tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Który pojazd elektryczny jest najbardziej niebezpieczny? Wyniki badań naukowców z USA nie pozostawiają złudzeń
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Który pojazd elektryczny jest najbardziej niebezpieczny? Wyniki badań naukowców z USA nie pozostawiają złudzeń

Autor: Andrzej Sitek 2022.04.19, 11:18 Drukuj

Gdzie szukać odpowiedzi na tytułowe pytanie? Oczywiście w szpitalach. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego przeanalizowali aż 36 mln opisów medycznych z przypadków na szpitalnych i klinicznych oddziałach ratunkowych.

Wyniki okazały się zaskakujące nawet dla badaczy. Kwestia transportu osobistego jest równie ważna w USA, jak w Europie, bo wraz z rosnącą liczbą pojazdów samochodowych, mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich szukają alternatywy do szybszego i sprawnego przemieszczania w celu dojazdu do, lub z pracy. I nie tylko.

Advertisement
NAS Analytics TAG

Aby ustalić, których z osobistych środków transportu stanowi potencjalnie największe zagrożenie dla użytkowników, naukowcy stworzyli algorytm, który uszeregował i usystematyzował dane pozyskane z ponad 36 mln wpisów medycznych pochodzących z blisko 200 szpitali. Raporty z oddziałów ratunkowych pochodziły z 6 lat i zawierały się w okresie od 2014 do 2020 roku.  

Okazało się, że najwięcej urazów, które wymagały pomocy lekarzy z oddziałów ratunkowych, to efekt jazdy na elektrycznej hulajnodze. Co najciekawsze, wraz z upowszechnianiem się tych niewielkich jednośladów, liczba zgłoszeń na SORy zaczęła lawinowo rosnąć. O ile do 2018 średnio notowano tylko 13 przypadków na rok, w 2018 roku było ich już 592, a rok później 672.

Obecnie jazda na hulajnodze elektrycznej jest statystycznie bardziej niebezpieczna niż jazda motocyklem (w USA). To średnio 108 zdarzeń na milion przejazdów motocykli i 115 urazów na milion w przypadku hulajnogi zasilanej prądem. Skąd bierze się tak wysoka średnia urazów podczas jazdy e-hulajnogą?

Pomijając przypadki skrajnej głupoty, na przykład z poniższego nagrania zarejestrowanego w Krakowie, tj. pędzącego ulicą Marii Konopnickiej użytkownika UTO, który jechał ponad 70 km/h, nawet stosunkowo tanie modele są w stanie rozpędzić się do znacznych prędkości. Naprawdę nietrudno o wypadek na wąskiej platformie zaopatrzonej w dwa małe kółka, mikrokierownicę i całkiem sporą, jak na gabaryty, moc.

Problem elektrycznych hulajnóg został zresztą dostrzeżony również w Polsce i od zeszłego roku pojazdy tego typu muszą na chodniku lub drodze dla pieszych poruszać się z prędkością zbliżoną do osób idących na piechotę. Kierujący UTO zostali zobowiązani do korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu przeznaczonego dla bicykli. Dopuszczalna prędkość e-hulajnóg to 20 km/h.

Jeśli pasa dla rowerów nie ma, kierujący może zjechać na jezdnię i nadal poruszać się z prędkością do 20 km/h, ale tylko wówczas, gdy na jezdni występuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. Kierujący hulajnogą na prąd może przemieszczać się chodnikiem lub drogą dla pieszych tylko wtedy, gdy brakuje drogi dla rowerów albo pasa ruchu, a dozwolona, maksymalna prędkość na drodze jest wyższa niż 30 km/h.

Posiadacze e-hulajnóg mogą wówczas przenieść się na chodnik, ale muszą znacznie zwolnić. Ich prędkość powinna być zbliżona do prędkości pieszego, czyli ok. 4 - 6 km/h. Powinni oczywiście pamiętać o pierwszeństwie pieszych.

Ale przepisy swoje, a życie swoje. Przecież codziennie widzimy pędzących chodnikami właścicieli e-hulajnóg. Też odnosicie wrażenie, że nowe przepisy niewiele zmieniły w krajobrazie? 

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę