborczym towarzystwie aut, a jednocześnie pozostają zwinne i ekonomiczne.

Zmiana warty

To był mój pierwszy kontakt z Kymco Xciting 400i, modelem obecnym na naszym rynku już od kilku lat. Trafiłem w dodatku na ciekawy moment, w którym w tym modelu następuje zmiana warty - w sieci dealerskiej pojawił się już następca, oznaczony literą S. Sprawdzam więc, czy niemłody już (pierwsza prezentacja w 2011 roku) skuter, który z pewnością z tej okazji pojawi się w różnych wyprzedażowych ofertach, jest wart swojej ceny.

Zabójczy wzrok

Wizualnie Kymco Xciting 400i zbytnio się nie zestarzał, choć muszę przyznać, że jego stylistyka wyprowadza mocny cios między oczy. Jednych zachwyca, drugich odrzuca. Skuter jest narysowany bardzo ostrą kreską, a jego wizerunek określiłbym jako mocno ornitologiczny i to w zakresie ptaków drapieżnych. Ostry dziób, groźne spojrzenie soczewkowych reflektorów i zadarty ogon robią swoje. Do tego niska, sportowa szyba, która sprawia, że pojazd wygląda na przyczajonego drapieżnika. Jak na skuter - pełen ogień.

Mimo zastosowania nowoczesnego oświetlenia, wrażenie nowoczesności jest lekko ostudzone po spojrzeniu na stacyjkę i kokpit. Na zdjęciach producenta wyglądają one całkiem ciekawie, ale w zwykłym dziennym świetle cały urok spływa z nich jak makijaż na deszczu. Zestaw zegarów jest wręcz zgrzebny, stacyjka wygląda jak przysłana z początku lat 90. Na dodatek zerowanie licznika i obsługa innych funkcji za pomocą dwóch gumowych przycisków są mało intuicyjne i bez instrukcji musiałem się mocno nakombinować, żeby je ogarnąć.

Mała ciężarówka

Biorąc pod uwagę planowaną podróż, jednym z najważniejszych czynników była dla mnie pojemność bagażnika pod siodłem. Teoretycznie powinien tam wejść jeden kask i dodatkowe drobiazgi. W praktyce wystarczył rzut oka, żeby stwierdzić, że mój szczękowiec w rozmiarze XXL nie zazna ciepła jego wnętrza. Mój kolega Rafał, który jechał ze mną na młodszym, ale większym bracie Xcitinga, AK550i, miał do dyspozycji podobną przestrzeń i dał radę się w nią zapakować na cały wyjazd, łącznie ze sprzętem audio/video.

Ja niestety nie jestem aż takim minimalistą, nienawidzę rozstawać się z lokówką, stolikiem nocnym, tosterem i ulubionym kubkiem z Myszką Miki ;) Zabrałem więc 50-litrową torbę wodoszczelną, którą z łatwością dało się zamocować na miejscu pasażera. To, co cieszyło mnie najbardziej, zwłaszcza w obliczu korków pokonywanych na remontowanych autostradach i obwodnicach miast - udało mi się zabrać masę rzeczy, bez poszerzania pojazdu o boczne kufry.

Klasa turystyczna

Kiedy ruszyliśmy, wszystkie zauważone przeze mnie wady skutera stały się nieistotne. Obawiałem się małej ilości miejsca na dwustopniowej kanapie i problemów z drętwieniem nóg, z powodu mojego dość słusznego wzrostu. W praktyce siodło okazało się na tyle wygodne, że w długiej trasie zapominałem o jego istnieniu. Na podesty również nie mogłem narzekać, a możliwość zmiany pozycji nóg z prostej na “chopperową” jest ogromną zaletą skuterów na długich przelotach.

Jeden tłok

W skuterach klasy 400 raczej nie spotkamy twina - trzeba zdać się na konkretnego singla. Obawiałem się nieco braku kultury i wysokich wibracji, ale nic takiego tu nie występuje. Mrowienie odczuwałem wyłącznie na postojach, w czasie jazdy silnik Xcitinga 400i pracuje cicho i płynnie. Moc 36 KM przy 209 kg masy pozwala na bezproblemową i dynamiczną jazdę, choć oczywiście nie ma mowy o sportowych osiągach.

Maksymalna prędkość skutera to ok. 150 km/h, a komfortowa przelotowa - 130 km/h. Obrotomierz pokazuje wtedy 6 tysięcy obr/min, silnik nie wibruje, paliwo nie znika jak brudna woda w odpływie wanny, a napierający wiatr nie jest zbyt uciążliwy. Skoro już podjąłem ten temat - sportowa owiewka Xcitinga jest bardzo fajna w mieście i na krętych trasach w ciepłe dni. W czasie autostradowych przelotów w strugach deszczu (mieliśmy takie), jest niestety wyłącznie ładnym gadżetem. Na pochwałę zasługują lusterka - są fajnie wystylizowane i widać w nich wszystko, co potrzeba.

Twardy zawodnik

Bardzo mocną stroną Kymco Xciting 400i jest zawieszenie. Jest zestrojone komfortowo, ale jednocześnie sztywno. W połączeniu z dużymi kołami - 15 cali z przodu, 14 z tyłu, daje duże poczucie pewności. Zawracanie o 180 stopni na górskich serpentynach było bardzo pewne, choć musiałem się przyzwyczaić do braku możliwości kontroli pojazdu kolanami. Skuter ten ma bardzo nisko położony środek ciężkości, dzięki czemu na parkingu i stacji benzynowej jest dziecinnie prosty w manewrach, a w trasie daje się leciutko przerzucać z zakrętu w zakręt.

Jak na pojazd tej klasy, Xciting dysponuje również bardzo dobrymi hamulcami. Podwójna tarcza z przodu i ABS pracują tak, jak tego oczekiwałem. Jedyne, na co trzeba zwrócić uwagę podróżując tego typu pojazdem, to mniejsza masa rozłożona na przód. Jadąc po mokrej nawierzchni w ostrych łukach łatwo stracić przyczepność przedniego koła - na deszczowym zjeździe z Grossglocknera musiałem mocno uważać, zwłaszcza na plamach lepiku i malowanych liniach..

Okazja cenowa

Kymco Xciting 400i jest obecnie bardzo tani w zakupie - sezon się skończył i w dodatku wchodzi nowy model. Nowa maszyna kosztuje teraz poniżej 22 tysięcy zł i w swojej klasie jest to znakomita oferta. Na tym oszczędności się nie kończą - zbiornik paliwa o pojemności zaledwie 12,5 litra pozwala na przejechanie ponad 300 km po płaskim. W wysokich górach oczywiście odpowiednio mniej, muszę natomiast przyznać, że nie było stromizny, która zrobiłaby na Kymco wrażenie. Słynną austriacką Hochalpenstrasse przejechał jak Trasę Łazienkowską w Warszawie.

Niezatapialny?

Jak z niezawodnością? Pokonując 3500 km w bardzo różnej pogodzie - od upału po cały dzień oberwania chmury na czeskich autostradach, od płaskiej Gierkówki, po wąskie i strome podjazdy w rozrzedzonym powietrzu w Alpach, odnotowałem tylko jedno zdarzenie, za to trzy razy - silnik gasł w czasie jazdy. Tak po prostu i bez ostrzeżenia.

Metodę na zaradzenie problemowi wyniosłem dorastając z systemem Windows. Należało skuter wyłączyć i włączyć - problem znikał na kolejny tysiąc kilometrów. Widocznie komputer sterujący silnikiem Kymco miał podobne wspomnienia z dzieciństwa.

Na koniec muszę wyróżnić element wyposażenia, który najbardziej przydał mi się na tym wysokogórskim wyjeździe - hamulec postojowy. Nieoceniony gadżet w miejscach, gdzie płaska powierzchnia jest rzadkością, takich jak Alpy lub wybory Miss Bikini. Pamiętajmy, że skutera nie da się zostawić na biegu, a tylny hamulec również sterowany jest klamką.

Chciałbym jeszcze raz, dobitnie powtórzyć, to co napisałem na końcu relacji z naszego wyjazdu, która ukazał się wcześniej na Ścigaczu. Duże skutery to nie tylko pojazdy miejskie, które można wykorzystać do turystyki. To pełnoprawne maszyny turystyczne, doskonale przystosowane do wygodnego pokonywania dużych odległości. Reszta siedzi w głowie kierowcy.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
Kymco Xciting 400i 11
NAS Analytics TAG
Kymco Xciting 400i 12
Kymco Xciting 400i 13
Kymco Xciting 400i 14
Kymco Xciting 400i 01
Kymco Xciting 400i 10
Kymco Xciting 400i 02
Kymco Xciting 400i 03
Kymco Xciting 400i 04
Kymco Xciting 400i 05
Kymco Xciting 400i 06
Kymco Xciting 400i 07
Kymco Xciting 400i 08
Kymco Xciting 400i 09
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê